"Koktajle pestycydowe" rosnącym zagrożeniem. Wykorzystanie tych substancji w rolnictwie drastycznie wzrasta

"Koktajle pestycydowe" rosnącym zagrożeniem. Wykorzystanie tych substancji w rolnictwie drastycznie wzrasta20.03.2024 11:29
rolnictwo, kombajn, zboże
Źródło zdjęć: © Pixabay | ales_kartal

Od 1990 wykorzystanie pestycydów na świecie wzrosło o 80 proc., w Polsce w ciągu 20 lat - aż trzykrotnie. Choć pestycydy szkodzą owadom, roślinom, wodzie, glebie i ludzkiemu zdrowiu, UE w strachu przed rolnikami wycofała się z planów, by ich użycie znacząco ograniczyć.

Pestycydy stworzono, by ułatwić pracę rolnikom i zapobiegać stratom w plonach. Jak to jednak często bywa, każdy medal ma dwie strony.

Po drugiej stronie znajduje się m.in. zdrowie ludzi (w tym wysokie ryzyko zatrucia przez osoby pracujące w rolnictwie). Każdego roku na całym świecie 385 mln ludzi choruje z powodu zatrucia pestycydami. Średnio około 11 tys. z tych zatruć kończy się śmiercią. Choć w największym stopniu dotyka to osoby żyjące na półkuli południowej, problem znany jest również w Polsce.

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia, w latach 2016-2017 odnotowano blisko 900 przypadków zatrucia z powodu stosowania środków chemicznej ochrony roślin, z czego 530 osób wymagało hospitalizacji.

Pestycydy są toksyczne nie tylko dla organizmów, przeciwko którym się je stosuje, ale i spokrewnionych z nimi gatunków. Z tego powodu są jedną z ważnych przyczyn spadku różnorodności biologicznej, która stanowi filar życia na Ziemi – także naszego. Pestycydy przyczyniają się też do drastycznego spadku liczby owadów zapylających i ptaków, a także wyjaławiania i zanieczyszczania gleby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: SięKlika #27: Wielka Stopa i AI, Polacy nie chcą elektryków, E-mail z „Policji”, Bitcoin żyje!

"Koktajle pestycydowe"

Co istotne, substancje aktywne pestycydów zazwyczaj nie pozostają w miejscu, w którym zostały zastosowane. Mogą przenikać do gleby i wód gruntowych, unosić się w powietrzu lub być przenoszone przez wiatr. Niektóre z nich można wykryć ponad 1000 kilometrów od miejsca zastosowania.

– Świadczą o tym choćby badania z Niemiec i Austrii, w których obecność środków ochrony roślin stosowanych w rolnictwie, stwierdzono nawet w oddalonych od upraw parkach narodowych – opowiada Dorota Metera, ekspertka ds. rolnictwa ekologicznego i ochrony środowiska w rolnictwie Koalicji Żywa Ziemia, współautorka właśnie wydanego Atlasu Pestycydów.

Twórcy opracowania zwracają też uwagę, że pozostałości prawie 80 różnych pestycydów znaleziono w 83 proc. próbek wierzchniej warstwy gleby rolnej w Europie. Badanie prowadzone w 2018 r. wykazało zaś, że ponad 85 proc. przebadanych gleb rolnych w Polsce zawierało pozostałości pestycydów. Większość z nich - mieszanki dwóch lub większej liczby substancji czynnych.

– Nie ma żadnych prawnych wytycznych, jeśli chodzi o tzw. "koktajle pestycydowe", ponieważ badania toksykologiczne obejmują pojedyncze substancje. Z prawnego punktu widzenia produkt może mieć nawet 20 różnych pozostałości pestycydów. Ale jeśli żadna substancja nie przekracza normy, nie ma podstaw, żeby wycofać go ze sprzedaży – tłumaczy Artur Miszczak, doktor nauk rolniczych z Instytutu Ogrodnictwa PIB w Skierniewicach i kolejny ze współautorów Atlasu Pestycydów.

