Windows 10 - kolejna klapa czy przełom w świecie komputerów?

Windows 10 - kolejna klapa czy przełom w świecie komputerów?18.05.2015 12:01
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Co się dzieje z Microsoftem i dlaczego? Firma, która stworzyła komputerową potęgę i towarzyszy wielu osobom od najmłodszych lat pogubiła się albo w końcu znalazła odpowiedni kierunek, w którym ma zamiar zmierzać. Czy system Windows 10 naprawi nadszarpnięty wieloma wpadkami wizerunek tego giganta?

Wciąż wielu korzystających z komputerów opartych na Windowsie upiera się, że nie przesiądzie się z systemu XP na nowszy. Jeszcze więcej jest tych, którzy korzystając z „siódemki” nie wyobrażają sobie kafelkowego chaosu w systemie Windows 8, który – nie ukrywajmy – jest porażką Microsoftu. Producent zamiast pozwolić ludziom stopniowo przyzwyczajać się do zupełnej nowości, rzucił w użytkowników od razu czymś zupełnie innym - nowym, gotowym produktem, który mało ma wspólnego z poprzednikami. Co gorsza, system pozbawiono menu „Start”, które dla niemal wszystkich stanowi centrum operacyjne całego systemu. Miłośnicy starego poczciwego „ikspeka”. zostali niejako zmuszeni do przejścia na nowszy system, ponieważ producent postanowił przestać wspierać XP. Oburzenie tym krokiem było ogromne tym bardziej, że niedługo potem te same chmury zebrały się nad użytkownikami Windowsa 7. Czy należy zatem rozumieć, że Microsoft chce na siłę promować systemy 8.1 i 10?

Nowość powinna być lepsza, zachęcająca. Konsument sam powinien postanowić zmienić dotychczasowe narzędzie na nowe, jeśli uzna, że jest lepsze. Kiedy jednak zaserwowane nowości okazują się czymś, z czym nie można sobie poradzić, nie ma mowy o sukcesie. System 8/8.1 jest zbyt skomplikowany i w wielu miejscach nielogicznie skonstruowany dla posiadaczy starszych systemów. Zrozumiałym jest tłumaczenie Microsoftu, że zakafelkowanie desktopu było konieczne do ujednolicenia środowiska urządzeń opartych na systemie Windows – smartfonów, tabletów i komputerów. Nie jest to jednak wystarczające usprawiedliwienie dla przymusowego przejścia na nowe. Wystarczyło w nowym systemie umieścić nakładkę starego Windowsa i byłoby po problemie – ludzie lubią mieć prawo wyboru, którego w tym przypadku zabrakło. Producent ewidentnie się pogubił, znalazł się w sytuacji niemal bez wyjścia i musiał zmierzyć się ze swoimi błędami. Tak powstał Windows 10. Atmosferę podgrzewa fakt, że ten będzie ostatnim systemem od Microsoftu, o czym
piszę niżej.

Czy nowy system przekona zniesmaczonych dotychczasowymi krokami Microsoftu użytkowników? Najprawdopodobniej tak, ale i to nie jest jasne. Pamiętajmy, że wśród laptopów grasuje jeszcze firma Apple, która jest bardzo atrakcyjną pozycją na rynku. Osoby, które mogą sobie pozwolić na wydanie 4.000 zł (lub więcej) na stabilnego laptopa zapewne postanowiłyby porzucić Windowsa, który towarzyszył mu przez lata. Tym bardziej, że MacBook to nie tylko laptop z systemem inny niż Microsoftowy, ale też religia, lans, szpan i powód do _ „dumy” _. Skupmy się jednak na tych, którzy z opuszczoną głową chcą jednak wierzyć w powodzenie nowego Windowsa. Chwile dzielą nas od wypuszczenia na rynek finalnej wersji „dziesiątki”. Na swoich konferencjach producent przekonywał, że w końcu się "ogarnął" i postanowił dać konsumentom właśnie to, czego oczekiwali. Czyli co?

Znowu mamy kafelki –. zrozumiałe, przez wzgląd na wspólny ekosystem urządzeń. Co z ukochanym Startem? Jest! I całe szczęście. Jest też wiele kolejnych nowości i rewelacji, które według producenta zostaną pokochane przez wszystkich tych, którzy zdecydują się zaktualizować system. To z resztą jest kolejny godny uwagi chwyt producenta - bezpłatna aktualizacja. Któż nie chciałby nowszego i wspieranego systemu i to kompletnie za darmo? Według materiałów prezentowanych przez Microsoft, Start będzie wyglądał naprawdę przyjemnie – estetyczne półprzezroczyste tło, modyfikowana lista skrótów i mniejszy bałagan z kafelkami to obiecujące pozycje. Dotychczasowi posiadacze Windowsa 8.1 pewnie zadowolą się możliwością rozszerzenia kafelek na całość ekranu, a ci, którzy pracują na starszych wersjach nie powinni narzekać na stary, ale udoskonalony Start.

