USA brakuje bombowców? Testują zrzucanie pocisków z transportowców

Stany Zjednoczone zdają sobie sprawę z rosnącego potencjału militarnego Rosji i Chin. Aby zwiększyć własne możliwości bojowe, amerykańska armia postanawiała wykorzystać wojskowe samoloty transportowe do zrzucania pocisków na paletach.

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych (US Air Force) opracowują system paletowy w ramach programu Rapid Dragon. Pierwszy test z wykorzystaniem samolotów transportowych przeprowadzono w lipcu 2021 roku na poligonie White Sands w stanie Nowy Meksyk. Armia USA oceniła, że opracowywana koncepcja ma ogromny potencjał.

Chodzi o pociski dalekiego zasięgu, zrzucane przy użyciu palet z podkładów dużych maszyn. Amerykanie zainteresowali się rozszerzeniem zakresu działania samolotów transportowych, ponieważ charakteryzują się one dużym udźwigiem oraz imponującym zasięgiem. Waszyngton planuje wykorzystać m.in. samolot C-17 Globemaster III, który zasłynął akcją ewakuacyjną w Kabulu. Opracowywaniem koncepcji zajęło się biuro SDPE (Strategic Development Planning and Experimentation).

System jest oparty na modułowej skrzyni, na której można ułożyć kilka pocisków. Jak widać na nagraniach, które trafiły do sieci, broń jest zrzucana z samolotu na spadochronach. Podczas ostatniego testu wykorzystano maszyny C-17A i EC-130SJ (ten ostatni stanowi zmodyfikowaną wersję C-130 Hercules). Zrzucono z nich makiety masowe manewrujących pocisków powietrze-ziemia AGM-158B JASSM ER (Joint Air-to-Surface Standoff Missile-Extended Range). 

Docelowo Rapid Dragon ma stać się systemem typu roll-on, roll-off, który może być używany do szybkiego przekształcania samolotów transportowych w bojowe platformy uderzeniowe, zapewniające dowódcom dodatkową elastyczność w namierzaniu wielu celów jednocześnie. Amerykanie planują przeprowadzić testy z prawdziwymi pociskami jeszcze przed końcem 2021 r.