Piekielna broń Rosjan. Tym razem Ukraińcy ją dopadli

Piekielna broń Rosjan. Tym razem Ukraińcy ją dopadli03.04.2024 19:57
TOS-1A, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © X, NEXTA

Do sieci trafiło nagranie, które potwierdza, że Ukraińcom udało się zniszczyć wrogi system TOS-1A, który z racji swojej siły rażenia i sposobu działania bywa nazywany piekielną bronią Rosjan. Przypominamy jego najważniejsze cechy.

Rosjanie od dawna terroryzują Ukrainę systemami TOS-1A. Tym razem obrońcy zdołali zniszczyć wrogą broń, używając do tego maszyny bezzałogowej. Z informacji pojawiających się w mediach społecznościowych wynika, że do zdarzenia doszło w okolicach miejscowości Terny. To rejon w odwodzie donieckim, gdzie od dłuższego czasu trwają ciężkie starcia, a Ukraińcy i Rosjanie starają się przejąć m.in. znajdujące się na "ziemi niczyjej" porzucone czołgi Stridsvagn 122.

Udany atak na rosyjski system TOS-1A

Zniszczenie kolejnego egzemplarza TOS-1A to zasługa działań 12. Brygady Specjalnego Przeznaczenia (Azow). Do eliminacji sprzętu Rosjan wykorzystany został dron FPV (First Person View), czyli bezzałogowiec z podglądem na żywo, którego pilot widzi podgląd w czasie rzeczywistym aż do momentu uderzenia w cel.

TOS-1A to system artylerii rakietowej, który zaczęto produkować w 1987 r. Cechuje się stosunkowo prostą budową, ale mimo tego ma opinię jednej z najbardziej przerażających broni w arsenale Rosjan, z jakich korzystają w Ukrainie. To pokłosie przystosowania go do amunicji w postaci pocisków termobarycznych kal. 220 mm.

Każda z 24 rakiet mogących znaleźć się w wyrzutni zawiera ok. 45 kg termobarycznego ładunku wybuchowego. Po osiągnięciu celu następuje wybuch, w którego epicentrum temperatura osiąga nawet 3 tys. st. Celsjusza. Taki efekt można porównywać do wybuchu małego ładunku jądrowego (chociaż w przypadku TOS-1A nie występuje promieniowanie).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cała konstrukcja bazuje na podwoziu czołgu T-72. Mierzy 9,5 m długości oraz 3,6 m szerokości i waży ok. 46 t. Napędzana przez silnik o mocy 840 KM rozpędza się do prędkości maksymalnej 60 km/h, a dzięki gąsienicowej trakcji dobrze radzi sobie także w trudnym terenie.

Ma jednak istotną wadę w postaci stosunkowo niewielkiego zasięgu rażenie - ok. 6 km. Rosjanie muszą przez to często przemieszczać swoje TOS-1A z miejsca na miejsce, przez co narażają je (i trzyosobowe załogi) na ataki Ukraińców.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.