Ukraińcy wyzwoli te tereny. Pokazali, co zostawili po sobie Rosjanie

Ukraińcy wyzwoli te tereny. Pokazali, co zostawili po sobie Rosjanie08.11.2022 11:26
To Rosjanie zostawili na wyzwolonych terenach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Army Inform

Army Inform, agencja prasowa ukraińskiego resortu obrony, pokazała, co zostawili po sobie Rosjanie na wyzwolonych terytoriach. W materiale ostrzeżono obywateli, aby uważali na niepozornie wyglądające pozostałości broni.

"Wyzwolenie terytoriów nie oznacza, że ​​można tam spokojnie żyć. Rosjanie pozostawili po sobie wiele 'niespodzianek', które na długo będą przypominać o tej wojnie" – podkreśla agencja Army Inform. W opublikowanej fotorelacji pokazano m.in. niepozornie wyglądające przedmioty, które są w rzeczywistości pozostałościami po minach.

To zostawili po sobie Rosjanie

Na poniższych zdjęciach widzimy opracowaną w ZSRR kasetową minę przeciwpiechotną PFM-1. Ze względu na charakterystyczny kształt jest ona potocznie nazywana miną motylkową. Atrakcyjne kolory i nietypowy wygląd powodują, że broń ta jest często mylona przez dzieci z zabawką. W przypadku wersji PFM-1S eksplozja następuje nieoczekiwanie.

[1/2] Mina PFM-1, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Army Inform
[2/2] Mina PFM-1, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Army Inform

Mina jest wypełniona materiałem wybuchowym o masie 37 g. Posiada zapalnik MVDM/VGM-572 o działaniu naciskowym, który inicjuje eksplozję pod naciskiem 5-25 kg. PFM-1 są zrzucane z powietrza lub rozmieszczane na ziemi przez żołnierzy. U dorosłych ludzi skutki eksplozji kończą się zazwyczaj rozerwaniem nóg, ale w przypadku małych dzieci obrażenia bywają często śmiertelne.

Z tych względów miny motylkowe stały się głównym celem Międzynarodowej Kampanii na Rzecz Zakazu Min Przeciwpiechotnych. W 1997 r. zawarto traktat ottawski, zakazujący stosowania min przeciwpiechotnych. Rosja nie podpisała jednak tej umowy i nadal używa PFM-1.

"Bardzo trudno je dostrzec ze względu na ich kolorystykę. Wraz z nadejściem jesieni są również obficie pokryte liśćmi, więc nawet ekspert może łatwo wpaść w pułapkę minową" – czytamy na łamach Army Inform.

Na kolejnych zdjęciach, opublikowanych przez ukraińską agencję, widzimy pozostałości po pociskach, które były używane przez Rosjan. Można znaleźć je obecnie w opuszczonych pozycjach wroga oraz w zniszczonych magazynach. Army Inform ostrzega mieszkańców, aby pod żadnym pozorem nie dotykali tych metalowych fragmentów.

[1/2] Pozostałość po pocisku Rosjan, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Army Inform
[2/2] Pozostałość po pocisku Rosjan , Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Army Inform

"Wszędzie są spalone pociski, a niektóre z nich przeszły nawet procedurę przygotowania do strzału. Nie da się określić stanu takiego pocisku, więc może eksplodować od zwykłego dotknięcia" – wyjaśnia agencja ukraińskiego resortu obrony.

Na tych zdjęciach pokazano z kolei skrzynki z białymi powłokami, które – na pierwszy rzut oka – mogą przydać się do ogrzewania budynków. Agencja ostrzega mieszkańców, aby nie zbierali takich przedmiotów.

[1/3] To zostawili po sobie Rosjanie, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Army Inform
[2/3] To zostawili po sobie Rosjanie, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Army Inform
[3/3] To zostawili po sobie Rosjanie, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Army Inform

Jak wyjaśniono, w pobliskich skrzyniach wciąż znajdują się uszkodzone pociski, które mogą stwarzać niebezpieczeństwo dla ludzi. W białych workach są natomiast materiały wybuchowe, które mogą spowodować poważne oparzenia.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.