Bombowce strategiczne - przeżytek czy potrzebne narzędzie?

Bombowce strategiczne - przeżytek czy potrzebne narzędzie?14.03.2023 17:36
Bombowiec B-5H w towarzystwie myśliwców F-22A Raptor
Źródło zdjęć: © USAF

Bombowce strategiczne powstały, aby wdzierać się głęboko nad terytorium nieprzyjaciela i bombardować cele szczególnego znaczenia z zamiarem osłabienia potencjału przeciwnika lub złamania jego morale. Czy w erze pocisków międzykontynentalnych takie samoloty mają jeszcze sens?

Chociaż współcześnie termin bombowiec strategiczny jest często wiązany z bombami atomowymi, samoloty tej klasy mają również wielkie możliwości stosowania szerokiego wachlarza uzbrojenia konwencjonalnego, w tym precyzyjnego, co odróżnia je z kolei od ciężkich bombowców z czasu II wojny światowej dokonujących nalotów dywanowych. Czy jednak w erze międzykontynentalnych pocisków balistycznych odpalanych z podziemnych silosów lub z pokładów okrętów podwodnych i w czasie, gdy mocarstwa dysponują zaawansowanymi zintegrowanymi systemami obrony powietrznej dalekiego zasięgu bombowce strategiczne mają jeszcze rację bytu?

Bombowce strategiczne mają nieliczni

Tylko trzy państwa na świecie posiadają w swoich arsenałach bombowce strategiczne. Są to Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny. Te pierwsze mają najliczniejszą flotę i najbardziej zaawansowaną doktrynę ich użycia, jak również największe doświadczenie bojowe, dlatego dalszą analizę oprzemy na przykładzie USA, choć z pewnymi zastrzeżeniami, odpowiada ona również warunkom dwóch pozostałych państw.

W USA bombowce strategiczne są jednym z trzech filarów triady jądrowej obejmującej również wymienione na początku rakiety międzykontynentalne odpalane z podziemnych silosów i okrętów podwodnych. W odróżnieniu od kilku innych mocarstw jądrowych USA nie prowadzą polityki "no first use" oznaczającej, że dany kraj dopuszcza użycie broni jądrowej jedynie w odwecie na atak atomowy. Amerykanie, zgodnie ze swoją polityką, mogą użyć broni jądrowej jako pierwsi. Jest to warunkowane po pierwsze koniecznością utrzymania wiarygodnego parasola ochronnego dla swoich sojuszników, a po drugie arsenał jądrowy jest uważany za podstawę bezpieczeństwa narodowego USA i jego władze nie mają zamiaru wiązać sobie rąk dobrowolnymi ograniczeniami. Triada jądrowa, w porównaniu do arsenału atomowego opartego na jednym czy dwóch filarach, wzmacnia potencjał odstraszający poprzez zwiększenie elastyczności użycia, większe szanse przetrwania i możliwość wykorzystania jednego elementu w razie zniszczenia lub awarii któregoś z pozostałych elementów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stacja Galaxy w Smart Kids Planet

Globalna rywalizacja napędza zbrojenia

Rozpoczęta na nowo kilka lat temu globalna rywalizacja wielkich mocarstw wymusiła na USA modernizację arsenału jądrowego. Opracowywane i wprowadzane do uzbrojenia są nowe typy pocisków balistycznych LGM-35 Sentinel, atomowych okrętów podwodnych z rakietami strategicznymi typu Columbia i właśnie bombowców strategicznych typu B-21. Na nowo wywołało to debatę o sensowności utrzymywania bombowców strategicznych. W dyskusji pojawia się kilka argumentów przeciw nim, zwłaszcza jeśli bombowce są porównywane do trudnych do wykrycia i zniszczenia atomowych okrętów podwodnych.

