Urzędnicy cenzurują na życzenie Trumpa. Zmieniają treść naukowych raportów

Urzędnicy cenzurują na życzenie Trumpa. Zmieniają treść naukowych raportów09.07.2019 10:41
Źródło zdjęć: © ESA / eyevine/Eyevine/East News

Urzędnicy Donalda Trumpa popisali się umiejętnościami cenzury. Raport USGS przedstawiający fatalny wpływ kryzysu klimatycznego na gospodarkę Kalifornii został całkowicie przeinaczony. Po wnikliwej analizie urzędników Trumpa, badanie przedstawiono jako "cenne informacje przy planowaniu infrastruktury".

Informacja prasowa przedstawiona przez urzędników Trumpa niewiele różniła się, od opublikowanej w marcu przez naukowców z USGS. Wystarczyło zmienić kontekst i zamiast samych wyników badań, skupić się na metodologii. W ten sposób urzędnicy sprytnie ukryli efekt zmian klimatycznych, które według Trumpa nie istnieją.

Według raportu badaczy z USGS, dziś piąta co do wielkości gospodarka świata, czyli stanu Kalifornia, do końca bieżącego wieku poniesie ogromne straty. Efektem zmian klimatycznych i podnoszenia się poziomu morza mogą być straty rzędu 100 miliardów dolarów.

Badanie naukowców z USGS wykazało przede wszystkim ogromne zagrożenie dla terenów produkcyjnych. Wedle aktualnych prognoz, od 3 do 7 razy więcej firm znajduje się na gruntach, które w miarę rozwoju kryzysu klimatycznego staną się stałymi ofiarami powodzi.

"Ponad 600 tysięcy osób żyje na terenach, które do 2100 staną się stałymi terenami zalewowymi" - piszą naukowcy w swoim badaniu. Powyższe informacje nie zostały zawarte w komunikacie prasowym, wydanym przez urzędników prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Naukowcy początkowo byli zszokowani decyzją urzędników. Szybko jednak dotarło do nich, dlaczego ich badanie zostało przeinaczone. Donald Trump już niejednokrotnie udowadniał, że nie wierzy w zmiany klimatyczne. A ostatnio zdarza mu się mówić o tym coraz częściej.

Z tego względu naukowcy stwierdzili, że nie mogą już używać terminu "zmiany klimatyczne", jeśli chcą uniknąć cenzurowania.

"Stało się dla nas jasne, że nie powinniśmy już używać terminu zmian klimatycznych w komunikatach prasowych. Nie będą one autoryzowane" - wypowiedział się anonimowo jeden z badaczy w rozmowie z Science Magazine.

Za rządów prezydenta Baracka Obamy komunikaty prasowe dotyczące zmian klimatycznych były zazwyczaj zatwierdzane w ciągu kilku dni - twierdzą naukowcy. Teraz trwa to nawet sześć miesięcy, a przez ten czas przechodzą wiele zmian, szczególnie, gdy trafią w ręce zaufanych pracowników Trumpa.

Źródło: Science

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.