SpaceX Starship leci na orbitę. Czeka nas sukces czy porażka dekady?

SpaceX Starship leci na orbitę. Czeka nas sukces czy porażka dekady?16.04.2023 09:49
SpaceX Starship. Pierwsza dwuczłonowa rakieta, nadająca się do ponownego użycia.
Źródło zdjęć: © SpaceX

Starship to najpotężniejsza rakieta w historii, pierwsza, której wszystkie człony można ponownie wykorzystać. Wielokrotnie obniży koszt transportu towarów i ludzi. Już na poniedziałek 17 kwietnia 2023 r. zaplanowano jej inauguracyjny lot orbitalny.

SpaceX od lat dostarcza nam pięknych wizualizacji międzyplanetarnych lotów rakietą Starship. Zanim jednak przyszłość nadejdzie, czeka nas teraźniejszość, a w niej wyczekiwany od miesięcy testowy lot dwuczłonowego Starshipa w kosmos.

SpaceX Elona Muska dopiero 10 lat temu rozpoczynał testy rakiety Falcon 9

Pierwsze testy rakiet Falcon 9 SpaceX miały miejsce w czasach, gdy w kosmos latały jeszcze wahadłowce. Pomysły firmy wtedy wydawały się bardziej fantazją miliardera Elona Muska niż realnym projektem eksploracji kosmosu.

W 2023 r. SpaceX planuje ponad 100 startów rakiety Falcon 9. Pojazdy Dragon obsługują loty załogowe na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Dzięki SpaceX wiele prywatnych firm uwierzyło, że można osiągnąć "niemożliwe", choć czasem dochodzi do twardego lądowania kosmicznego biznesu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gala Solve for Tomorrow

Pierwszą cegiełką w ramach projektu Starship był Starhopper. W 2019 r. kompletnie nie przypominał rakiety. Początkowe prototypy określano mianem latających silosów. Nie do śmiechu było jednak sceptykom, gdy w grudniu 2020 r. górny człon rakiety, nazwany SN8 wzniósł się na 12,5 kilometra nad Ziemię. To był pierwszy przełomowy krok w projekcie Starship. Drugim będzie osiągnięcie kosmosu.

[1/2] Start Starshipa SN5, Źródło zdjęć: © SpaceX
[2/2] Start Starshipa SN8, Źródło zdjęć: © SpaceX

Starship to przyszłość, rakieta NASA SLS to echo przeszłości

W latach 60. XX wieku NASA motywował wyścig kosmiczny na Księżyc. Wystarczyło 10 lat, by człowiek postawił stopę na Księżycu. Dziś dysponujemy lepszymi technologiami, ale biurokracja NASA daje o sobie znać. Koszty programu Artemis piętrzą się, do tej pory to 50 miliardów dolarów, podczas gdy rozwój Starshipa wymaga kilka razy mniejszych nakładów. Z pewnością odbędzie się kolejny załogowy lot Artemis II, a pewnie i lądowanie człowieka na Księżycu w misji Artemis III, ale wiadomo, że rakieta NASA, zwana Space Launch System (SLS), to echo przeszłości.

Wizja lądownika księżycowego SpaceX, Źródło zdjęć: © NASA
Wizja lądownika księżycowego SpaceX
Źródło zdjęć: © NASA

Obecnie NASA widzi w zmodyfikowanym górnym członie rakiety Starship tylko lądownik księżycowy. Ten jednak może w dalszej perspektywie stać się samodzielnym transportem dla ludzi z Ziemi na Księżyc i dalej w kosmos. NASA zajmie się badaniami naukowymi, przecieraniem ścieżek, a SpaceX praktyczną stroną transportu w kosmosie.

Pierwszy orbitalny lot Starship SpaceX

Decydujące zdanie w sprawie zgody na orbitalny lot Starship ma FAA (Amerykańska Administracja Lotnictwa). Ocenia, czy start nie będzie zagrażał otoczeniu i kolidował z regularnymi lotami. SpaceX liczy, że FAA nie zmieni już pozytywnej opinii i tylko pogoda może pokrzyżować szyki. SpaceX już wiele razy składał i rozkładał Starshipa, testował silniki i tankowanie. Rakieta wydaje się gotowa do lotu bardziej niż kiedykolwiek, ale techniczne kłopoty też trzeba brać pod uwagę.

Starship ma 120 metrów wysokości, jest o 20 metrów wyższy niż SLS i o prawie 10 metrów niż Saturn V., Źródło zdjęć: © SpaceX
Starship ma 120 metrów wysokości, jest o 20 metrów wyższy niż SLS i o prawie 10 metrów niż Saturn V.
Źródło zdjęć: © SpaceX

Starship to najpotężniejsza obecnie rakieta, jaką dysponuje ludzkość. Składa się z dwóch członów. Górny nazwany jest jak rakieta, dolny SuperHeavy - to ogromny dopalacz z 33 silnikami Raptor, zapewniającymi ciąg dwa razy większy niż w przypadku SLS.

