USA wezmą przykład z Ukrainy? Też chcą zdalnie naprawiać swój sprzęt wojskowy

USA wezmą przykład z Ukrainy? Też chcą zdalnie naprawiać swój sprzęt wojskowy06.02.2024 16:39
Wyrzutnia M142 HIMARS strzelająca rakietami ATACMS
Źródło zdjęć: © Armia USA

Kiedy na linii frontu w Ukrainie psuje się sprzęt wojskowy, Ukraińcy dzwonią do specjalnego call center, gdzie mają bezpośredni kontakt z amerykańskimi mechanikami i ekspertami. Jeden z takich helpdesków zlokalizowany jest nawet w Polsce. To tutaj Ukraińcy pozyskują wiedzę o naprawach m.in. HIMARS-ów. Amerykanie, widząc skuteczność tego rozwiązania, zaczęli rozważać jego wdrożenie w swojej armii, donosi serwis Task&Purpose.

- To niezwykłe i nigdy sami nie próbowaliśmy czegoś takiego – przekazał Doug Bush, pełniący obowiązki zastępcy sekretarza armii ds. zakupów, logistyki i technologii. Jego zdaniem amerykańska armia powinna dokładnie przyjrzeć się, w jaki sposób wspiera swoich żołnierzy w terenie. Zdalne naprawy, nazywane "tele konwersacją" mogą bowiem znacznie uprościć naprawy sprzętu wojskowego i wyeliminować konieczność jego kosztownego i czasochłonnego transportu do specjalnych magazynów, a następnie z powrotem na linię frontu.

Amerykanie wynoszą cenne lekcje z wojny w Ukrainie

Amerykański serwis Task&Purpose przypomina, że takie rozwiązanie zaczęło funkcjonować już trzy miesiące po wybuchu wojny w Ukrainie, a oficjalnie armia USA utworzyła specjalistyczny helpdesk dla Ukraińców korzystających z amerykańskiej broni w lipcu 2022 r. w Jasionce. Pracujące w nim osoby zdalnie pomagały w naprawach i konserwacji sprzętu wojskowego. Ukraińcy mogli zadzwonić bezpośredni z linii frontu i dzięki szyfrowanym kanałom głosowym, połączeniom wideo i czatom przywrócić do działania haubice M777, systemy rakietowe HIMARS, czy Javeliny.

Są to rozwiązania, które stanowią cenne wsparcie dla Sił Zbrojnych Ukrainy i pomagają odpierać ataki rosyjskiego agresora. Warto przypomnieć, że FGM-148 Javelin (ang. oszczep) to nowoczesna broń przeciwpancerna, którą opracowano w 1989 r. w Stanach Zjednoczonych. Ze względu na swoją dużą skuteczność i łatwość obsługi cieszy się sporym uznaniem na całym świecie. Chwalą ją także Ukraińcy. Dzięki przenośnemu systemowi przeciwpancernych pocisków kierowanych typu "wystrzel i zapomnij" (ppk) mogą zwalczać ciężko opancerzone pojazdy np. rosyjskie czołgi podstawowe, ale też helikoptery, ale też niszczyć bunkry oraz fortyfikacje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamera solarna z akumulatorem w super cenie – recenzja Foscam B4

M777 to z kolei lekkie haubice kalibru 155 mm, wyprodukowane przez brytyjski koncern zbrojeniowy BAE Systems. Zostały opracowane dla jednostek szybkiego reagowania Sił Zbrojnych USA i stopniowo zastępują haubice M198, znacznie cięższe (wykonane ze stali, a nie jak M777 ze stopów tytanu) i o mniejszej wartości bojowej. M777 jest również używana przez siły zbrojne Australii, Kanady, Indii czy Arabii Saudyjskiej. Zasięg haubicy w przypadku pocisków odłamkowo-burzących, szacuje się na 24,7 km, w przypadku pocisków z dodatkowym napędem rakietowym RAP – 30 km, a pocisków M983 Excalibur – 40 km. Maksymalna szybkostrzelność tego rozwiązania to pięć strzałów na minutę, a ciągła – dwa strzały na minutę.

Niezwykle cennym sprzętem wojskowym, który Ukraińcy chcą zachować w jak najlepszym stanie, są również systemy rakietowe HIMARS. Ta broń odpowiada za wiele spektakularnych ataków i zniszczeń w zasobach sprzętowych i ludzkich rosyjskiej armii. M142 HIMARS są wieloprowadnicowymi wyrzutniami rakiet, które wyprodukował amerykański koncern Lockheed Martin. Zamontowano je na podwoziu kołowym (pięciotonowej ciężarówce wojskowej FMTV 6x6). Pojazd może poruszać się z maksymalną prędkością 95 km/h, a jego zasięg szacuje się na około 480 km.

Jak już informowaliśmy, HIMARS może obsługiwać różnego rodzaju amunicję, w tym standardowe rakiety MLRS kal. 227 mm oraz nowoczesną amunicję kierowaną. Warto również wspomnieć o pociskach M30/M31, które zostały opracowane specjalnie na potrzeby tej wyrzutni. Są one naprowadzane na cel m.in. z wykorzystaniem GPS-u, a ich zasięg szacuje się na 30-70 km. Z wyrzutniami HIMARS można również łączyć pociski taktyczne MGM-140 ATACMS (Army TACtical Missile System), czyli broń precyzyjnego rażenia o zasięgu wynoszącym od 25 do nawet 300 km.

Karolina Modzelewska, dziennikarka WP Tech

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.