Kolejne wyrzutnie w Polsce. Jedzie aż 30 modułów
"Kolejne moduły wyrzutni w Polsce. Tym razem do Huty Stalowa Wola jedzie 30 modułów" - pisze na X Paweł Bejda, Sekretarz Stanu w MON.
Wojsko Polskie wzmocni się niebawem o kolejne kompletne wyrzutnie Homar-K. Jak wyjaśnia Agencja Uzbrojenia na X, podpisana w listopadzie 2022 r. umowa wykonawcza zakłada dostawy wyrzutni do końca 2027 r. W najnowszej dostawie uwzględniono 30 modułów, które wraz z podwoziami Jelcz oraz systemem kierowania ogniem Topaz stworzą wieloprowadnicowe wyrzutnie.
Kolejne Homary dla wojska
Wyjaśnijmy, że system Homar-K to zintegrowany z polskim podwoziem JELCZ system artyleryjski, oparty na południowokoreańskich wyrzutniach K-239 Chunmoo. W Hucie Stalowa Wola S.A. są one łączone z Zautomatyzowanym Zestawem Kierowania Ogniem (ZZKO) TOPAZ.
Wyrzutnie umożliwiają użycie różnorodnych pocisków rakietowych. Wyposażone są w dwa zasobniki, które mogą pomieścić po sześć rakiet CGR-080 kal. 239 mm o różnorakich głowicach (odłamkowo-burzących, kasetowych, penetrujących lub termobarycznych) z zasięgiem do 80 km, lub po jednej rakiecie CTM-290 kal. 600 mm, zdolnej dosięgnąć cel odległy na 290 km.
W przyszłości planuje się integrację systemu Homar-K z pociskiem Feniks-Z kal. 122 mm, który obecnie jest używany w wyrzutniach WR-40 Langusta. Dodatkowo, przewiduje się, że pociski CGR-080 będą wytwarzane w kraju.