Internetowi piraci mają nową "dziuplę"

Wyrzuć drzwiami, wrócą oknem. Piraci nie mogą czuć się bezpiecznie w swoich przystaniach. Te co chwila zmieniają serwery, albo ich twórcy lądują w rękach organów ścigania. Są jednak takie miejsca, które są z upodobaniem wykorzystywane przez amatorów nielegalnego ściągania plików. Ale ich właściciele nie są z tego powodu zachwyceni.

Internetowi piraci mają nową "dziuplę"
Źródło zdjęć: © Fotolia
Grzegorz Burtan

Nową "dziuplą" piratów okazał się Dysk Google. Drive ma bowiem aż 15 GB darmowej przestrzeni. To najwięcej spośród konkurencji – w Dropboxie możemy liczyć na bezpłatne 2 GB, a Microsoftowy OneDrive zapewnia 5 GB. Nie dziwi zatem wybór produktu firmy z Mountain View.

To jednak nie wszystko. Jak donosi Komputer Świat, przez ostatnie 30 dni Google otrzymał około pięć tysięcy próśb o usunięcie plików. Od kogo? Od Hollywoodzkich studiów filmowych. Skasowane mają zostać te pliki, które są chronione prawami autorskimi, a zostały nielegalnie umieszczone przez użytkowników w chmurze.

Kiedy padają kolejne strony z torrentami, piraci przenoszą się na fora. Tam wymieniają się linkami do dysków, na których trzymają nielegalnie pobrane materiały. To się nazywa pomysłowość.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)