Myślenie negatywne mamy zakodowane w mózgu. Z wiekiem można się go "oduczyć"

Myślenie negatywne mamy zakodowane w mózgu. Z wiekiem można się go "oduczyć"

Myślenie negatywne mamy zakodowane w mózgu. Z wiekiem można się go "oduczyć"
Źródło zdjęć: © WP.PL
Grzegorz Burtan
24.10.2018 13:30, aktualizacja: 28.10.2018 15:22

Zakładasz najgorsze? Pierwsza myśl, która przychodzi ci do głowy jest negatywna? Nie martw się, to nie twoja wina. Nasz mózg po prostu woli założyć najgorsze.

Jak mówi stare porzekadło, "pesymista to dobrze poinformowany optymista". Nie zawsze jednak tak jest, że musimy coś wiedzieć, by później się zamartwiać. Nasz mózg sam zadba o to, by nie zabrakło nam negatywnych myśli, co potwierdzają ostatnie badania.

Minus pierwszy na mecie

Zespół dr Maital Nety z Uniwersytetu w Nebrasce postanowił przebadać, jak ludzki mózg reaguje na sytuację, w której człowiek zostaje poddany niepewności. Reakcje organu mierzono przy pomocy rezonansu elektromagnetycznego. Naukowcy poprosili 51 uczestników o obejrzenie zdjęć szczęśliwych, wściekłych i zaskoczonych twarzy, a później by ocenili każde zdjęcie jako pozytywne lub negatywne. To dało pogląd, jak badani ogólnie postrzegali umieszczone na fotografiach reakcje.

Po tygodniu uczestnicy zostali wezwani na sesję kontrolną wewnątrz rezonansu magnetycznego, w trakcie której oglądali straszne, zaskoczone i neutralne twarze. W przypadku niektórych zestawów obrazów poproszono ich o zachowanie pierwotnych wrażeń lub zmianę swojej odpowiedzi na bardziej pozytywną. Badacze sprawdzali, jak poszczególne części mózgu reagowały na każde zadanie i sprawdzali, jak badani potrafili zmienić swoje zdanie na temat fotografii.

Naukowcy odkryli, że mózg dociera do odpowiedzi negatywnych szybciej i łatwiej niż do reakcji pozytywnych, szczególnie u osób młodszych. A w miarę jak się starzejemy jesteśmy w stanie lepiej ocenić, kiedy coś jest rzeczywiście negatywne, a kiedy po prostu niepewne. Dzieje się to jednak tylko wtedy, gdy nauczymy się regulować tę odruchową negatywność. Co ciekawe, ludzie o silniejszych połączeniach między ciałem migdałowatym a innymi obszarami mózgu, mieli bardziej pozytywną reakcję na niepewność, ponieważ byli w stanie lepiej zmienić znaczenie widzianych przez nich obrazów.

Jak tłumaczy autorka badania, ludzie którzy stawiają na bardziej pozytywne postrzeganie świata, mają łatwiejsze zadanie, jeśli chodzi o wyzbycie się pierwszego negatywnego wrażenia. Porównuje tę umiejętność do zarządzania swoimi emocjami, kiedy stajemy się dorośli.

– Mamy nadzieję, że ludzie nauczą się postrzegać otoczenia w bardziej przyjaznym świetle – dodała dr Neta. – Jeśli tylko pomyślą chwilę nad innymi możliwościami, a nie tylko nad jak najszybszą reakcją, może będą potrafili spojrzeć na drugą stronę medalu. Jeśli nie jesteś zadowolony z tego, jak reagujesz na dane sytuacje pod kątem emocji, możesz nauczyć się reagować inaczej, jeśli tylko poświęcisz temu trochę czasu – podkreśliła.

Ewolucyjna potrzeba

Nadia Kirova, trener biznesu i coach z Akademii Leona Koźmińskiego, mówi WP Tech o potencjalnym pochodzeniu tego typu uwarunkowania.

– Można zaryzykować stwierdzeniem, że natura zaprogramowała nas do negatywnego myślenia. Kiedyś w buszu czy dżungli zbytni optymista nie miał szansy na długie życie. Trzeba było szukać zagrożenia za każdym krzakiem i drzewem, aby przetrwać. Nasz mózg nie zmienił się tak bardzo w ciągu ostatnich kilkunastu tysięcy lat – podkreśla Kirova. – Negatywne myśli mają na celu ochronić nas i przekonywać, żeby najpierw zakładać i przygotowywać się na najgorsze, ponieważ dzięki temu można przetrwać.

– Nasz mózg będzie szukał zagrożeń wszędzie, a efektem tych poszukiwań mogą być negatywne myśli. Najważniejsze jest pytanie – co robimy z takimi myślami? Czy wykorzystujemy je do realnego przygotowania się na niebezpieczeństwo, niezależnie od tego, czy jest prawdziwe, czy wyimaginowane. Czy może zamykamy się we własnej głowie i wałkujemy te myśli bez końca nie podejmując żadnego działania? – pyta Nadia Kirova.

Według badania, bardziej pozytywne myślenie może przyjść z wiekiem. Pod warunkiem, że będziemy je ćwiczyć. Nawet radość może być efektem treningu.

Jakim typem gracza jesteś? Preferujesz klasyczne produkcje dla jednego gracza czy uważnie śledzisz esport? Wypełnij nasz quiz!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)