Pierwsze indukcyjne drogi naładują elektryczne auta w trakcie jazdy
W Szwecji testowane będą pierwsze indukcyjne drogi, które pozwolą na ładowanie samochodów elektrycznych podczas jazdy. Mają być one uzupełnieniem dla stacji ładowania pojazdów i rozwiązać duży problem z zasięgiem, jaki można przejechać w tego typu pojazdach.
07.05.2019 14:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rozwój technologii, która sprawi, że samochody elektryczne przejmą rynek jest cały czas bardzo intensywnie rozwijana, chociaż na tą chwilę największy problem jest z zasięgiem tego typu pojazdów. Najnowsze modele mogą na pojedyńczym ładowaniu przejechać ok. 350 km. Wciąż nie jest to imponująca wartość, jeśli spojrzymy na spalinowe modele. Drogi, które naładują akumulator pojazdu w trakcie jazdy mają być nowym, ciekawym rozwiązaniem, które przybliży nas do przyszłości.
Indukcyjne drogi - jak to działa?
Proces „charge as you drive” ma za zadanie ładować baterie EV każdego elektrycznego pojazdu, dzięki czemu ma on być doskonałym uzupełnieniem dla stacji ładowania pojazdów oraz wydłużyć trasę, którą można przebyć na pojedyńczym ładowaniu akumulatora. Szwecja jako pierwsza przetestuje to rozwiązanie, usprawniając infrastrukturę drogową z wykorzystaniem technologii indukcyjnej. Testy mają odbyć się na wyspie Gotland na Morzu Bałtyckim na 1,6 km odcinku drogi z lotniska miasta Visby.
Budżet i realizacja pierwszych testów
Za realizację projektu odpowiedzialny będzie izraelski start-up – firma ElectReon, założona w 2013 roku. Będzie to kosztować 116 mln szwedzkich koron, czyli około 46,5 mln zł. Dużym plusem projektu firmy ElectReon jest to, że nie uwzględnia budowania nowych dróg, a jedynie modernizację istniejących, dzięki czemu całość nie jest tak kosztowna, ani długotrwała.