Afera Google'a. Jednak nie ujdzie im na sucho

Afera Google'a. Jednak nie ujdzie im na sucho12.10.2018 10:39
Źródło zdjęć: © Getty Images | Justin Sullivan

Zamknięcie Google+ przez Google'a przyćmiło nieco fakt, że gigant ukrył możliwy wyciek danych prawie 500 tys. użytkowników. Wprawdzie firma zapewnia, że do niczego poważnego nie doszło, to amerykański senat będzie drążyć temat.

Google zataiło fakt, żeprzez pewien okres dane prawie 500 tys. ówczesnych użytkowników serwisu mogły być swobodnie przeglądane za pośrednictwem kilkuset aplikacji. Mowa o takich informacjach jak imię, wiek, płeć, zawód, adres zamieszkania czy adres e-mail. Google podkreśla przy tym, że wśród informacji mogły się znaleźć tylko te dane, które użytkownik sam wprowadził do swojego profilu Google+. I że błąd naprawiono w marcu, zanim szczegóły na temat użytkowników serwisu społecznościowego wpadły w niepowołane ręce. A przynajmniej dowodów na wyciek nie ma.

Czy zamknięcie i tak nie najlepiej radzącego sobie Google+ miało być czymś w rodzaju przyznania się do winy i próbą uciszenia tematu, w stylu "tak, Google+ miało problem z zabezpieczeniami, ale niebawem przestanie istnieć, więc zajmijmy się czymś innym"? Zakładając, że taki scenariusz ktoś w Google rozważył, to już wiadomo, że nie okazał się skuteczny. Temat drążyć będzie amerykański senat.

Przedstawiciele senackiej komisji ds. handlu, nauki i transportu w oficjalnym liście proszą Google o ujawnienie szczegółów na temat luki. Chcą uzyskać dokładne informacje o tym, jak wykryto błąd i jak sobie z nim poradzono. Komisja prosi również o wyjaśnienie, czemu Google nie przyznało się do błędu i tak długo ukrywano szczegóły związane z zagrożeniem. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że według notatek, do których dotarł "The Wall Street Journal", Google nie informowało użytkowników o luce ze względu na strach, że gniew ludzi po aferze z Facebookiem spadnie na nich.

Oczywiście to nie oznacza, że Google zostało przyparte do muru. Gigant może udzielić lakonicznych odpowiedzi, które w żaden sposób nie wyczerpią ani nie wyjaśnią tematu. Tym bardziej że ma trochę czasu na zastanowienie - odpowiedzi mają zostać przesłane do 30 października. Wystarczy przypomnieć sobie,jak wyglądało przesłuchanie Marka Zuckerberga przez amerykańskich senatorów, by zrozumieć, że Google wcale nie stoi na przegranej pozycji.

Co nie zmienia faktu, że Google po raz kolejny jest na celowniku rządowych instytucji. Gigant szykuje się na wojnę z Komisją Europejską - chce uniknąć zapłacenia 4,34 mld euro kary. Dla wszystkich użytkowników to dobra wiadomość - ogromne korporacje nie są bezkarne i jednak muszą odpowiadać za swoje czyny.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.