Marsjański łazik chciał pobrać próbkę. Coś poszło nie tak

Łazik Perseverance miał w piątek pobrać pierwszą próbkę z powierzchni Marsa. Ku zdziwieniu naukowców, jego misja zakończyła się porażką.

"Mój pierwszy otwór na Marsie! Zbieranie i przechowywanie próbek skał to duże i złożone zadanie, ale i ogromny krok. Następny krok: przetwarzanie" – napisano na oficjalnym profilu Perseverance na Twitterze. Łazik podjął wspomnianą próbę w piątek 6 sierpnia. Wywiercił w powierzchni Marsa pierwszy otwór i zabrał się za zbieranie próbek. Coś poszło jednak nie tak.

Agencja kosmiczna NASA podała, że takie błędy nie zdarzają się zbyt często. W oświadczeniu podano, że podczas testów na Ziemi nie doszło do podobnych sytuacji, ale na innej planecie proces pobierania próbek odbywa się poza kontrolą badaczy.

Mimo to naukowcy nie kryją zdumienia – wstępne analizy wykazały, że wiertła udarowe i rdzeniowe działały poprawnie. Okazało się jednak, że pojemnik, w którym powinien znaleźć się fragment marsjańskiej skały, jest pusty. Przyczyna niepowodzenia próby podjętej przez łazik nie jest jeszcze znana. Jej ustalenie zajmie prawdopodobnie naukowcom kilka najbliższych dni.

Możliwe, że urządzenie miało po prostu problemy z powierzchnią planety, co zdarzało się już w przeszłości. Przykładowo Phoenix Lander miał kłopoty ze zbieraniem "lepkiego" gruntu w 2008 r. Z kolei dla InSight problematyczne okazały się m.in. pęknięcia w skałach.

Łazik Perseverance przebywa na powierzchni Czerwonej Planety od lutego br. Został wyposażony w 43 tytanowe probówki do zbierania odłamków skał i regolitu. W ramach misji Mars 2020 część z nich zostanie wysłana do badań na Ziemię.