W polskim internecie działało 40 tys. trolli

W polskim internecie działało 40 tys. trolli23.01.2019 12:21
Źródło zdjęć: © WP.PL

Internauci przypomnieli raport polskiego naukowca z 2017 roku. Z analizy wynika, że polski internet pełen jest fałszywych użytkowników, których zadaniem jest skłócenie społeczeństwa.

Użytkownicy Twittera i Wykopu podchwycili fragment raportu z 2017 roku. Według badania, którego autorem jest Robert Gorwa, absolwent Oxford Internet Institute (OII) na Uniwersytecie Oksfordzkim, w polskim internecie działa przeszło 40 tys. trolli. Fałszywe konta od 2007 roku produkuje "Firma", której nazwy nie zdradzono.

Źródłem informacji był jej pracownik. Jak napisano w raporcie opublikowanym w 2017 roku, stworzone konta posiadają własne numery IP, a nawet unikalny styl pisania. Awatary tworzone są z przerobionych zdjęć znalezionych w internecie. Dzięki modyfikacjom wyszukiwarki ich nie rozpoznają. Każdy z wyznaczonych pracowników "Firmy" obsługuje nawet 15 fikcyjnych tożsamości. Jak oceniał autor badania, fałszywe profile niemal niczym nie różnią się od realnych dyskutantów, przez co ich wykrycie jest niemożliwe. Celem zatrudnionych hejterów byli polscy politycy, dziennikarze, blogerzy i aktywiści.

Naukowcy od dawna zwracają uwagę, że wpisy w mediach społecznościowych bardzo często wysyłane są przez nieistniejących ludzi. Badanie pokazało, że 33 proc. wiadomości wysłanych z Twittera w Polsce pochodziła z fikcyjnych kont. Aż 263 profile, które publikują prawicowe treści, zaklasyfikowano jako fikcyjne konta. Łącznie wysłano z nich 10 tysięcy wiadomości, czyli 1/5 całego ruchu. Z kolei 113 fikcyjnych lewicowych kont zamieściło 2 tysiące tweetów.

Czy internetowe boty mogły mieć wpływ na wybory w Polsce? Według opozycji - tak. Dowodem na to, że w wyborczym zwycięstwie w 2015 roku Andrzejowi Dudzie miały pomagać boty, ma być sprawozdanie finansowe, które PiS złożyło w PKW. Szef internetowej kampanii Paweł Szefernaker zapewniał we wrześniu 2018 roku, że wszystko odbywało się w granicach prawa.

Według informacji zawartych w sprawozdaniu, firma z Warszawy (nie wiadomo, czy chodzi o tę samą, o której wspominało badanie z 2017 roku) zobowiązała się do tego, żeby co miesiąc zajmować się tysiącem wątków i dokonywać 5 tysięcy wpisów automatycznych w mediach społecznościowych. Pod umową znajduje się pieczęć i podpis pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego.

Nie wiadomo w jakim celu użyto fałszywych kont. Eksperci wskazują, że jednym z wydarzeń, podczas którego wykorzystano boty, była "afera szoguna" z udziałem kontrkandydata Dudy, Bronisława Komorowskiego. Wówczas były prezydent zwrócił się do szefa BBN per "szogunie", co wywołało lawinę ironicznych komentarzy i memów. Specjaliści sugerują, że część z nich mogła być generowana automatycznie. Wydarzenie zbiegło się w czasie ze współpracą PiS i warszawskiej firmy (od lutego do kwietnia 2015 roku). Na konto firmy przelano kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Szef internetowej kampanii Dudy Paweł Szefernaker zapewniał, że automatycznie usuwano jedynie wulgarne wpisy w mediach społecznościowych i "nie było przyzwolenia na działanie nieetyczne". Podkreśla również, że w podpisywanych przez firmy współpracujące PiS umowach była klauzula zobowiązująca je do działania zgodnie z prawem.

Po aferze Facebooka i Cambridge Analytica każdy taki raport wzbudza mnóstwo emocji. To właśnie dzięki aplikacji udało się nielegalnie przejąć dane 87 mln użytkowników serwisu, które później były wykorzystane do wpłynięcia na wybory prezydenckie w USA. Na ich bazie skonstruowano - wykorzystując przełomowe badania polskiego naukowca Michała Kosińskiego - specjalny algorytm pozwalający na sprofilowanie ogromnej rzeszy ludzi i spersonalizowanie przekazu politycznego pod konkretnego użytkownika. Wszystko po to, by lepiej do nich trafiać z wyborczą propagandą.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.