Coraz więcej pestycydów

Twórcy dokumentu wskazują, że globalne zużycie pestycydów wzrosło w latach 1990–2017 o ok. 80 proc. Dotyczy to także Polski, w której w ciągu ostatnich 20 lat ich sprzedaż została potrojona. Z kolei zużycie tzw. substancji czynnej wzrosło między 1991 a 2021 r. ponad sześciokrotnie. Najwięcej – ponad 10 kg/ha – stosuje się ich w uprawie jabłoni.

Efekt? W 2021 r. pozostałości pestycydów wykryto w 57,9 proc. wszystkich przebadanych próbek produktów żywnościowych w Polsce. Najczęściej wykrywano je w owocach (77,2 proc.) i warzywach (58,8 proc.). Odsetek próbek z partii towarów krajowych, które zostały wycofane z obrotu handlowego z powodu przekroczeń pozostałości środków ochrony roślin, wynosił zaś 3,8 proc.

Rolnictwo ekologiczne

– Dlatego należy dążyć do jak najszybszego ograniczania stosowania chemicznych środków ochrony roślin, promować i rozwijać alternatywne rozwiązania – dodaje Metera.

Alternatywne, znaczy jakie? To m.in. posiadanie zróżnicowanych upraw, stawianie na tradycyjne elementy krajobrazu rolniczego (miedze, pasy kwiatów, krzewów i drzew między polami) i płodozmian, czyli prowadzenie różnych upraw o różnej porze roku.

Właśnie to, zdaniem ekspertów stojących za Atlasem Pestycydów, jest sensowną odpowiedzią na wszechobecne monokultury, czyli wieloletnie uprawy na tym samym obszarze roślin jednego gatunku.

– Utrata różnorodności biologicznej, drastyczny spadek populacji owadów i degradacja gleb coraz bardziej zagrażają bezpieczeństwu żywnościowemu. Dlatego rolnictwo nie może degradować zasobów środowiskowych, od których jest bezpośrednio zależne. Konieczne jest więc przejście na praktyki od lat z powodzeniem stosowane w agroekologii i rolnictwie ekologicznym – podkreśla Joanna Maria Stolarek, dyrektorka Fundacji im. Heinricha Bölla w Warszawie, jednego z wydawców Atlasu Pestycydów.

Potrzeba zmian i poparcia

Jak zaznacza Stolarek, do tego potrzebne są jednak odpowiednie polityki publiczne i tworzenie rynków zbytu dla żywności produkowanej z poszanowaniem środowiska. Można to osiągnąć na wiele sposobów, m.in. dzięki zielonym zamówieniom publicznym (choćby żywności do szkół), inwestycjom w krótkie łańcuchy dostaw (co wesprze lokalność) czy wynagradzanie gospodarstw za pielęgnowanie środowiska.

Wykonane przez Ipsos w październiku 2023 r. badania opinii publicznej wskazują, że w Polsce zdajemy sobie sprawę z problemu. Ponad 80 proc. osób przyznało, że jest zaniepokojone wpływem pestycydów na zdrowie swoje i bliskich. Ten sam procent przebadanych osób zgodził się też ze stwierdzeniem, że pestycydy wywierają negatywny wpływ na środowisko.

"Nauka mówi jasno: musimy ograniczyć zużycie chemicznych pestycydów, by zachować bezpieczeństwo żywnościowe. Jednak, jak pokazują protesty rolników i rolniczek w całej Europie, wiążących zobowiązań do redukcji nie uda się przyjąć bez odpowiedniego wsparcia producentów mierzących się z niskimi cenami skupu produktów rolnych, rosnącymi kosztami produkcji i zadłużeniem" – podsumowują autorzy Atlasu Pestycydów.

Tymczasem już w listopadzie zeszłego roku europarlamentarzyści odrzucili w głosowaniu ważny cel, jakim było ograniczenie wykorzystania pestycydów o połowę do 2030 r. Był to jeden z pierwszych ukłonów, jakie wykonano wobec protestujących coraz bardziej niektórych grup rolniczych. Choć od tego czasu Komisja Europejska i/lub europosłowie wycofali lub rozwodnili kilka innych kluczowych zmian zaplanowanych w rolnictwie, protesty jedynie przybrały na sile.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.