Koronawirus wymyka się spod kontroli? Ekspert: zakażonych może być nawet 10 razy więcej

Koronawirus wymyka się spod kontroli? Ekspert: zakażonych może być nawet 10 razy więcej07.10.2020 09:46
Koronawirus wymyka się spod kontroli? Ekspert komentuje rozwój pandemii
Źródło zdjęć: © Pixabay

Koronawirus rozprzestrzenia się w coraz szybszym tempie. Zdaniem dr Jakuba Zielińskiego, tracimy kontrolę nad rozwojem epidemii. Ekspert wyjaśnia, że głównym źródłem zakażeń są obecnie dzieci. Dodaje, że osób chorych na COVID-19 może być 10 razy więcej.

Koronawirus wciąż stanowi śmiertelne zagrożenie dla ludzi na całym świecie. Od początku wybuchu epidemii, wskutek przegranej walki z infekcją, na świecie zmarło już blisko 1,05 mln osób. Zgonów przybywa również w Polsce. Zdaniem dr Jakuba Zielińskiego z Zespołu Modelu Epidemiologicznego ICM Uniwersytetu Warszawskiego, sytuacja wymyka się spod kontroli.

- W dwóch na trzy przypadki nie znamy źródła zakażenia chorego. Wiemy jednak, że w dużej mierze są nimi dzieci w szkołach - wyjaśnia ekspert.

- Dzieci zakażają rodziców i dziadków. I nagle gdzieś indziej ten wirus wybucha i nie jest to wiązane zupełnie z zakażeniem w placówce. W związku z tym tylko jedna trzecia zdiagnozowanych zakażeń jest zidentyfikowana i znamy jej źródło. Co też sugeruje, że tracimy nad tym kontrolę. Najczęściej identyfikujemy zakażenia w domach, co nie znaczy, że to największe źródło zakażeń, bo u większości po prostu nie jesteśmy w stanie go zidentyfikować - mówi dr Zieliński w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Zobacz też: Koronawirus. Ekspertka: o zagrożeniu wiedzieliśmy od lat, ale i tak się nie przygotowaliśmy

Chorych na COVID-19 może być nawet 10 razy więcej

Ekspert zaznaczył, że wskaźnik trafności wykonanych testów wynosi obecnie blisko 3 procent, co oznacza, że na 100 wykonanych testów diagnostycznych wykrywa się prawie 3 chorych. Specjalista zwrócił również uwagę na to, że osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 może być obecnie nawet 10 razy więcej, niż przedstawiają to oficjalne dane.

- Od zakażenia do diagnozy mija kilka dni, więc nasz obraz epidemii jest już nieco nieaktualny. Kolejna generacja chorych pojawia się po mniej więcej tygodniu i jest półtora razy większa od poprzedniej. Obecnie po około 12 dniach liczba chorych jest już dwukrotnie większa. Dziennie stwierdzamy ponad 2 tys. nowych przypadków, ale to oznacza, że faktycznie jest ich ponad 20 tys., a to z kolei oznacza, że za miesiąc będzie ich 80 tys. - prognozuje dr Zieliński.

Zdaniem dr Zielińskiego, w najbliższym miesiącu może być 3-5 tys. zarejestrowanych nowych przypadków dziennie, dochodząc nawet do 10 tys. - To jeszcze pół biedy. Gorsze jest to, że przed wrześniem, gdy dzieci poszły do szkoły, liczba zgonów wynosiła około 10 lub kilkanaście na dobę. To stanowiło około 1 proc. wszystkich zgonów, których dziennie notuje się w Polsce około 1 tys. To nie było gigantyczne obciążenie dla ochrony zdrowia. Ale jeśli nastąpi w ciągu miesiąca czterokrotny wzrost zgonów, wobec tego, co widzimy teraz, to dojdziemy do granicy wydolności systemu. Oznacza to też, że w listopadzie, grudniu tych dziennych zgonów z powodu COVID-19 mogłoby być około 1 tys. Oczywiście do tego nie dojdzie, bo pewnie resort zdrowia będzie reagować - mówi specjalista w rozmowie z PAP.

Ekspert na temat śmiertelności

Dr Jakub Zieliński przyznaje, że śmiertelność spowodowana koronawirusem SARS-CoV-2 nie jest w Polsce wysoka. Jego zdaniem, dojście do kilku tysięcy wykrywanych dziennych zakażeń spowoduje, że liczby te zaczną spadać, ponieważ społeczeństwo nadbierze już odporności. - To się stanie przy 20 proc. populacji, która przeszła zakażenie - wyjaśnia.

Specjalista zaznaczył, że duże wzrosty nie dotyczą wyłącznie zakażeń, ale również liczby hospitalizacji, najciężej chorujących i zgonów. - Zwiększa się też odsetek pozytywnych próbek, co oznacza, że liczba chorych rośnie szybciej niż liczba wykonywanych testów. Niestety to teraz wygląda tak, że trochę tracimy kontrolę nad epidemią - mówi dr. Zieliński.

- Wiadomo jednak, że faktycznych zakażeń jest kilka razy więcej. To, co nam zostało w tej chwili, by ograniczać rozwój epidemii, to izolowanie się od siebie nawzajem. Do końca nie jest to wykonalne z różnych przyczyn, więc pozostaje noszenie maseczek, zachowanie dystansu czy dezynfekcja, ale wiadomo, jak to wygląda w społeczeństwie. Dlatego właśnie epidemia się rozwija - komentuje dr Jakub Zieliński.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.