Zagadkowa poświata wokół Układu Słonecznego

Zagadkowa poświata wokół Układu Słonecznego19.01.2023 13:20
Układ Słoneczny otacza nikła poświata.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Nowa analiza danych z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a wykazała, że w przestrzeni wokół Układu Słonecznego jest zbyt dużo światła. Po analizie 200 tys. zdjęć i usunięciu z nich wszystkich emitujących blask obiektów nadmiar światła pozostał. Naukowcy nie wiedzą do końca, jak wyjaśnić tę słabą poświatę, choć mają pewne koncepcje.

Grupa naukowców po analizie 200 tys. archiwalnych zdjęć z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a i wykonaniu tysięcy pomiarów na tych obrazach dostrzegła nikłą poświatę otaczającą Układ Słoneczny, której nie da się przypisać do żadnego znanego nam obiektu emitującego światło. Uczeni usunęli z analizowanych zdjęć blask gwiazd, galaktyk, światło odbite od planet i innych obiektów oraz światło zodiakalne, mimo to upiorna, słaba poświata pozostała. Naukowcy nie wiedzą do końca, co odpowiada za nikłą poświatę otaczającą Układ Słoneczny. W każdym razie jeszcze nie.

Opis i rezultaty analiz ukazały się w serii artykułów opublikowanych w "The Astronomical Journal" (DOI: 10.3847/1538-3881/ac8d02, DOI: 10.3847/1538-3881/ac82af) i "The Astrophysical Journal Letters" (DOI: 10.3847/2041-8213/ac9cca). Czwarty artykuł przesłany do "The Astronomical Journal", który jeszcze nie został opublikowany, można znaleźć w bazie pre-printów arXiv (DOI: 10.48550/arxiv.2210.08010).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sławosz Uznański opowiada, jak został rezerwowym astronautą ESA

Możliwe wyjaśnienie

Zespół naukowców zaangażowany w projekt o nazwie SKYSURF dostrzegł subtelną poświatę wokół Układu Słonecznego. Wszystkie gwiazdy i galaktyki otaczające Układ Słoneczny oraz światło zodiakalne, czyli światło słoneczne odbite od cząstek pyłu w przestrzeni kosmicznej – żadne z tych źródeł nie odpowiada za dostrzeżony nikły blask. Naukowcy porównali to do ciemnego pokoju ze szczelnie zasuniętymi zasłonami i zgaszonym światłem, gdzie nadal widoczna jest słaba poświata wydobywająca się z podłogi, ścian i sufitu. Ale skąd bierze się ten subtelny blask?

Jednym z możliwych wyjaśnień jest to, że w Układzie Słonecznym znajdują się niewykryte jeszcze bezpośrednio maleńkie cząstki pyłu i lodu pochodzące z komet podróżujących do wewnątrz systemu planetarnego z jego dalekich i ciemnych zakątków. Według tej koncepcji drobinki te odbijają światło słoneczne i generują rozproszoną poświatę. Coś jak unoszący się kurz podczas sprzątania złapany w promieniach Słońca.

Zmierzające ze wszystkich stron w kierunku Słońca komety "wypluwają" cząstki pyłu i lodu, gdy sublimują z powodu ciepła słonecznego. W tym scenariuszu poświata byłaby światłem słonecznym odbitym od tego pyłu. Jeśli okazałoby się to prawdą, byłby to nowo odkryty element architektoniczny Układu Słonecznego, który pozostawał niewidoczny, dopóki nie pojawili się pomysłowi i dociekliwi astronomowie uzbrojeni w ogromne możliwości nowoczesnych teleskopów.

Wskazówki zebrane przez New Horizons

Podobną zagadkową poświatę wykryła sonda New Horizons, która dostrzegła nadmiar światła w przestrzeni za Plutonem. Pomiary New Horizons zostały wykonane w odległości od 6 do 7 miliardów kilometrów od Słońca. Jest to znacznie poza strefą, w której poruszają się planety i asteroidy.

Sonda New Horizons pokazała coś nieco słabszego, co najwyraźniej pochodzi z bardziej odległego źródła niż blask, który dostrzeżono za pomocą teleskopu Hubble'a. Źródło światła, które zobaczono dzięki New Horizons, również pozostaje niewyjaśnione. Istnieje wiele koncepcji, ale jak dotąd żadna nie została potwierdzona.

- Jeśli nasza analiza jest poprawna, między nami a odległością, w której sonda New Horizons dokonała pomiarów, znajduje się jeszcze jeden komponent pyłowy - powiedział Tim Carleton z Arizona State University i dodał, że zapewnia on pewien rodzaj dodatkowego światła pochodzącego z wnętrza Układu Słonecznego. - Ponieważ nasze pomiary światła szczątkowego są bardziej precyzyjne niż w przypadku New Horizons, uważamy, że odkryta przez nas poświata to zjawisko lokalne, które nie pochodzi spoza Układu Słonecznego. Może to być nowy element zawartości Układu Słonecznego – dodał Carleton.

Źródło: Hubble Information Centre, fot. NASA, ESA, Andi James (STScI)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.