Wiekowe bombowce B-52 są teraz przystosowywane do przenoszenia broni hipersonicznej, Źródło zdjęć: © USAF | Staff Sgt. Stuart Bright
Wiekowe bombowce B-52 są teraz przystosowywane do przenoszenia broni hipersonicznej
Źródło zdjęć: © USAF | Staff Sgt. Stuart Bright

Minusy bombowców strategicznych

Przeciwnicy bombowców wskazują, że lokalizacja baz macierzystych jak i wysuniętych baz operacyjnych jest dobrze znana przeciwnikowi, który może zniszczyć same samoloty lub zaplecze niezbędne do ich obsługi. Ponadto w odróżnieniu od międzykontynentalnych pocisków balistycznych, bombowce strategiczne do wykonania swojej misji wymagają wsparcia innych zasobów, na przykład latających cystern. Dodatkowo w porównaniu z pociskiem balistycznym, który leci do celu około pół godziny, bombowiec musi lecieć do punktu zrzutu uzbrojenia przez wiele godzin, co daje przeciwnikowi wiele czasu na ich wykrycie, śledzenie i podjęcie środków obronnych. Wreszcie, co być może najważniejsze, bombowce strategiczne są przedstawiane jako łatwe do zniszczenia dla pocisków ziemia–powietrze, myśliwców, środków walki radioelektronicznej, a nawet impulsu elektromagnetycznego.

Bombowce mogą wielokrotnie zmieniać kurs

Są też argumenty za pozostawieniem bombowców jako istotnej części sił strategicznych. Jeśli chodzi o wrażliwość baz lotniczych na uderzenie wyprzedzające, to lotniska można chronić zaawansowanymi systemami obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Poza tym atak na same lotniska jest mało prawdopodobny, ponieważ spotka się z odpowiedzią w postaci wystrzelenia rakiet balistycznych. Łatwość wykrycia bombowców w locie nie oznacza automatycznie odkrycia, dokąd lecą. Samoloty w czasie lotu mogą wiele razy zmieniać kurs i aż do ostatniej chwili nie będzie wiadomo, gdzie odpalą pociski. To daje im przewagę nieprzewidywalności w odróżnieniu od pocisków międzykontynentalnych, które poruszają się po krzywej balistycznej i nie mogą zmieniać kursu. Odpowiedzią na zarzut wrażliwości samolotów na środki obrony przeciwlotniczej jest to, że współczesne bombowce równie często co bomby przenoszą pociski manewrujące dalekiego zasięgu, co pozwala im odpalać uzbrojenie spoza zasięgu wrogiej obrony przeciwlotniczej.

Zdjęcie z prezentacji najnowszego amerykańskiego bombowca B-21 Raider, Źródło zdjęć: © USAF
Zdjęcie z prezentacji najnowszego amerykańskiego bombowca B-21 Raider
Źródło zdjęć: © USAF

Jednak największą zaletą bombowców jest szeroko rozumiana możliwość ich elastycznego użycia. Chociaż pociski balistyczne można uzbroić w głowice jądrowe różnej mocy, od kilku kiloton do kilku megaton, zajmuje to bardzo dużo czasu i jest skomplikowaną operacją logistyczną. Podwieszenie w komorze bombowej i na belkach podkrzydłowiech bombowca dowolnej mieszaniny uzbrojenia jądrowego i konwencjonalnego jest znacznie szybsze i daje dowódcom większe pole manewru co do ostatecznej decyzji o użyciu konkretnego uzbrojenia.

Wizja artystyczna bombowca B-21, Źródło zdjęć: © USAF | ALAN RADECKI
Wizja artystyczna bombowca B-21
Źródło zdjęć: © USAF | ALAN RADECKI

Bombowiec to symbol potęgi

Co jeszcze ważniejsze, bombowce strategiczne są widocznym symbolem potęgi państwa i jego zaangażowania w danym regionie i mogą być wykorzystane jako argument dyplomatyczny. Silosy pocisków międzykontynentalnych są ukryte pod ziemią, okręty podwodne również są skryte w głębinach. Natomiast bombowce strategiczne lecące w pobliżu przestrzeni powietrznej agresywnego państwa mogą posłużyć jako widoczna groźba, środek nacisku i zachęta do deeskalacji kryzysu. Gdyby to zawiodło i władze wydały rozkaz do ataku, zanim samoloty dotrą do punktu odpalenia uzbrojenia, ciągle pozostaje kilka godzin na negocjacje, a bombowce można w każdej chwili zawrócić. Pociski balistyczne, raz odpalone, nie mają mechanizmów samozniszczenia i nie można ich już zatrzymać. Z tych powodów bombowce strategiczne mają zapewnione miejsce w arsenale mocarstw i pozostają niezbędnym elementem zrównoważonej triady jądrowej.

