Rosja. Tupolew Tu‑95 odświeżony. Bombowiec może latać jeszcze przez 20 lat [Zobacz wideo]
Rosja pochwaliła się odświeżoną wersją bombowca Tu-95. Tupolew po przejściu licznych modernizacji może służyć w armii przynajmniej do 2040 roku. Zdaniem ekspertów, możliwości bojowe maszyny wzrosły dwukrotnie. Samolot można zobaczyć na nagraniu.
26.08.2020 | aktual.: 26.08.2020 12:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosja poinformowała o odświeżeniu bombowca strategicznego Tu-95. Tupolew, którego pierwszy lot odbył się w 1956 roku, jest oficjalnym nośnikiem rosyjskiej broni jądrowej. Rosjanie ani przez chwilę nie myśleli, aby odesłać maszynę na emeryturę i postanowili poddać ją licznym modernizacjom pozwalającym na sprawniejsze działanie.
Samolot jest jedną z głównych konstrukcji należących do rosyjskiej armii. Tu-95 potrafi przenieść do nawet 15 ton uzbrojenia, w tym pocisków zdolnych do ataku zarówno na lądzie, jak i na wodzie. Zdaniem ekspertów jego nowa wersja może posłużyć Rosjanom co najmniej do 2040 roku.
Do sieci trafiło nagranie, na którym możemy zobaczyć zmodernizowaną wersję bombowca. Całość została udostępniona przez rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Dziewiczy lot odświeżonej wersji Tupolewa Tu-95 trwał 2,5 godziny. Rosjanie twierdzą, że po przejściu licznych modernizacji, możliwości bojowe maszyny wzrosły dwukrotnie. Specjaliści zamontowali na niej radar, nowy system kontroli lotu oraz system obronny Meteor-NM2, dzięki któremu samolot zagłuszy wrogie radary znajdujące się zarówno w powietrzu, jak i na lądzie.
Maszyna otrzymała również nowy system kontroli uzbrojenia oraz usprawnione silniki pozwalające na szybszy start i lądowanie. Samolot będzie także posiadaczem najmocniejszych silników turbośmigłowych produkowanych seryjnie. Tu-95 został wyposażony w modele Kuzniecow NK-12MPM.
Czytaj także: Rosja buduje "niewidzialnego" drona bojowego
Odświeżony bombowiec będzie mógł latać z prędkością ponad 830 kilometrów na godzinę przy zachowaniu 15 ton uzbrojenia na pokładzie. Pojazd będzie można zatankować w locie. Na jego pokład będzie mogła wejść maksymalnie siedmioosobowa załoga.