Wszedł do zniszczonego abramsa. Tego widoku się nie spodziewał

Wszedł do zniszczonego abramsa. Tego widoku się nie spodziewał21.03.2024 09:55
M1 Abrams - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © PAP | Armin Weigel

Do sieci trafiło nagranie przedstawiające jeden ze zniszczonych czołgów M1 Abrams dostarczonych Ukrainie przez władze USA. Na filmie widać rosyjskiego żołnierza (wedle niektórych doniesień ma on należeć do grupy Specnaz), który sprawdza stan czołgu po wcześniejszym najechaniu na minę. Jego wnętrze pozostało nietknięte.

Przypomnijmy, że czołgi M1 Abrams pojawiły się na froncie stosunkowo niedawno. Wcześniej armia obrońców wykorzystywała tę broń jako sprzęt do rozpoznawania wrogich jednostek. Wozy były więc ukryte przed przeciwnikiem i ich rolą było wspieranie innych maszyn w prowadzeniu ostrzału. To zasługa cennego systemu wizyjnego, który pozwala identyfikować przeciwnika z odległości nawet 8 km.

Po czasie jednak Ukraińcy zmienili taktykę i wysłali abramsy na front, czego efekty pojawiły się niedługo później. Obrońcy stracili bowiem od czasu wysłania czołgów na front trzy z 31 amerykańskich maszyn. Jednemu z uszkodzonych wozów przyjrzał się rosyjski żołnierz – a nagranie z przenoszonej przez niego kamery trafiło do sieci. Film jest potwierdzeniem dużej wytrzymałości sprzętu przekazanego z USA.

Abrams przetrwał wybuch miny

Jak zauważa portal Bulgarian Military, wieża widocznego na nagraniu czołgu "wygląda na poważnie uszkodzoną, może nawet lekko przesuniętą". To jednak naturalne, bowiem sprzęt miał być najprawdopodobniej uderzony dronem kamikadze. Co ciekawe jednak, M1 Abrams miał przejechać po minie, która nie zniszczyła czołgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wnętrze pozostaje nienaruszone (...). Wygląda na to, że system nie jest uszkodzony – nie widać żadnych zniszczonych wyświetlaczy, przepalonych czy przetartych kabli" – czytamy. To zaś oznacza, że ukraińska załoga miała możliwość opuszczenia czołgu i oddalenia się w bezpieczne miejsce. Choć zewnątrz czołg został uszkodzony na tyle, że nie mógł prowadzić dalszych działań, opancerzenie okazało się wystarczająco mocne, aby uratować załogę.

Bulgarian Military zwraca uwagę, że istotna wytrzymałość to charakterystyczna cecha amerykańskich maszyn. Innym tego typu przykładem jest wóz M2 Bradley, który w ostatnich tygodniach również najechał na minę, a ta nie zatrzymała go w tracie walk. Jednym z czynników wpływających na wytrzymałość abramsów ma być rozmieszczenie i projekt magazynu amunicji.

W rosyjskich czołgach amunicja przechowywana jest (często) w układzie karuzelowym w górnej części czołgi, podczas gdy M1 Abrams przechowuje amunicję w oddzielnym przedziale z zabezpieczającymi panelami. Te natomiast mają znaczenie podczas ostrzału wozu i pociski przed eksplozją i detonacją od wewnątrz czołgu. Tego samego nie można jednak powiedzieć o wspomnianych rosyjskich konstrukcjach, w których przebicie pancerza często powoduje eksplozję amunicji (i zwykle też oderwanie wieży od czołgu).

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.