Straszą, że widzieli, jak oglądacie strony pornograficzne. Przestraszeni już wpłacają

Straszą, że widzieli, jak oglądacie strony pornograficzne. Przestraszeni już wpłacają07.11.2018 15:36
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

Niedługo na waszą skrzynkę może trafić wiadomość od osoby, która rzekomo nagrała was w intymnych chwilach. Będzie żądać naprawdę dużych pieniędzy. Tłumaczymy, dlaczego nie warto się bać.

"Znów pojawiają się maile od przestępców, którzy widzieli, jak oglądamy strony pornograficzne" - informuje CERT Orange na swoim profilu twitterowym.

Przestępcy tłumaczą, że udało im się zdobyć nagrania, bo na stronie z treściami dla dorosłych zamieścili wirusa. Oprogramowanie szpiegujące przejęło kontrolę nad kamerką i nagrało rzekomą "reakcję" na oglądany materiał. Co więcej, przechwyciło też wyświetlany obraz. Przestępcy straszą więc, że na taśmie mają i oglądającego, i to, co oglądał. Niektórych mógł zlać zimny pot.

Oszuści dodają także, że wirus trafił też na smartfona, a nagranie istnieje, więc odinstalowanie systemu operacyjnego niczego nie da.

Co można zrobić? Wpłacić im pieniądze - przestępcy żądają 3800 funtów szterlingów, czyli prawie 19 tys. zł! Jeśli ktoś nie wpłaci, wtedy wideo trafi do wszystkich kontaktów z maila i mediów społecznościowych.

Jak informuje CERT Orange, są tacy, którzy płacą - na koncie z ich próbki jest przeszło 6,5 tys. dolarów, czyli prawie 25 tys. zł.

Wpłaty są niepotrzebne, bo to dobrze znane oszustwo. Zapewne nie trzeba być użytkownikiem serwisu, by otrzymać wiadomość. Oszuści liczą, że metodą “chybił-trafił” wylosują kogoś, kto rzeczywiście korzysta z tego typu stron. I po prostu się przestraszy. Przekręt jest na tyle rozwinięty, że trafił nawet do… tradycyjnych skrzynek pocztowych.

Strony z filmami dla dorosłych a wirusy

W tym przypadku mamy do czynienia z próbą nabrania ofiar, ale to nie oznacza, że stron dla dorosłych nie należy się bać. Tematy pornograficzne są najczęściej wykorzystywane w aktywności związanej z zagrożeniami mobilnymi - wynikało z raportu firmy Kaspersky Lab. Łącznie aż 1,2 miliona osób padło ofiarą cyberprzestępców, którzy wykorzystali treści dla dorosłych, by za ich pomocą zainfekować sprzęty mobilne użytkowników.

Ściąganie podstawionej przez cyberprzestępców aplikacji z treściami pornograficznymi najczęściej skutkowało atakiem tzw. clickerów. Po infekcji tego rodzaju szkodnik zaczyna automatycznie klikać linki reklamowe lub próbuje aktywować subskrypcję WAP na urządzeniu użytkownika, aby spowodować odpływ środków z przedpłaconych kredytów na urządzeniach mobilnych.

Drugie najpopularniejsze zagrożenie to trojany bankowe podszywające się pod odtwarzacze filmów porno. Celem wirusa jest kradzież danych niezbędnych do logowania w serwisach bankowych. Oprócz tego osoby ściągające treści dla dorosłych z niepewnych źródeł narażone są na atak ransomware. Zagrożenie podszywa się pod legalne aplikacje znanych stron pornograficznych. Gdy wirus blokuje urządzenie, wyświetla komunikat informujący o wykryciu na urządzeniu nielegalnych treści (zwykle pornografii dziecięcej), które doprowadziły do jego zablokowania. Oprócz komunikatu wyświetlane są nawet nielegalne treści, które rzekomo przechowywane są na urządzeniu. Ofiara ma zapłacić okup, by pozbyć się blokady.

Konsekwencje mogą być poważne, o czym przekonał się jeden z pracowników agencji naukowo-badawczej w Stanach Zjednoczonych. Przez oglądanie filmów dla dorosłych zainfekował sprzęty w całej firmie.

Jak się chronić, by nie wpaść w pułapkę cyberprzestępców? Przede wszystkim korzystać z zaufanych, sprawdzonych stron i źródeł. Najlepiej z oficjalnych kanałów dystrybucji, takich jak Google Play. Tam też mogą kryć się fałszywe aplikacje, dlatego koniecznie sprawdzajmy liczbę pobrań, komentarze i oceny. Program znanego serwisu raczej nie będzie miał kilkuset pobrań, więc chociażby w ten sposób można wykryć podróbkę.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.