Prawdziwy pogrom. Rosyjskie samoloty spadają jak kaczki

W ostatnim czasie coraz częściej słyszymy o stratach rosyjskiego lotnictwa. Wygląda na to, że to nie koniec sukcesów Ukraińców – w ostatnich dniach Federacja Rosyjska miała stracić dwa kolejne bombowce Su-34. Straty są tak duże, że wrogie lotnictwo miało przestać latać nad wschodnią Ukrainą.

Ukraińskie ministerstwo obrony publikuje informacje o stratach przeciwnika. Tylko w lutym br. informowano o zestrzeleniu 13 rosyjskich samolotów (w tym bardzo cennego samolotu wczesnego ostrzegania A-50U). Warto jednak zaznaczyć, że wszystkich strat nie udało się potwierdzić.

Wygląda na to, że Ukraińcy nie zamierzają na tym poprzestawać. Niedawno poinformowano o zestrzeleniu kolejnych maszyn – jeśli wierzyć w przedstawionym informacjom, na początku marca Rosjanie mieli stracić kolejne dwa bombowce Su-34.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według Mykoły Oleszczuka, dowódcy sił zbrojnych, Rosjanie stracili dwa bombowce Su-34 w dniach 1 i 2 marca bieżącego roku. Obydwie maszyny zostały zestrzelone na kierunku wschodnim.

Jeśli informacje się potwierdzą, będzie to oznaczać, że w ostatnich dniach Federacja Rosyjska straciła łącznie 15 maszyn: 12 bombowców Su-34, 2 myśliwce wielozadaniowe SU-35 oraz 1 samolot wczesnego ostrzegania A-50U.

Według szacunków, Federacja Rosyjska na początku inwazji dysponowała 140 bombowcami Su-34, jednak w ciągu dwóch lat ich liczba mogła spaść do 120 sztuk. Łatwo można policzyć, że w ostatnich dniach Rosjanie mogli stracić około 10% wszystkich bombowców Su-34.

Su-34 to właściwie rosyjski wielozadaniowy bombowiec taktyczny, który został zbudowany na bazie myśliwca Su-27. Konstrukcja został wyposażona w 2 silniki turboodrzutowe AŁ-31F M1, które dają możliwość przelotu z prędkością naddźwiękową.

Załogę samolotu stanowi dwóch pilotów (siedzących obok siebie). Bombowiec wyposażono w 12 węzłów do podwieszenia bomb lotniczych, pocisków rakietowych, pocisków manewrujących czy kierowanych pocisków rakietowych.

Poważne straty rosyjskiego lotnictwa mogły wpłynąć na działania wroga. Dowódca Sił Zbrojnych Sił Zbrojnych Mykoła Oleschuk zauważył, że od godz. 19:00 Rosjanie wstrzymali loty nad wschodnią częścią Ukrainy.

Tak naprawdę nie wiadomo, jakie plany mają agresorzy. Ogromne straty rzeczywiście mogły przestraszyć dowódców, którzy zadecydowali o wstrzymaniu lotów nad wschodnią częścią Ukrainy. Nie można jednak wykluczyć zmiany planów lub tymczasowego wstrzymania ostrzałów. Być może czegoś więcej dowiemy się w nadchodzących godzinach lub dniach.