Bombowiec B-1B i szeroki wachlarz uzbrojenia, które może przenosić w różnych konfiguracjach, Źródło zdjęć: © USAF
Bombowiec B-1B i szeroki wachlarz uzbrojenia, które może przenosić w różnych konfiguracjach
Źródło zdjęć: © USAF

W tej chwili USA mają w uzbrojeniu trzy typu bombowców strategicznych: B-52H Stratofortress, B-1B Lancer i B-2A Spirit. Ten pierwszy został zaprojektowany na początku lat 50., ale jest tak dobry i uniwersalny, że właśnie rozpoczyna się kolejny program jego modernizacji polegający na wymianie silników, co pozwoli mu pozostać w służbie do około 2050 r. Natomiast nowsze B-1B i B-2A będą wycofywane na początku lat 30. i zastępowane przez nową konstrukcję B-21 Raider. Wycofanie B-1 i B-2 jest konieczne, aby uwolnić zasoby ludzkie (pilotów i mechaników) do obsługi nowych bombowców. W tej chwili amerykańskie plany zakładają posiadanie za kilkanaście lat minimum 175 bombowców: 75 B-52 i 100 B-21, ale w związku z rozpędzającym się wyścigiem mocarstw jest bardzo prawdopodobne, że ta liczba ulegnie zwiększeniu. Pierwszy egzemplarz B-21 został zaprezentowany publicznie pod koniec 2022 r., a w tym roku samolot ma wykonać pierwszy lot.

Bombowiec B-2A Spirit widziany od spodu z otwartymi komorami uzbrojenia, Źródło zdjęć: © USAF
Bombowiec B-2A Spirit widziany od spodu z otwartymi komorami uzbrojenia
Źródło zdjęć: © USAF

B-21 - już sam wygląd budzi strach

Jak nietrudno się domyślić, B-21 ma w pełni wykorzystywać najnowsze technologie i ma być nawet trzy raz bardziej trudno wykrywalny dla radarów niż B-2. Jednak na horyzoncie pojawiają się rozwiązania jeszcze bardziej zaawanasowane. B-21 jest od podstaw projektowany tak, aby w przyszłości można było z niego uczynić samolot bezzałogowy. Równolegle Amerykanie planują opracowanie nowego mniejszego bombowca w pełni bezzałogowego, o prędkości i zasięgu dorównującym B-21 i odpowiednim udźwigu uzbrojenia.

Obie maszyny miałyby działać w zespołach. Chociaż ta koncepcja jest jeszcze w bardzo początkowej fazie w założeniach mogłoby to wyglądać w ten sposób, że bombowce bezzałogowe wzięłyby na siebie najbardziej niebezpieczne zadania zniszczenia wrogiej obrony przeciwlotniczej, a w powstały w ten sposób bezpieczny korytarz wleciałyby B-21 i zaatakowały wyznaczone cele. Amerykanie mogliby się pogodzić ze stratą nawet kilku tańszych bombowców bezzałogowych w czasie misji, ponieważ ich zestrzelenie nie wiązałoby się ze śmiercią załóg. To mogłoby pozwolić na planowanie bardziej śmiałych operacji obarczonych większym ryzykiem, które w przypadku zbyt dużego zagrożenia dla życia pilotów byłyby niedopuszczalne w państwie demokratycznym. Pierwsze fundusze na prace wstępne nad bombowcami bezzałogowymi mogą być przyznane jeszcze w tym roku.

Marcin Wołoszyk, dziennikarz konflikty.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.