Funkcja drzemki w telefonach i budzikach pozwala przeciągnąć nieuniknioną pobudkę przez długi czas. Niestety, dzięki tej funkcji łatwo możemy też zaspać do szkoły czy pracy.
SingNshock oferuje bardziej stanowczą metodę budzenia - po prostu razi użytkownika prądem! Urządzenie wymyślił Sankalp Sinha, 19-letni projektant, który także miał problemy z porannym wstawaniem. Sam pomysł elektrycznego impulsu przyszedł mu do głowy bardzo szybko, jednak problemy miał z tym, jak zaaplikować go śpiącemu człowiekowi. Ostatecznie postanowił, że budzik będzie zwabiał zaspaną osobę w pułapkę.
O wyznaczonej godzinie urządzenie zaczyna emitować wyjątkowo głośną muzykę, wybraną przez użytkownika - Sankalp Sinha uznał, że ludzie budzą się szybciej, kiedy słyszą ulubioną piosenkę. Aby wyłączyć głośny dźwięk dotknąć jednak będziemy musieli aluminiowej płytki, umieszczonej w górnej części urządzenia - wtedy właśnie poczujemy impuls elektryczny, który w jednej chwili ma nas postawić na nogi.
Młody projektant aktualnie poszukuje inwestorów, którzy chcieliby wprowadzić jego urządzenie na rynek. Jak na razie bezskutecznie - może rekiny biznesu nie widzą marketingowego potencjału w maszynie torturującej rano użytkownika?
PS, WP.PL
