Naukowcy znaleźli sposób na komunikowanie się z ludźmi, którzy śpią

Naukowcy zidentyfikowali nowe zjawisko, które opisują jako "interaktywne sny". W ich trakcie ludzie znajdujący się w fazie głębokiego snu i doświadczający świadomych snów są w stanie postępować zgodnie z instrukcjami, odpowiadać na pytania, a nawet rozwiązywać proste zadania matematyczne.

Jedno z najnowszych badań, które zostało opisane na łamach czasopisma naukowego "Current Biology", rzuca nowe światło na dotychczasową wiedzę o śnie i sposobach jego analizowania. Naukowcy skupili się w nim na fazie nazywanej REM, podczas której występują szybkie ruchu gałek ocznych. W jej trakcie wzrasta aktywność mózgu i pojawiają się marzenia senne.

- Odkryliśmy, że osoby w fazie REM mogą wchodzić w interakcje z eksperymentatorem i komunikować się w czasie rzeczywistym - powiedział psycholog Ken Paller z Northwestern University. Dodał: - pokazaliśmy również, że śniący potrafią rozumieć pytania, angażować się w operacje pamięci roboczej i tworzyć odpowiedzi.

W badaniach uczestniczyło 36 osób. Eksperci przeprowadzali z nimi eksperymenty w czterech różnych laboratoriach. Jeden z ochotników cierpiał na narkolepsję i często doświadczał świadomych snów, podczas gdy inni różnili się pod względem częstotliwości ich występowania.

W trakcie analiz naukowcy posłużyli się urządzeniem do elektroencefalogramu (EEG), które pozwala na badanie aktywności mózgu. Umożliwia ono na rejestrowanie słabych sygnałów elektrycznych, pochodzących z różnych punktów na skórze głowy.

Sygnały te są drganiami elektrycznymi o częstotliwości wynoszącej około 0,5–35 Hz. Dzięki nim można dowiedzieć się o lokalizacji fal elektromagnetycznych w mózgu. Wyniki zapisywane są na specjalnych wykresach, na których można zauważyć odstępstwa od przyjętych norm.

Użytkownicy badania podpięci do elektroencefalogramu, podczas najgłębszych faz snu wchodzili w interakcje z naukowcami za pomocą mowy, migających świateł i dotyku. Śpiących proszono o udzielenie odpowiedzi na proste pytania matematyczne, pytania typu "tak lub nie", policzenie liczby błysków światła lub fizycznego dotyku.

Odpowiedzi udzielano poprzez ruchy oczu lub ruchy mięśni twarzy, uzgodnione wcześniej. Podczas 57 badań co najmniej jedną poprawną odpowiedź na pytania zaobserwowano w przypadku 47 proc. sesji snu, w których uczestnik doświadczał świadomych snów.

- Zebraliśmy wyniki razem, ponieważ uważaliśmy, że połączenie wyników z czterech różnych laboratoriów wykorzystujących różne podejścia w najbardziej przekonujący sposób potwierdza rzeczywistość tego zjawiska komunikacji dwukierunkowej - zaznaczyła neurobiolog Karen Konkoly z Northwestern University.

Osoby biorące udział w badaniu były zwykle budzone po udzieleniu prawidłowej odpowiedzi. W niektórych przypadkach bodźce zewnętrzne zapamiętano jako coś wewnętrznego, co wydarzyło się w trakcie snu lub nakładającego się na niego.

Eksperci uważają, że ich eksperymenty mogą pomóc w przyszłych badaniach snu, pamięci oraz tego, jak istotny jest odpowiedni sen dla utrwalania wspomnień. Mogą się również przydać w leczeniu zaburzeń snu, a w przyszłości umożliwić nawet oddziaływanie na to, co widzimy w naszych snach.