W Chinach, żeby kupić nowy numer, musisz "oddać" swoją twarz

Mieszkańcy Chin, którzy chcą włożyć do telefonu kartę SIM, muszą pozwolić na dodanie swojego skanu do bazy danych systemu automatycznego rozpoznawania twarzy. Nowe chińskie prawo weszło w życie w sobotę 1 grudnia.

W Chinach już teraz systemy rozpoznawania twarzy są prawie wszędzie, będzie ich jeszcze więcej.
Źródło zdjęć: © Getty Images
Bolesław Breczko

Chiny wprowadziły nowy przepis, który w rezultacie może doprowadzić do stworzenia największej na świecie bazy danych systemu rozpoznawania twarzy. 850 mln mieszkańców Chin korzysta codziennie ze smartfona, aby skorzystać z internetu. Prędzej, czy później będą musieli zezwolić na zeskanowanie swojej twarzy i dodanie jej do rządowej bazy danych.

Przepis, który wymaga od użytkowników dodania skanu swojej twarzy dotyczy sytuacji logowania nowej karty SIM, czyli np. w momencie zakupu nowego telefonu lub zmiany numeru. Zakładając, że przeciętnie smartfon używany jest przez dwa lata, to Chiny są 24 miesiące od pozyskania największej cyfrowej, bazy twarzy.

Państwo monitorowane

Chiny są prawdopodobnie najbardziej kontrolującym krajem na świecie. Aby kupić telefon lub kartę SIM należy przedstawić dowód osobisty lub paszport. W internecie, aby założyć konto na portalu społecznościowym trzeba powiązać je np. z numerem telefonu, który z kolei jest powiązany z prawdziwymi danymi (z dowodu lub paszportu). Teraz do tej bazy danych dołączą skany twarzy.

Wszystko to ma według chińskiego rządu poprawić bezpieczeństwo obywateli Chin i zabezpieczyć ich np. przed kradzieżą danych. Jednak dla mieszkańców Zachodu takie działania jednoznacznie kojarzą się z systemami totalitarnymi i bezustannym kontrolowaniem obywateli.

Obsesja kontroli

Nawet bez najnowszego przepisu pod adresem Chin pada wiele oskarżeń o natarczywe kontrolowanie i monitorowanie swoich obywateli. Chodzi m.in. o wspomniany wymóg używania w internecie prawdziwych danych, o bardzo rozbudowany system monitoringu w miastach wspieranego systemami rozpoznawania twarzy, czy o działania w rejonie Xinjiang, którego mieszkańcy poddawani są nieustannej kontroli. W niektórych miastach regionu kamery monitoringu są rozlokowane co 45 metrów.

Nie tylko telefony skanują twarze Chińczyków. Coraz więcej miejsc w Chinach zaczyna stosować tę technologię, czasem nawet bez wiedzy skanowanych osób: park safari w Hangzhou wymaga tego od posiadaczy karnetów, metro w Pekinie testuje system śledzący na peronach, a uniwersytet w Nanjing śledził studentów bez ich wiedzy i ich rodziców.

Wybrane dla Ciebie

Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki
Chiny przywiozą próbki z Marsa. NASA dobrze zaczęła, ale źle kończy
Chiny przywiozą próbki z Marsa. NASA dobrze zaczęła, ale źle kończy
Bariery biurokratyczne. Wstrzymują transporty NATO na wschodnią flankę
Bariery biurokratyczne. Wstrzymują transporty NATO na wschodnią flankę
Pszczoły miodne zaskakują. Ich taniec zawiera ukryte informacje
Pszczoły miodne zaskakują. Ich taniec zawiera ukryte informacje
Pokazali platformę do startu dronów. Może służyć nie tylko do pokazów
Pokazali platformę do startu dronów. Może służyć nie tylko do pokazów
Były na Ziemi wcześniej niż rośliny. Polacy uwielbiają je zbierać
Były na Ziemi wcześniej niż rośliny. Polacy uwielbiają je zbierać
Nadchodzi era fachowców. Szef Nvidii: To nie programiści wygrają wyścig AI
Nadchodzi era fachowców. Szef Nvidii: To nie programiści wygrają wyścig AI
Odkryli je w Mediolanie. Rysował je sam Leonardo da Vinci
Odkryli je w Mediolanie. Rysował je sam Leonardo da Vinci
Skrywają się w blasku Słońca. Planetoidy z okolic Wenus zagrażają Ziemi
Skrywają się w blasku Słońca. Planetoidy z okolic Wenus zagrażają Ziemi
Zrezygnowali z F-35. Już wiadomo, czym chcą je zastąpić
Zrezygnowali z F-35. Już wiadomo, czym chcą je zastąpić
Chmury na Wenus składają się głównie z wody. To odkrycie wiele zmienia
Chmury na Wenus składają się głównie z wody. To odkrycie wiele zmienia