Facebook News testowany w USA. Oto w czym może być lepszy od Google News
28.10.2019 16:27, aktual.: 28.10.2019 18:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sprawdzasz, co nowego u twoich znajomych, potem oglądasz przedmioty sprzedawane przez sąsiadów, a na końcu czytasz najnowsze artykuły i wiadomości. Wszystko bez wychodzenia z Facebooka. Sprawdzamy, czy Google i jego Newsy mają się czego bać. Usługa już wystartowała, choć w Polsce musimy jeszcze na nią poczekać.
Mark Zuckerberg tłumaczy, że Facebook News ma być "przestrzenią z najlepszym dziennikarstwem", które "pełni krytyczną rolę w demokracji". Jakość pojawiających się tam artykułów zostanie zagwarantowana przez podwójną weryfikację wyświetlanych treści. O dobór tekstów będzie dbać z jednej strony algorytm, z drugiej doświadczona dziennikarsko grupa pracowników Facebooka.
Nowa funkcja została umieszczona jako zakładka w aplikacji mobilnej oraz sekcja na stronie głównej portalu. Niektóre z umieszczanych tam informacji pojawią się w formie pełnych artykułów, inne będą widocznie w formie zajawek-tytułów, które po kliknięciu przeniosą czytelników do całych treści. W Facebook News znajdą się takie działy jak "dzisiejsze historie", czyli wybrane przez selekcjonerów najważniejsze zdarzenia oraz sekcje tematyczne, np. biznes, rozrywka czy zdrowie.
Dodatkowo wyświetlane treści będą spersonalizowane na podstawie wcześniej udostępnionych i wyświetlonych artykułów. Będzie też możliwość ukrycia wybranych z nich.
Kiedy w Polsce?
Facebook ogłosił, że ma już ok. 200 partnerów, którzy będą dostarczać publikacje zamieszczane w zakładce Facebook News. To nie wszystko. Najbardziej zaskakuje informacja, że niektórym z nich portal ma zamiar płacić za publikację ich artykułów.
Wśród źródeł obecnie występujących na Facebook News są renomowane, angielskojęzyczne marki, takie jak CNN, "The New York Times" czy "The Washington Post" i… skrajnie prawicowy "Breitbart". Niestety, jak komentuje dla Wirtualnej Polski biuro prasowe Facebooka, obecnie nie są dostępne żadne informacje o wprowadzeniu tej funkcji w naszym kraju.
"Faza testowa tej usługi, która właśnie zaczęła się w USA, pozwoli nam na opracowanie planu wdrożenia w innych krajach. Na tym etapie nie mam żadnych konkretnych informacji na temat wprowadzenia jej do Polski" - czytamy w wiadomości.
Facebook News kontra Google News
Nie ma co ukrywać – to nie jest dobra wiadomość dla Google'a. Jeśli istnieje jakiś gigant, który może mu odebrać hegemonię w przestrzeni agregowania newsów, to jest to właśnie Facebook.
Co w nowej funkcji Facebooka może być lepsze niż w Google Newsie? Przede wszystkim to, że Facebook News będzie dostępny na… Facebooku. Zamiast wchodzić w osobną aplikację, będzie można płynnie przełączać się pomiędzy facebookowym strumieniem informacji a najnowszymi wiadomościami i artykułami. A co za tym idzie, będzie je można łatwiej udostępniać na osi czasu i przez Messengera.
Przewagą może być także to, że w przypadku Google'a dobieraniem treści zajmuje się w przytłaczającej większości algorytm (z rzadkimi wyjątkami, np. związanymi z ważnymi wydarzeniami jak wręczenie Oscarów czy mistrzostwa świata w piłce nożnej). W przypadku Facebook Newsa o doborze treści oprócz algorytmu będą decydować także pracownicy z dziennikarskim doświadczeniem, których spojrzenie może być bardziej naturalne i zbliżone do perspektywy użytkownika.
W konsekwencji na Facebook Newsie mogą zyskać treści naturalniej napisane, a mniej zoptymalizowane pod przeglądarkę. Ale jest coś jeszcze.
Poziom wyżej
Fakt, że Facebook chce opłacać niektóre z najbardziej prestiżowych mediów, rodzi pytanie, czy w przyszłości nie doczekamy się artykułów premium dostępnych na wyłączność tylko w Facebook News - specjalnych treści, które będą obecne tylko na macierzystych portalach oraz w zakładce nowej funkcji Facebooka. Nie jest problemem dla programistów, aby ukryć takie treści przed maszyną, która zbiera informacje i wyświetla je nam w Google'u.
Facebook szykuje się do wyjątkowo trudnej wojny. Ale jest chyba jedyną firmą świata, która może na tym polu podjąć walkę z monopolistą, jakim jest Googlem. Stoi za nim miliardowa społeczność i nałogowy wręcz odruch internautów, aby odpalać "fejsa" i patrzeć, co nowego. Problemem z pewnością będzie fatalna wyszukiwarka na portalu Zuckerberga.