Dawid Podsiadło i Taco Hemingway na Stadionie Narodowym. Oszustka okradła fanów. Nieistniejący bilet za prawie 200 zł

Dawid Podsiadło i Taco Hemingway na Stadionie Narodowym. Oszustka okradła fanów. Nieistniejący bilet za prawie 200 zł25.09.2019 12:11
Źródło zdjęć: © East News | Karol Makurat/REPORTER

Chcieli zobaczyć ulubionych artystów - jedni stracili prawie 200 zł, inni około 400 zł. Kiedy pisali do oszustki, ta śmiała im się w twarz: "Tyle osób mnie straszyło i nic z tego". Sprawą poszkodowanych fanów Dawida Podsiadło i Taco Hemingwaya już zajmuje się policja.

Dawid Podsiadło i Taco Hemingway w sobotę 28 września zagrają na Stadionie Narodowym. Dla fanów gwiazd popu i rapu będzie to wyjątkowe wydarzenie, bo dla pierwszego artysty to ostatni koncert przed dłuższą przerwą, dla drugiego - jedyny występ w tym roku. Bilety wyprzedały się w kilka dni, więc spóźnialscy szukają szczęścia m.in. na facebookowych grupach. Właśnie to wykorzystują oszuści.

Na jednej z nich działała Lucyna Dudek - a przynajmniej ktoś, kto podszył się pod takie dane. W komentarzach pisała, że ma bilety na dawno wyprzedany koncert. Cena - czasami 170 zł, czasami 180 zł.

- Kobieta napisała, że jest wielu chętnych, więc jeśli chcę bilet, mam się pospieszyć - opisuje swoją historię jedna z ofiar.

Pośpiech miał tłumaczyć wykorzystanie Blika. Wystarczy odpalić aplikację swojego banku, kliknąć w ikonkę usługi, podać kod - w ten sposób możemy wypłacić pieniądze z bankomatu albo zapłacić za zakupy w internecie. Blik, niestety, stał się także jedną z ulubionych metod oszustów.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

"Nie wyślę biletów, bo nie mam internetu"

Zgodnie z prośbą środki zostały szybko przekazane. Kupujący - bo ofiar już jest co najmniej kilkanaście - biletów nie dostali. Schemat był ten sam.

Najpierw Lucyna Dudek zaczynała kręcić. Mówiła, że trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo sama jeszcze biletów u siebie nie ma - czeka, aż dostanie wejściówki ze zmienionymi danymi. Później, że są już na jej skrzynce mailowej, ale nie ma internetu. Działa jej tylko Messenger.

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Oszustka była tak bezczelna, że chciała namówić niektóre ofiary na zapłacenie rzekomego rachunku za internet.

- Powiedziała, że mam podać numer konta, to jej tata mi te pieniądze zwróci. Oczywiście ja jej miałam przelać znowu Blikiem, żeby było szybciej. A kiedy (co dla mnie byłoby oczywiste w tej sytuacji) chciałam najpierw zyskać pieniądze na konto, a później przesłać jej, nagle zmieniła zdanie i już wcale ich tak szybko nie potrzebowała - zdradza ofiara.

W końcu jednak cierpliwość kupujących zaczynała się kończyć. Niektórzy zażądali zwrotu pieniędzy. Wtedy Lucyna Dudek stawała się agresywna. Wyśmiewała osoby grożące skierowaniem sprawy na policję, obrażała kupujących. Czuła się bezkarna, jak wielu internetowych oszustów.

- Bardzo szybko zmieniała zdanie i podejmowała różne decyzje, do tego była bardzo wybuchowa i niekulturalna. Mam zapisaną rozmowę na Messengerze, w której wyzywa mnie od szmat, suk i innych wulgarnych określeń. Kiedy ktoś zwrócił jej uwagę na to, ze może zostać ukarana, nie robiła sobie z tego absolutnie nic. W pewnym momencie po prostu przestała odpisywać - zwierza się jedna z oszukanych osób.

Pieniądze trafiały do "słupa"

Wiele wskazuje na to, że wśród poszkodowanych są nie tylko osoby chcące wybrać się na koncert. Chociaż większość ofiar płaciła Blikiem, byli też tacy, który mogli dokonać przelewu natychmiastowego.

Tyle że pieniądze nie trafiały wówczas na konto Lucyny Dudek, a innej poszkodowanej osoby. Ta zaś całą kwotę przekazywała dalej do Dudek, ale już Blikiem, zapewne nie mając świadomości, że właśnie "pierze" pieniądze. Ten numer wykorzystują przestępcy przy metodzie "na Blika", wykorzystując do tego tzw. słupy. Jak udało nam się dowiedzieć, było co najmniej kilka takich przypadków.

Przy transakcjach Blikiem pieniądze nie trafiały na konto oszusta. Zanim pieniądze się przekaże, usługa każe nam zaakceptować transakcję - wiadomo więc, ile środków chcemy przeznaczyć i komu. W przypadkach, o których wiemy, oszukani zatwierdzali przelew środków na jeden z serwisów bukmacherskich. Nie wiadomo, czy środki przeznaczane były na zakłady, czy serwis był tylko jeszcze jednym przystankiem w praniu skradzionych funduszy.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

Czy jest szansa, że uda się połączyć transakcje z kontem, na które środki trafiły? Tak, jeśli ofiary uzyskają od swojego banku numer transakcji, który następnie pozwoli powiązać przelewy. Numer musi zostać przekazany policji, która kontaktuje się z serwisem bukmacherskim, również będącym poszkodowanym w tej sprawie. W ten sposób będą namierzać oszusta. Niektórzy poszkodowani już zgłosili się na policję, inni zamierzają to zrobić - sprawy zapewne zostaną połączone.

Jak się chronić?

Niektórzy oszukani starali się zachować zimną krew i np. sprawdzali profil Lucyny Dudek. Znajomi czy wrzucane na profil zdjęcia pozwalały wierzyć, że mają do czynienia ze zwykłą osobą. Należy jednak pamiętać, że konto na Facebooku to żadne ubezpieczenie - profil łatwo założyć albo przejąć i wykorzystać w oszustwie.

Oszuści doskonale zdają sobie sprawę z wchodzących w grę emocji. Nie tylko bazują na chęci łatwego zysku, jak w przypadku fałszywych konkursów. Bardzo często nie mają skrupułów i potrafią wykorzystać m.in. osoby szukające pracy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.