Walentynki 2019: Chemia miłości. Czy afrodyzjaki i feromony działają?

Walentynki 2019: Chemia miłości. Czy afrodyzjaki i feromony działają?13.02.2019 08:16
Źródło zdjęć: © 123RF

Walentynki. Lepiej zwabić drugą połówkę magicznymi kroplami czy wykwintną potrawą? Temat afrodyzjaków i feromonów wraca co roku w święto zakochanych. - To nie tak, że ktoś zrobi sobie kolację i zaraz po niej będzie czuł efekty - przestrzega prof. seksuologii Zbigniew Lew-Starowicz w rozmowie z WP Tech.

Ludzie od wieków chcieli jakoś zwiększyć swój popęd, nie bali się zatem eksperymentować z naprawdę dziwnymi rzeczami. Czego się nie robi dla przyjemności? Współcześnie wiemy jednak jedną, ale bardzo istotną rzecz - afrodyzjaki nie wpływają bezpośrednio na nasze organy, ale wprowadzają nas w określony nastrój i "sugerują" mózgowi, że jesteśmy gotowi na seks.

Afrodyzjaki, które działają

We Włoszech dużą estymą cieszyły się małże. Giacomo Casanova podobno zjadał 50 na śniadanie, by podtrzymać swoją potencję i apetyt na kolejne seksualne podboje. Miał rację - małże są bowiem bogate w cynk. A cynk zapobiega obniżeniu testosteronu i zmniejszeniu ilości nasienia. Sprzyja też wytwarzaniu nowego i reguluje żywotność plemników. Chroni przed zaburzeniami potencji.

Drugim pożywieniem, które warto rozważyć, jest ostra papryka. Wszystko dzięki kapsaicynie, która jest w niej zawarta. To ona odpowiada za ostry smak, a w konsekwencji za potliwość, poczucie ciepła i przyśpieszone tętno - nic dziwnego, że jest używana w sytuacji, kiedy dosłownie chcemy podgrzać atmosferę.

Z drugiej strony współcześnie afrodyzjakiem może stać się właściwie wszystko - od wina po czekoladę. To jak działa i czy zadziała, zależy już od naszych preferencji.

Źródło zdjęć: © 123RF
Źródło zdjęć: © 123RF

Bez diety nie ma owoców

Ale jednorazowa kolacja z małż nic nie pomoże, jeśli zabraknie konsekwencji. Prof. Zbigniew Lew-Starowicz zwraca uwagę, że afrodyzjaki nie zadziałają od razu.

- To nie tak, że ktoś zrobi sobie kolację i zaraz po niej będzie czuł efekty. Jest cała dietetyka seksualna, są całe zestawy pokarmów, które zawierają odpowiednie mikroelementy, witaminy. Po długim czasie przyjmowania to ma jakieś działania. To musi być wprowadzone jako zasada dietetyczna. Stałe składniki odżywiania, które wprowadza się jako stałą dietę, przez dłuższy okres - wyjaśnia seksuolog.

A skoro dieta, to i potrzebna będzie cierpliwość, a więc na tegoroczne Walentynki już nie zdążymy. - Potrzeba wielu tygodni, żeby to miało jakiekolwiek działanie - dodaje Lew-Starowicz.

Feromony, czyli zapachem w kobietę

Czy magiczna moc feromonów to wizja z pokryciem? Nie do końca. Owszem, feromony istnieją w przyrodzie, ale głównie u owadów i roślin. Wypuszczają je w sytuacji zagrożenia, kiedy trzeba się porozumieć, bądź kiedy trzeba uwieść przedstawiciela swojego gatunku. A ludzie?

Nie ma potwierdzonych badań, że istnieją i działają u nas tak, jak choćby u owadów. To nie znaczy, że naukowcy feromonów nie badają, po prostu nie wyciągnęli dotąd jednoznacznych wniosków. Wiadomo natomiast, że wydzielany przez nas zapach - mieszanka potu i soli mineralnych - charakteryzuje każdego człowieka.

Zobacz też: Magiczny świat mikroprzestrzeni

- Wiadomo od lat, że zapach potu partnera może pobudzać do działań erotycznych lub też od nich odrzucać. Jeśli jest to drugie, należy dobrze się zastanowić, czy wybraliśmy właściwego dla siebie kompana - mówi Elżbieta Turek z laboratorium w Centrum Nauki Kopernik. Brakuje za to potwierdzenia skuteczności dla kupnych specyfików, które mają zadziałać na partnera.

- W związku ze skąpą ilością badań na człowieku, osobiście nie wierzę w działanie perfum na bazie feromonów. Poza tym to mieszanka różnych związków wydzielanych przez ciało naszego partnera, swoistych dla niego samego, może nas stymulować erotycznie. Trudno o tak specyficzne mieszanki feromonów dostępne komercyjnie - dodaje Elżbieta Turek.

Brak potwierdzonych badań nie oznacza, że nie istnieją publikacje na ten temat. Po prostu nie dają jednoznacznych wniosków. Najlepiej przebadanym aspektem występowania feromonów u ludzi jest synchronizacja miesiączek osadzonych w więzieniu kobiet. Mają to regulować dwa feromony, ale jakie dokładnie - tego nie wiadomo.

Najlepszym afrodyzjakiem może być to, co nasza partnerka lub partner lubi, feromonem zaś może pozostać nasz "codzienny" zapach. Może to jest przepis na doskonałą miłosną mieszankę.

Afrodyzjaki swoją nazwę zaczerpnęła od Afrodyty - greckiej bogini kwiatów, piękna, miłości, pożądania i płodności. Ale korzystanie z nich nie jest charakterystyczne tylko dla kultury europejskiej. Afrodyzjaki istnieją właściwie pod każdą szerokością geograficzną. Tak naprawdę wiele pokarmów czy napojów może być uznane za afrodyzjaki - wszystko zależy od płci zażywającego i kultury danego kraju.

Z historycznych afrodyzjaków, które działanie współcześnie można włożyć między bajki, można wymienić tak egzotyczne sposoby, jak choćby smarowanie penisa miksturą z serca krokodyla czy zjedznie korzenia mandragory, który ma przypominać żeńskie genitalia. Chińczycy zjadali organy rozrodcze niektórych gatunków zwierząt, a w południowo-wschodniej Azji za afrodyzjak uważano durian – owoc o bardzo intensywnym zapachu i mocno specyficznym smaku. Wiem, bo sprawdziłem i durian w naszej kulturze zdecydowanie nie przyjąłby się jako afrodyzjak.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.