Uber "wymyśla" dyspozytora, Elon Musk przystanki autobusowe. Innowacyjnym firmom kończą się pomysły

Uber "wymyśla" dyspozytora, Elon Musk przystanki autobusowe. Innowacyjnym firmom kończą się pomysły13.05.2020 13:29
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Na konferencjach pomysły rodem z filmów science-fiction, w szarej rzeczywistości - stare sprawdzone pomysły. Tyle że opakowane tak, jakby nowoczesne firmy właśnie odkryły Amerykę. Uber czy Elon Musk zaskoczyli "pomysłowymi" wynalazkami.

Nowością Ubera w Stanach Zjednoczonych jest… numer telefonu, pod który można zadzwonić, żeby zamówić przejazd. Niepotrzebna jest aplikacja, wszelkie niezbędne informacje przekazuje się dyspozytorowi. Tak oto Uber, który przecież "odmienił rynek przewozów", wprowadzając nowe zasady gry, wraca do korzeni firm taksówkarskich.

Sympatycy Ubera mają kłopot. W dyskusjach "Uber kontra taksówkarze" padał argument, że firma odmienia skostniały przemysł, zdecydowanie ułatwiając przejazdy. Bazowanie na aplikacji - i tym, że kierowca nie musiał mieć taksówkarskich uprawnień - było przecież dewizą Ubera. Tymczasem dziś w Polsce jadąc Uberem możemy zapłacić gotówką, jak w zwykłej taryfie. A w USA kierowcę zamówimy w taki sam sposób, jak tradycyjną "taksę". Mit nowoczesności upada na naszych oczach.

Ale to nie wyjątek, a coraz częściej reguła. Kiedy mówimy o innowacjach, wielu przed oczami staje Elon Musk. Nic dziwnego. Jego kosmiczne projekty imponują, a przecież szef Tesli i SpaceX idzie dalej. Już wyobraża sobie ludzi na Marsie, już chce kopać tunele pod ziemią, żeby namieszać w transporcie miejskim.

Zobacz też: NASA podaje koszty lądowania na Księżycu w 2024. Ponad 35 mln dolarów niepokoi ekspertów

Tymczasem jeden z jego "rewolucyjnych" projektów sprzed kilkunastu miesięcy to… przystanek autobusowy. Oczywiście w praktyce, bo w teorii pomysł został przedstawiony tak, jakby właśnie Musk odkrył przed nami Amerykę.

- Miejski system transportowy Boring Co zamiast kilku dużych stacji jak w wypadku metra, będzie zawierał tysiące niewielkich stacji rozmiarów niewielkiego parkingu, które pozwolą ci dotrzeć bardzo blisko twojego celu i wtopią się niezauważenie w strukturę miasta - zachwycał się Musk, niezwykle poetycko opisując dobrze wszystkim znane zatoki autobusowe.

Elon Musk czy firmy jak Uber od dawna postrzegane są jako te noszące kaganek oświaty. Uber kreśli przed nami przyszłość transportu, zapowiadając latające prywatne taksówki. Tymczasem tu i teraz firma zanotowała 1,1 mld dol. straty netto w IV kwartale 2019 r., a w całym 2019 - 8,5 mld dol. Na ratunek bierze się więc nie innowacyjny i rewolucyjny pomysł, ale coś, co dobrze działa od lat - czyli telefon do dyspozytora. Znamienne.

Rzekoma innowacyjność firm może mieć olbrzymie konsekwencje. "Genialny" pomysł z przystankami Elona Muska - pomijając inny przydatny wynalazek, jakim są schody (choć spokojnie, pewnie jeszcze czymś wizjoner nas zaskoczy) - kosztowałby miasto olbrzymie pieniądze. Czy nie lepiej więc inwestować w coś, co jest sprawdzone, czyli rozwój normalnego transportu miejskiego, zamiast realizować fantazje miliardera?

W dyskusjach o technologicznych firmach bardzo często podnosi się argument, że te potrzebują ulg podatkowych i innych benefitów, bo to wspomaga innowacyjność. Przymyka się oko na to, że migają się od płacenia podatków, bo przecież dzięki temu mogą "rozwijać szalone idee". I zaszczycać nasz kraj swoją obecnością.

Jak widać, w 2020 jedną z nich jest telefon do dyspozytora. Co dalej? Producenci telewizorów stwierdzą, że duże kineskopy były jednak wygodniejsze? Twórcy aplikacji sprzedających bilety stwierdzą, że nic nie zastąpi chwili niepewności, czy kierowca znajdzie dla nas miejsce w autobusie? A może firmy produkujące telefony stwierdzą, że brakuje nam modeli z klapkami? Oj, chwila - to ostatnie już stwierdzili.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.