Ziemia jest płaska? Przez teorie płaskoziemców wpadliśmy w pułapkę

Ziemia jest płaska? Przez teorie płaskoziemców wpadliśmy w pułapkę15.02.2020 10:55
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Jak to możliwe, że w XXI wieku ludzie nadal wierzą w płaską Ziemię i gotowi są wydać spore pieniądze na coś, co w ogóle nie działa? Bardzo dobrze wyjaśnia to książka "Światy równoległe: Czego uczą nas płaskoziemcy, homeopaci i różdżkarze". Ta lektura jest ważna także z innego powodu.

Teoretycznie książka "Światy równoległe" jest dla… nikogo. Wierzący w płaską Ziemię lub szkodliwe szczepionki raczej po nią nie sięgną, tak jak nie zrobili tego z milionem artykułów naukowych i jeszcze większą liczbą badań. Z kolei dla żądnych wiedzy fakt, że Ziemia nie jest płaska, szczepionki są potrzebne, a kable za grube tysiące nie sprawią, że muzyka zabrzmi lepiej, nie jest wielkim zaskoczeniem. Tyle że ten tytuł to momentami znacznie więcej niż tylko tropienie i wyjaśnianie popularnych, szkodliwych mitów. Szkoda, że tylko momentami.

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Owszem, wyłożenie czarno na białym, dlaczego przeróżne spiskowe teorie nie są prawdziwe, jest momentami interesujące i wzbogaca naszą wiedzę. Jednak znacznie ciekawsze jest pokazanie, dlaczego niektórzy mogą wpaść w sidła pseudonauki. Pod tym względem "Światy równoległe" są bardzo nierówne.

Skąd się biorą antyszczepionkowcy?

Łukasz Lamża wielokrotnie załamuje ręce nad stanem wiedzy niektórych grup, ale mimo wszystko dużo w "Światach równoległych" zrozumienia i empatii. W końcu z czegoś się ten pociąg do niewiedzy i chwytliwych teorii bierze. Ciekawym przykładem są właśnie antyszczepionkowcy.

Zobacz też: NASA podaje koszty lądowania na Księżycu w 2024. Ponad 35 mln dolarów niepokoi ekspertów

"Choć więc w mediach opór przeciwko szczepieniom często przedstawia się jako prosty konflikt niewiedza kontra wiedza, w rzeczywistości jest on znacznie bardziej skomplikowany" - pisze autor książki. I przytacza przykład z własnego życia, kiedy to bezskutecznie próbował zgłosić w przychodni niepożądany odczyn poszczepienny, bo szczepiąca dziecko pielęgniarka stwierdziła, że stan dziecka "raczej nie ma związku". Mimo że to nie ona jest osobą, która powinna to oceniać.

Dodajmy do tego brak kwalifikacyjnego badania lekarskiego czy historie o tym, że szczepionki są źle przechowywane. To nie wzbudza zaufania do służby zdrowia. O ile ktoś obeznany w temacie może albo machnąć ręką, albo zainterweniować, tak spora część osób, słysząc podobne historie, zwyczajnie będzie się obawiać.

Oczywiście to nie musi oznaczać, że przez złe wspomnienia z wizyty u lekarza rodzinnego przymkniemy oko na matkę, która zapisuje dzieci na "ospa party". Zwrócenie uwagi na źródło i przyczynę problemu to ważny element w dyskusji o szczepionkach. Chodzi o to, żeby choć trochę spróbować zrozumieć drugą stronę.

Podobny problem dotyczy homeopatii. Znowu - bardzo łatwo przybrać pozę mędrca i nabijać się z tych, którzy wierzą w wyroby medycznopodobne, niemające prawa działać. Ale Lamża zadaje pytanie - jak to możliwe, że tego typu środki trafiają na rynek?

Polskie prawo zawiera więc w sobie ciekawą sprzeczność – produkty homeopatyczne są dopuszczone do użytku, jednak ustawodawca przymyka na nie oko, przyjmując, że w tak dużym rozcieńczeniu z jednej strony nic nam z ich strony nie grozi, a z drugiej, że nie trzeba wymagać od nich skuteczności terapeutycznej!

