Steve Ballmer musi odejść

Steve Ballmer musi odejść19.09.2012 10:15
Źródło zdjęć: © aanjhan / flickr.com / CC

Oczywiście, jeśli tylko Microsoft chciałby powrócić na swoją pozycję lidera branży IT. Bo jeśli nie chce, to ok, nie ma problemu...

Już prawie pół roku temu magazyn ”Forbes”. umieścił Ballmera na czele listy prezesów, którzy dawno powinni stracić swoją pracę. Słusznie? Tutaj zdania są podzielone, choć nikt chyba tak naprawdę nie uważa, że Ballmer jest prezesem dobrym. Niektórzy tylko mówią, że wcale nie tak złym, jak mogłoby się wydawać. Na potwierdzenie tej tezy przytaczają kilka argumentów. Mówią o SharePoint, czy ciągłym rozwoju takich produktów jak Microsoft Office, SQL Server czy Windows Server. Dzięki Xboksowi Microsoft wszedł z impetem na rynek rozrywki (i to innej niż wielogodzinne patrzenie na bluescreena), a nowy Outlook.com wygląda naprawdę interesująco.

To powyższe to całkiem ładne zestawienie, ale zastanówmy się –. to tylko zbiór kilku udanych produktów. Żadnej rewelacji, żadnej rewolucji. A mówimy tutaj wciąż o firmie, która nie tak dawno temu rządziła informatycznym światem i o człowieku, który stoi na jej czele aż 12 lat. A to już nie w kij dmuchał. 12 lat to w świecie technologii tyle czasu, że aż ciężko go zliczyć. Kiedy weźmiemy to pod uwagę, to portfolio przestaje być aż tak imponujące.

Tymczasem pod rządami Ballmera Microsoft niemal przespał inwazję tabletów. Wtedy, kiedy niemal każdy, nie będący oczywiście Apple, wypuszczał na rynek swoje urządzenie tego typu, działające pod kontrolą systemu Android, firma z Redmond sprawiała wrażenie, jakby była królikiem robiącym wielkie oczy na chwilę przed zderzeniem z ciężarówką. A nie zapominajmy, że to ona zaczęła całą rewolucję ze swoim Tablet PC. Nie do końca udanym, ale jednak. Steve B. własnoręcznie i nieomal w pojedynkę tak posterował Microsoftem, że ten nie skoncentrował się wystarczająco mocno na najbardziej, jak miało się okazać, lukratywnych i najszybciej się rozwijających rynkach w branży, takich jak dostarczanie muzyki online, telefonia komórkowa i tablety. Nie wyczuł potęgi internetu, ale tu akurat nie ma się co dziwić, nie tak dawno temu sam - nie tylko duchowy, ale i jak najbardziej fizyczny - ojciec Microsoftu, Bill Gates, deklarował, że jego firma internetem "nie jest zainteresowana".

Tak, niestety dla korporacji z Redmond, świat się zmienił, a ona pozostała dokładnie tym samym, czym była, kiedy całe wieki temu, czyli w 200. roku, stery obejmował Steve Ballmer. Firmą pecetową. I to mimo że – cytując ”Pulp Fiction” – pecety ”przeżyły się jak przeżytek”. W 2000 roku akcje Microsoftu były warte 60 dolarów za sztukę. Już w dwa lata później zaledwie 1/3 tej sumy. Do dziś rzadko kiedy dobijają do 30 dolarów. I już za samo to Ballmerowi należałoby się wypowiedzenie, w końcu to on odpowiedzialny jest za wartość firmy i jej wyniki finansowe.

To również on odpowiedzialny był za niedopracowanego Windowsa Vistę, za niewypały o nazwach Microsoft Zune i Windows CE oraz porażki innych produktów mobilnych, za to że Windows 7 oraz Office 201. nie wniosły niczego ekscytującego dla użytkowników, a Apple stało się liderem, jeśli chodzi o technologię osobistą. Windows Phone 7 to już była jednak zupełnie inna bajka – produkt dobry, a może nawet bardzo dobry, który zdobył szacunek userów. Przyszłość, jaka stoi przed Microsoftem pokaże dopiero Windows Phone 8. Ale z drugiej strony, żeby taki kolos, jakim niegdyś był dominator z Redmond musiał zależeć od jednego produktu...

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.