Bundeswehra planuje zakup rakiet AT2 SCATMIN. W Ukrainie są one koszmarem Rosjan

Bundeswehra planuje zakup rakiet AT2 SCATMIN. W Ukrainie są one koszmarem Rosjan17.01.2023 16:39
Niemiecka mina przeciwpancerna AT-2 rozstawiona za pomocą rakiety AT2 SCATMIN.
Źródło zdjęć: © Twitter | Ukraine Weapons Tracker

Niemcy planują pozyskanie nowych rakiet AT2 SCATMIN przeznaczonych do wieloprowadnicowych systemów rakietowych MARS II (licencyjna wersja M270 MLRS). Możliwe, że chodzi uzupełnienie braków powstałych po wysłaniu nieznanej liczby tych rakiet do Ukrainy. Wyjaśniamy, co one potrafią.

Jak podaje portal Soldat & Technik, plany zakupu wynikają ze studium wykonalności zleconego niedawno firmie Diehl Defence. Dotyczy ona kwestii identyfikacji przestarzałych rakiet AT2 SCATMIN i opracowanie odpowiednich rozwiązań w przypadku przestarzałych komponentów wraz z oceną techniczno-ekonomiczną nowego zamówienia.

Pamiętajmy, że rakiety AT2 SCATMIN to nie nowość, ponieważ jak podaje Soldat & Technik, Niemcy zamówiły w latach 90. XX wieku około 260 000 min AT-2, które wystarczyły w przeliczeniu na wypełnienie blisko 10 000 rakiet AT2 SCATMIN. Jedna rakieta mieści 28 min AT-2.

Nie wiadomo, ile z nich zostało przez Niemcy sprzedane lub zezłomowane, ponieważ uzbrojenie także ma datę przydatności do użycia, po której spada jego niezawodność. Wtedy potrzebne jest jego odświeżenie u producenta lub zezłomowanie, a jeszcze parę lat temu mało kto wierzył w potencjalny konflikt wielkoskalowy w Europie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

F-22 Raptor supernowoczesne myśliwce USA w Polsce

Nie ma też informacji, ile min AT-2 trafiło do Ukrainy, o czym pisał Konrad Siwik. Co ciekawe są to miny, które ulegają samozniszczeniu po czterech dniach w wyniku wyczerpania baterii, co minimalizuje problem niewybuchów trapiący klasyczne rozwiązania lub amunicję kasetową.

Załadowany rakietami AT2 SCATMIN MARS II jest w stanie szybko zaminować określony teren na dystansie do 38 km. Wystrzelone rakiety wypuszczają miny AT-2 na wysokości około 1 km, które następnie opadają na zimie na spadochronach i dokonują rozstawienia.

Mają one charakterystyczny zapalnik kontaktowy wyglądający niczym antena, którego poruszenie lub zgięcie powoduje eksplozję. Ponadto mina jest też wyposażona w sensor magnetyczny wykrywający duże metalowe obiekty, a do takich należą pojazdy wojskowe.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.