Test silników członu SuperHeavy w lutym 2023 r., Źródło zdjęć: © SpaceX
Test silników członu SuperHeavy w lutym 2023 r.
Źródło zdjęć: © SpaceX

Przestrzeń towarowa Starshipa zmieści nawet 150 ton ładunku, który może trafić na niską orbitę Ziemi (LEO). W kierunku Księżyca może bezpośrednio polecieć 21 ton, a przy tankowaniu na orbicie, taki sam ładunek jak na LEO.

Starship jako rakieta uniwersalna

Starship dysponuje największą przestrzenią ładunkową w historii. Jej pojemność to ponad milion litrów, czyli mniej więcej tyle co jedna trzecia basenu olimpijskiego.

Gdyby Starship istniał w czasach budowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, jej moduły mogłyby mieć większą średnicę. Gdyby to Starship miał wynieść na orbitę Teleskop Jamesa Webba, mógłby on być jeszcze większy. Potrzeba zbudowania takiej rakiety jak Starship jest oczywista.

Starship w konfiguracji gotowej do kwietniowego lotu orbitalnego, Źródło zdjęć: © SpaceX
Starship w konfiguracji gotowej do kwietniowego lotu orbitalnego
Źródło zdjęć: © SpaceX

Inne cechy, które przemawiają na korzyść Starshipa, to:

  • oba człony są zdolne do powrotu na Ziemię i lądowania, a potem ponownego użycia;
  • konkurencyjne koszty eksploatacji - pojedynczy lot SLS to 4 miliardy dolarów, a Starship docelowo poleci za mniej niż 10 milionów dolarów;
  • górny człon Starshipa sprawdzi się jako samodzielny pojazd na Księżycu, Marsie;
  • możliwość tankowania na orbicie, choć skomplikowana procedura.

Zaletą Starshipa jest jego uniwersalność. NASA zaprojektowała SLS, tak jak kilkadziesiąt lat wcześniej Saturna V, przede wszystkim dla lotu na Księżyc. Starship da się zaadaptować do wielu zastosowań, od transportu towarów do turystyki kosmicznej. Rozwój Starshipa bacznie obserwowany jest przez Siły Kosmiczne USA.

Nieudany lot też przyniesie korzyści, ale opóźni rozwój rakiety

SpaceX nie chce popełniać błędów stale obawiającej się porażki NASA. Agencja w przeszłości, pod presją społeczeństwa i polityków, dążyła do sukcesu za wszelką cenę, okupionego katastrofami wahadłowców - Challengera w 1986 i Columbii w 2003 r. Program Apollo ograniczył się do trzech ofiar dzięki niebywałemu szczęściu NASA.

Testy SpaceX są realizowane bez pośpiechu, lecz zegar nieubłaganie tyka. Księżycowy lądownik (HLS) powinien być gotowy na misję Artemis III, czyli nawet już w 2025 r.

Montaż górnego członu rakiety Starship, Źródło zdjęć: © SpaceX
Montaż górnego członu rakiety Starship
Źródło zdjęć: © SpaceX

Starship to skomplikowana rakieta, nie testowana jeszcze w całości. Nawet w pierwszy lot orbitalny ruszy w mocno okrojonej formie, tak by nie było zbyt wielu wyzwań. Już samo odpalenie silników górnego członu Starshipa w trakcie lotu jest ryzykowne.

Elon Musk szanse na sukces ocenia na 50 proc. Jednak i to drugie 50 proc. ma wartość. Nawet porażka będzie cenną lekcją, szansą dostrzeżenia błędów projektowych. Ta szansa znika, gdy wszystko idzie dobrze. Sukces usypia czujność. Im bardziej jest zaawansowana konstrukcja, gdy rozpoczyna testy orbitalne, tym bardziej gorzki smak fiaska misji.

Dobrze, by lot Starship był przynajmniej częściowym sukcesem. Pełna porażka znacząco opóźni rozwój rakiety i podkopie zaufanie do SpaceX. W imię zasady im jesteś wyżej, tym bardziej boli upadek.

Starship to w praktyce realizacja marzeń NASA z lat 70. XX wieku

Gdy rozpoczynano prace koncepcyjne nad wahadłowcami, zakładano, że zarówno pojazd, jak i wynosząca go rakieta, samodzielnie wylądują i nadadzą się do ponownego wykorzystania, co znacząco obniży koszty w porównaniu z drogim programem Apollo.

W praktyce wahadłowce wynosiły kilogram ładunku na orbitę w cenie kilkudziesięciu tysięcy dolarów. SpaceX dzięki rakietom Falcon 9 obniżył koszt do około 2 tysięcy dolarów.

Starship wystartuje z kosmodromu Starbase w Teksasie, Źródło zdjęć: © SpaceX
Starship wystartuje z kosmodromu Starbase w Teksasie
Źródło zdjęć: © SpaceX

Starship może tę poprzeczkę opuścić nawet do kilkudziesięciu dolarów. I to jest cel, jaki stawia sobie SpaceX w przypadku Starshipa. Cel ważny nie tylko dla SpaceX, ale całej branży lotów kosmicznych.

Karol Żebruń, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.