Irlandzki operator wprowadza blokady łączy za naruszanie praw autorskich

Dziennik "The Irish Times" informuje, że największy irlandzki dostawca Internetu Eircom uruchomił pilotażowo planowany już od dłuższego czasu system stopniowego odcinania łączy do Sieci za naruszanie praw autorskich.

Irlandzki operator wprowadza blokady łączy za naruszanie praw autorskich
Źródło zdjęć: © PC World

25.05.2010 16:33

Dziennik "The Irish Times" informuje, że największy irlandzki dostawca Internetu Eircom uruchomił pilotażowo planowany już od dłuższego czasu system stopniowego odcinania łączy do Sieci za naruszanie praw autorskich.

Zgodnie z kontrowersyjną zasadą "trzech naruszeń" po wysłaniu trzech ostrzeżeń łącze internetowe ma być zablokowane na tydzień; po ewentualnym czwartym napomnieniu –. blokada będzie obowiązywać przez rok. Pierwsze ostrzeżenie będzie przekazywane drogą telefoniczną. W przypadku kolejnych abonent otrzyma listy tradycyjne i elektroniczne.

Obraz
© (fot. PC World)

W okresie testowym Eircom zamierza ostrzegać użytkowników, z którymi da się skojarzyć 5. adresów IP dostarczonych przez przedstawicieli branży muzycznej. Usługodawca na początku stycznia 2009 roku wyraził zgodę na zastosowanie wobec około 750 000 klientów korzystających z łączy szerokopasmowych systemu ostrzeżeń i blokad w celu zwalczania przypadków naruszania praw autorskich. Wszystko zaczęło się od sporu prawnego z wielkimi wytwórniami muzycznymi, takimi jak EMI, Sony BMG, Universal i Warner, a także ze stowarzyszeniem branżowym Irish Recorded Music Association (IRMA). Początkowo wytwórnie naciskały, aby Eircom uniemożliwiał nielegalne pobieranie muzyki poprzez stosowanie środków technicznych (takich jak np. oprogramowanie filtrujące), a także monitorował komunikację sieciową.

Szef stowarzyszenia IRMA Dick Doyle zapowiedział, że w każdym tygodniu jego organizacja jest w stanie dostarczać Eircomowi tysiące adresów IP, których właściciele naruszają prawa autorskie. Najpierw jednak należy sprawdzić, czy operator będzie potrafił wykorzystywać informacje już przekazane. Doyle powołał się na raporty, według których 8. procent ostrzeżonych użytkowników przestaje nielegalnie rozpowszechniać pliki. Branża muzyczna próbuje w ten sposób nakłonić internautów do uwzględnienia legalnych alternatyw pozyskiwania muzyki. Tymczasem irlandzki operator kablowy UPC nadal sprzeciwia się żądaniu wdrożenia systemu "trzech naruszeń", ponieważ nie widzi ku temu podstawy prawnej i chce, aby kwestię tę rozstrzygnął sąd.

Na razie nie wiadomo, na ile proces wdrożony przez Eircom stoi w sprzeczności z unijnymi dyrektywami dotyczącymi regulacji rynku telekomunikacyjnego. Zgodnie ze znowelizowanym Pakietem Telekomunikacyjnym przed zastosowaniem blokad łączy państwa członkowskie muszą zagwarantować użytkownikom "uczciwe i bezstronne postępowanie". Prawne regulacje dla procesów stopniowego odcinania dostępu za naruszanie praw autorskich istnieją już między innymi we Francji oraz w Wielkiej Brytanii. Według dziennika "The Irish Times" Eircom ma być pierwszym operatorem, który uruchamia taki system mimo wątpliwości ze strony ekspertów od ochrony danych.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

internetblokadaoperator
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)