Zapytałem Facebooka, czym się różni kobiecy sutek od męskiego

Zapytałem Facebooka, czym się różni kobiecy sutek od męskiego20.03.2019 06:00
Źródło zdjęć: © WP.PL

Facebook ma ogromny wpływ na to, co 16 mln Polaków widzi i o czym dyskutuje. Pomimo tej władzy, gigant nie dopuszcza zewnętrznej kontroli. Prywatna firma sama decyduje o tym, czym jest wolność słowa, mowa nienawiści i jakich części ciała nie wolno pokazać. M.in. o tym porozmawialiśmy z szefową Facebooka na Europę.

Bolesław Breczko, WP Tech: Czym różni się sutek kobiety od męskiego i dlaczego jeden jest dla Facebooka ok, a drugi nie?
Nicole Mendelson, wiceprezes Facebooka na Europę: Kobiece sutki są globalnie uznawane za obiekt seksualny, a męskie nie.

Czemu seksualność na Facebooku jest czymś niepożądanym?
Osobiście nie chciałabym, aby moja 13-letnia córka oglądała kobiece piersi na Facebooku. Trzeba zauważyć, że żyjemy w świecie o ogromnych różnicach kulturalnych. W Finlandii dziennikarze mówili mi, że na Facebooku jest za mało seksu i nagości. Z kolei w Arabii Saudyjskiej nikt by nawet nie pomyślał o zadaniu takiego pytania.

Ale na Facebooku, a zwłaszcza na Instagramie, pełno jest seksualnych treści, często wstawianych tam przez same kobiety. Jedyna różnica, to że sutek został zamazany lub zakryty przez emoji.
Dlatego każdy może zgłosić treści naruszające standardy społeczności.

Raport z punktu kontaktowego (prowadzona przez Ministerstwo Cyfryzacji strona, na której można odwoływać się od banów na Facebooku) pokazuje, że połowa zgłoszonych pretensji rozpatrywana jest pozytywnie. Oznacza to, że moderatorzy Facebooka mylą się w 50 proc. przypadków. Dla mnie to tak samo skuteczne, jak rzut monetą.
Nasze wewnętrzne statystyki pokazują, że moderatorzy popełniają błędy w zaledwie 10 proc.

Ale to są wasze słowa, w które muszę po prostu uwierzyć. Z drugiej strony mam fakty i liczby, którym jednak bardziej ufam.
Zgłoszenia, które docierają do punktu kontaktowego, nie stanowią odpowiedniego obrazu rzeczywistości. Trafiają tam jedynie te, co do których jest dużo kontrowersji.

Facebook potroił liczbę moderatorów z 10 do 30 tysięcy. Ilu z nich mówi po polsku?
Nie dzielimy się takimi informacjami.

Dlaczego? To ważna informacja. Wydaje mi się, że polskojęzycznych moderatorów jest za mało. Dzień po zamachu w Nowej Zelandii widziałem na Facebooku dziesiątki komentarzy chwalących mordercę. Wisiały one tak długo, że na ten temat pojawiły się artykuły w prasie.
Stale współpracujemy z zewnętrznymi organizacjami i rządem. Na przykład podczas pisania regulaminu nie robimy tego sami, tylko zasięgamy opinii właśnie innych organizacji.

W Polsce jakie to organizacje?
Na przykład Hejt Stop.

Ostatnio mówi się sporo o Facebooku jako monopoliście. Amerykańska senator zaproponowała, że wasza firma powinna zostać podzielona na mniejsze spółki. Co sądzicie o tej propozycji?
Ewentualne podzielenie Facebooka to kwestia prawa antymonopolowego i stwierdzenia, czy Facebook nadużywa swojej pozycji. My nie jesteśmy monopolistą. Mamy tylko 6 proc. globalnego rynku reklamowego.

Post factum

Na pytania odpowiadała Nicole Mendelson, wiceprezes Facebooka na obszar Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, która odwiedziła Warszawę, aby spotkać się z dziennikarzami. Niestety spotkanie było mocno ograniczone czasowo i nie mogliśmy zadać kilku przygotowanych pytać: Czy moderatorzy z Polski są bardziej prawicowi czy lewicowi? Z jakimi zewnętrznymi organizacjami z Polski Facebook współpracuje obecnie?

Ostatnie pytanie musiałem zadać już mailowo.

Czy Facebook jest gotów oddać podmiotom zewnętrznym kontrolę i wgląd w część swoich działań. A jeśli tak, to kiedy?
Polski zespół Facebooka: Na to pytanie częściową odpowiedź możemy znaleźć w zaproponowanym przez Marka Zuckerberga projekcie niezależnego organu, który będzie nadzorował decyzje dotyczące treści na Facebooku. Nowe ciało ma być wg projektu całkowicie niezależne i ma mieć władzę do cofania decyzji Facebooka. W tej chwili trwają prace koncepcyjne, a dokładna data powołania nowego organu nie jest znana.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.