Łukasz Lamża, "Światy równoległe"

Można jedynie żałować, że takie podejście nie jest cechą każdego rozdziału. Czasami autor kończy po prostu na merytorycznym rozłożeniu przeciwnika na łopatki, nie zawsze wyjaśniając socjologiczne przyczyny wiary w mit. A to wydaje się znacznie ciekawsze niż kolejne wyjaśnienie, dlaczego płaskoziemcy nie mają racji.

Czarno biały świat

Zawsze zostają wnioski. Wydaje się, że połączenie spadku zaufania do poważnych instytucji z potrzebą prostego wyjaśnienia to wybuchowa mieszanka. Bo często "proste wyjaśnienie" oznacza uwierzenie w ogólnoświatowy spisek i korupcję. Jednym z plusów "Światów równoległych" jest to, że autor pokazuje, że nie tylko "spiskowcy" chcą iść na skróty. Każdy z nas może wpaść w pułapkę niewiary.

Przykładem jest… powiększanie piersi w hipnozie. Choć większość z nas od razu wyśmieje prawdopodobieństwo takiej sytuacji, to sprawa wcale tak oczywista nie jest. Faktycznie badano takie zjawisko w przeszłości, ale po pewnym czasie naukowcy je przerwali. Pozostawiając nas tym samym z odpowiedzią, że w zasadzie takie zjawisko może występować, ale nie jest niewystarczająco zbadane.

Książka "Światy równoległe" to nie zbiór dowodów za i przeciw, a właśnie pokazanie nam, że mamy za mało wiedzy i dowodów na to, by całkowicie przekreślać rozmaite teorie. A w świecie nauki żadna skrajność nie jest dobra - także ta, która każe nam wyśmiewać idee niepasujące do naszego racjonalnego poglądu, jak przypomina autor.

Lamża rzuca też inne światło na teorię zakładającą, że Ziemia jest płaska. W głowie się nie mieści, że ktoś dalej może wierzyć w tego typu poglądy. No właśnie - a może wcale nie wierzy, tylko po prostu dobrze się bawi?

Niemal wszyscy uczestnicy tego ruchu przystąpili do niego względnie niedawno, wszyscy zaś – w epoce internetu. Płaskoziemstwo od samego początku pachnie więc trollingiem – o wiele łatwiej mi uwierzyć, że ktoś postanawia głosić teorię płaskiej Ziemi po prostu z zamiłowania do robienia szumu i sprzeczania się niż w to, że naprawdę w nią wierzy.

"Światy równoległe"

Niewiara w naukę

Chociaż w książce jest sporo rzetelnej wiedzy, odwołań do badań i wartościowych faktów, to nie da się ukryć, że "Światy równoległe: Czego uczą nas płaskoziemcy, homeopaci i różdżkarze", mimo popularno-naukowego stylu, mogą zwyczajnie zasmucić. A potem pozostawić niedosyt.

To wręcz niewiarygodne, jak dużo jest osób niewierzących w dokonania nauki. Szukających prawdy na własną rękę - na skróty, zadowalając się chwytliwymi ideami. Co poszło nie tak? O ile niektóre teorie są nieszkodliwe i poza uszczupleniem budżetu żadnej krzywdy wierzącemu nie wyrządzą, tak przecież pogląd, że szczepionki szkodzą, a o zmianach klimatycznych mowy nie ma, może mieć wpływ na całe społeczeństwa. Już ma.

Nieco "publicystycznego" podejścia mi w "Światach równoległych" zabrakło. Sięgnięcia nieco dalej poza świat nauki. Czasami autor to robi, przykład szczepionek czy teorii o płaskiej Ziemi, ale często też z tego rezygnuje. W pewnym sensie to zrozumiałe, bo mamy do czynienia z książką popularno-naukową, ale i tak momentami żałowałem, że głębiej nie szuka "winnego". Cóż, pociąg do tego, żeby wszystko było czarno-białe, jest silniejszy. A to akurat "Światy równolegle" świetnie pokazują i… próbują nas tego oduczyć.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.