Pomagały Aliantom w Normandii. Teraz korzystają z nich Ukraińcy

Pomagały Aliantom w Normandii. Teraz korzystają z nich Ukraińcy29.11.2023 14:47
Ukraiński saper z rurą/torpedą M1A3 Bangalore.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Weapons Illustrated

W sieci pojawiły się zdjęcia ukraińskich saperów wykorzystujących rury Bangalore M1A3 do oczyszczania zasieków. Wyjaśniamy historię i działanie tej ponad 100-letniej konstrukcji.

Ukraińscy saperzy wykorzystują rury Bangalore w wersji M1A3 do stosunkowo bezpiecznego eliminowania rosyjskich fortyfikacji. Jest to bardzo użyteczne narzędzie dla saperów, którego historia sięga 1912 r. kiedy to brytyjski saper R. L. McClintock służący w jednostce stacjonującej w Bengaluru opracował metodę usuwania barykad i niewybuchów pozostałych po drugiej wojnie burskiej i rosyjsko-japońskiej.

Metoda opierała się na wykorzystaniu rury wypełnionej ładunkami wybuchowymi, którą można było łączyć z kolejną, tworząc parumetrowy ładunek wybuchowy zdolny do utworzenia wyrywy w zasiekach. Rura Bangalore eliminuje barykadę lub zasieki połączeniem fali uderzeniowej oraz odłamków tnących powstałych z często wstępnie pofragmentowanej stalowej rury.

Pomysł został szybko podchwycony przez inne państwa i szybko stał się standardową metodą tworzenia przejść w zasiekach podczas I jak i II wojny światowej. W starciu z gęstą zaporą z drutu kolczastego żołnierz pod ostrzałem z karabinów maszynowych był w zasadzie bezbronny i to m.in. właśnie rury Bangalore pozwoliły np. pokonanie niemieckich fortyfikacji podczas lądowania w Normandii.

Rury zwane też torpedami Bangalore były wykorzystywane w Wietnamie przez Amerykanów oraz podczas wojny Jom Kipur kiedy to Izrael wykorzystywał je do tworzenia przejść w polach minowych rozstawionych przez Syrię.

Koncepcyjnie to bardzo proste narzędzie składające się z segmentu stalowej rury wypełnionej paroma kilogramami ładunku wybuchowego. Te można łączyć maksymalnie w około ośmiometrowe odcinki. W przypadku wersji M1A3 zestaw obejmuje 10 segmentów o długości 76 cm i średnicy 54 mm zawierających po 2,27 kg ładunku wybuchowego. Detonacja jest dokonywanego za pomocą odcinka liny detonującej przeciągniętej przez wszystkie segmenty.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.