Karabin, który nigdy nie pudłuje
Firma Lockheed Martin wygrała przetarg na stworzenie wartego 6,9 miliona dolarów systemu, który sprawi, że snajperzy nigdy nie spudłują - już pierwszy pocisk dosięgnie celu. Pierwsze modele broni z nowym systemem celowniczym mają być gotowe już w październiku 2011
04.10.2010 | aktual.: 04.10.2010 14:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Amerykańska agencja DARPA, która z ramienia rządu USA prowadzi prace nad innowacyjnymi technologiami militarnymi, zleciła badania nad nowym systemem już w 200. roku - był to pierwszy etap programu "Jeden strzał" (ang. One-Shot program). Początkowo celem było stworzenie prototypu, który pozwoli sprawdzić czy projekt jest możliwy do realizacji. Lockheed Martin wygrał pierwszy przetarg i stworzył prototyp systemu. Teraz, w drugim etapie, ma on zostać pomniejszony i wprowadzony do użytku przez wojsko.
Tworzony przez Amerykanów system mierzy prędkość wiatru, odległość od celu, temperaturę, ciśnienie, wilgotność powietrza i wiele innych czynników. Zebrane w czasie rzeczywistym dane wykorzystywane są do obliczenia poprawki celowania i przekazywane do celownika optycznego. Żołnierz musi tylko nacisnąć spust i może być pewien, że pocisk trafi w cel. Stworzony przez Lockheed Martin prototyp pozwala na skuteczne trafienie pociskiem kalibru 7,6. mm w cel oddalony nawet o 1 km.
Niestety prototypowy system jest duży i nieporęczny, poza tym nie współpracuje ze standardowymi celownikami optycznymi. W ramach rozpoczętego właśnie drugiego etapu badań, Lockheed Martin ma przede wszystkim pomniejszyć system, zapewnić przewodową lub bezprzewodową komunikację z celownikiem oraz umożliwić strzelanie na maksymalny efektywny zasięg danej broni.
Do końca października 201. Lockheed ma dostarczyć 15 działających egzemplarzy nowego systemu, a docelowo stworzone ma być 100 takich urządzeń.
Źródło: Military & Aerospace