Źródło zdjęć: © (fot. Standardowy wygląd menu Start / microsoft.com)
Źródło zdjęć: © (fot. Standardowy wygląd menu Start / microsoft.com)
Źródło zdjęć: © (fot. Menu Start w trybie Full Screen / microsoft.com)
Źródło zdjęć: © (fot. Menu Start w trybie Full Screen / microsoft.com)

Pojawia się tak zwane „Centrum akcji”, czyli obszar wyświetlający wszystkie powiadomienia i najważniejsze ustawienia na jednym, łatwo dostępnym ekranie –. jak podaje Microsoft.

Źródło zdjęć: © (fot. Centrum Akcji / microsoft.com)
Źródło zdjęć: © (fot. Centrum Akcji / microsoft.com)

Ciekawą nowością jest Edge, czyli dawny _ Project Spartan _ – przeglądarka internetowa, która zastąpi znienawidzonego Internet Explorera. O Windows Edge i niemal wszystkich jego funkcjach (które częściowo również stanowią kręgosłup całego systemu) pisaliśmy niedawno w tym artykule. Masa ciekawych nowości mnie bardzo przekonuje i mam nadzieję, że nikt nie będzie czuł się zawiedziony.

Źródło zdjęć: © (fot. Przeglądarka Microsoft Edge / microsoft.com)
Źródło zdjęć: © (fot. Przeglądarka Microsoft Edge / microsoft.com)

Kompletną nowością w świecie przeglądarek jest możliwość wykorzystania Edge’a jako notatnika – do dyspozycji konsument otrzyma pisak, zakreślacz i szerokie pole do popisu przy sporządzaniu notatek, zadań, checklist itp. Tymi będzie można dzielić się z innymi użytkownikami. Pierwszą rzeczą, która przychodzi mi do głowy, myśląc o Edge’u to ułatwienie sporządzania poprawek, list zadań czy zakreślanie tras na mapie. Przydatną zapewne okaże się możliwość zapisywania stron internetowych offline. Oznacza to, że zapisana strona WWW później może zostać odtworzona bez połączenia z internetem. Artykuły, newsy czy filmiki można dodać do zakładki „do przeczytania” –. dzięki temu pewnie nic nie umknie naszej uwadze.

Źródło zdjęć: © (fot. Przeglądarka Microsoft Edge / microsoft.com)
Źródło zdjęć: © (fot. Przeglądarka Microsoft Edge / microsoft.com)

W systemie Widnows 10 znajdzie się również usługa Xbox. Pozwala ona na rozgrywki czy kontakt ze znajomymi z dowolnego miejsca dzięki strumieniowaniu gier z konsoli do komputera lub tabletu.

Źródło zdjęć: © (fot. Xbox w Windows 10 / microsoft.com)
Źródło zdjęć: © (fot. Xbox w Windows 10 / microsoft.com)

Obecność Cortany, czyli osobistej asystentki od Microsoftu zapewne usprawni korzystanie z komputera. Wykonując kilka czynności jednocześnie wystarczy poprosić Cortanę o znalezienie lokalizacji miejsca spotkania, sprawdzenie pogody na następny dzień czy wyszukanie dowolnej frazy w internecie nie będzie wymagało kontaktu z klawiaturą. Co więcej, asystentka wykona połączenie do znajomego za pomocą komunikatora Skype, znajdzie konkretny plik na dysku czy przejrzy nadchodzące wydarzenia w kalendarzu. Cortanę można uruchomić z ikony lub komendą głosową.

Źródło zdjęć: © (fot. Cortana w Windows 10 / microsoft.com)
Źródło zdjęć: © (fot. Cortana w Windows 10 / microsoft.com)

Windows 10 ma być wspaniały, elegancki, ma odpowiadać na wszelkie potrzeby każdego użytkownika, być jego towarzyszem przy codziennej pracy i rozrywce. _ Ochów _ i _ achów _można byłoby wymieniać nieskończenie wiele. Problemem jest jednak to, że takie same zapewnienia towarzyszyły pracom nad systemem Windows 8. Co z tego wyszło? Kompletna klapa. Do czerwca zostaje nam jedynie cieszyć się próbnymi wersjami „dziesiątki” i liczyć na to, że w końcu przedstawiciele Microsoftu wywiążą się ze swoich hurraoptymistycznych obietnic.

Źródło zdjęć: © (fot. Kalendarz w Windows 10 / microsoft.com)
Źródło zdjęć: © (fot. Kalendarz w Windows 10 / microsoft.com)

Zapowiedziano, że Windows 10 to ostatni system producenta. Nie pierwszy raz usłyszeliśmy taki komunikat, ale ten wydaje się być bardzo wiarygodny. Microsoft będzie wprowadzał jedynie aktualizacje, ulepszenia i nowe funkcje do „dziesiątki”, nie tworząc zupełnie nowego środowiska. Jerry Nixon zapowiedział, że producent będzie dostarczał update’y systemu w sposób ciągły i to za darmo. Przypominam, premierę przewidziano na czerwiec bieżącego roku, a system ma być środowiskiem „cloudowym”, czyli opartym o chmurę danych w taki sam sposób, jak pakiet Office 365. Każdy użytkownik desktopowego systemu Windows 7 i 8.1 oraz mobilnego Windowsa 8.1 otrzyma darmową aktualizację do Windowsa 10.

Jesteśmy bardzo ciekawi waszych opinii na temat nadchodzącego systemu Windows 10. Jak oceniacie zapewnienia producenta?

_ MG / SŁK _

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.