Projekt Aquiline. Tajny atomowy dron CIA z Area 51

Projekt Aquiline. Tajny atomowy dron CIA z Area 5119.08.2020 13:03
Źródło zdjęć: © CIA

Wyglądał jak wielki drapieżny ptak. W istocie był drapieżnikiem: miał polować na największe sekrety Związku Radzieckiego. Zasilany radioaktywnym napędem, niewykrywalny dla radarów, zwiadowczy dron Aquiline z Area 51 przez długie lata pozostawał sekretem CIA.

Area 51 to synonim lotniczej supertechnologii skrytej za mgiełką tajemnicy. W końcu bezpieczeństwo narodowe to nie przelewki, a Amerykanie traktują tę kwestię wyjątkowo poważnie. Dlatego doniesienia o różnych latających cudach, które widziano w rejonie słynnej Strefy, regularnie rozpalają ciekawość pasjonatów lotnictwa, spisków i kosmitów. Tych bardziej zdeterminowanych skłaniają nawet do przeprowadzenia szturmu na tajną bazę.

Jednym z programów badawczych, które były rozwijane w Area 51 był Aquiline – ambitny projekt budowy niezwykłego, zwiadowczego drona. Dlaczego Stany Zjednoczone potrzebowały takiego sprzętu?

Czym zastąpić U-2?

Koniec lat 60. nie był łatwy dla CIA. Wysokościowe samoloty zwiadowcze U-2, z którymi Agencja wiązała wielkie nadzieje, przestały być bezpieczne. Rosyjski system obrony przeciwlotniczej, początkowo bezradny, został udoskonalony tak, że w 1960 roku maszyna pilotowana przez Gary’ego Powersa została zestrzelona.

Pilot przeżył i doczekał się wymiany na berlińskim moście Glienicke, znanym jako "most szpiegów", jednak loty zwiadowcze nad Związkiem Radzieckim przestały być możliwe.

Rozwiązaniem miał być projekt OXCART, z którego z czasem wyłonił się samolot Lockheed A-12, któremu imię zawdzięcza dziecko Elona Muska. Efektem programu był też SR-71 Blackbird – najszybszy seryjnie produkowany samolot świata. Obok rozwijanych samolotów szpiegowskich, wielkie nadzieje wiązano także z rozwojem zwiadu satelitarnego.

Uzupełnieniem obu rozwiązań miały zostać drony. Bezzałogowce i technologia rakietowa – dwa fetysze lat 60. – miały okazać się rozwiązaniem większości problemów trapiących wojsko, lotnictwo i wywiad.

Źródło zdjęć: © CIA
Źródło zdjęć: © CIA

Model drona Aquiline

Projekt Aquiline

Jednym z programów badawczych, wdrożonych przez CIA, był Projekt Aquiline. Jego założenia przewidywały zbudowanie drona, przypominającego gabarytami i wyglądem dużego ptaka. Duży nacisk położono na minimalizację sygnatury radarowej, akustycznej i termicznej. Było to tym bardziej istotne, że – jak planowano – dron miał wykonywać swoje misje na niskim pułapie.

Jego zadaniem był przede wszystkim zwiad fotograficzny i dostarczenie w krótkim czasie zdjęć o wysokiej rozdzielczości, które mogłyby zostać porównane z mniej dokładnym materiałem fotograficznym, zapewnianym przez satelity.

Radioaktywny napęd

Podczas prac rozwojowych powstało kilka prototypów o rozpiętości skrzydeł 2,6 metra i wadze sięgającej 48 kg. Jednym z istotnych atutów być napęd radioizotopowy, pod względem zasady działania zbliżony do tego, który zapewnia funkcjonowanie sond kosmicznych.

Ciepło wydzielane w wyniku rozpadu promieniotwórczego miało zapewniać energię, potrzebną do długich, nawet miesięcznych misji i zasięg, liczony w dziesiątkach tysięcy kilometrów.

Zbudowane prototypy były jednak znacznie prostsze – napędzały je silniki od pił łańcuchowych. CIA planowała, że drony będą zabierać kilka rodzajów ładunków rozpoznawczych, różniących się zastosowaną kamerą i czasem rejestracji materiału filmowego a także – opcjonalnie – czujnikami rejestrującymi komunikację radiową.

Źródło zdjęć: © CIA
Źródło zdjęć: © CIA

Biurkowy model drona Aquiline

Dom dronów: Area 51

Drony miały współdziałać z rozpoznawczymi U-2, a wśród planowanych dla nich misji proponowano także loty w jedną stronę. Ich celem miał być precyzyjny zrzut "czarnej skrzynki" z rejestratorem i przekaźnikiem, która po wylądowaniu w okolicach ważnego celu miała zapisywać i przekazywać zebrane dane.

Twórcy dronów testowali także odzyskiwanie ich za pomocą sieci. Podczas takiego lądowania zniszczono 3 z 5 testowanych egzemplarzy.

Bazą dla 12 pozostających w gotowości maszyn miała być słynna Strefa 51, jednak Projekt Aquiline, mimo zaawansowania prowadzonych prac, nie doczekał się szczęśliwego finału.

Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Lockheed D-21 z przenoszonym dronem

Drony zwiadowcze

Warto podkreślić, że Aquiline nie był jedynym dronem zwiadowczym, rozwijanym w tamtym czasie. Rozpoznanie strategiczne miały zapewniać także inne drony - Lockheed D-21 – czyli superszybkie aparaty, startujące z kadłubów samolotów Lockheed A-12. Projekt ten doczekał się etapu testów prototypów, a dron został nawet wysłany – w nieudaną misję – nad Chiny.

Koszt obu programów okazał się jednak zbyt wysoki, zwłaszcza w kontekście rosnących możliwości zwiadu satelitarnego. Przekazane na rozwój programu środki były około dziesięciokrotnie mniejsze od szacunkowego kosztu doprowadzenia Projektu Aquiline do stanu używalności.

Mimo zakończenia prac, Projekt Aquiline przez długie lata pozostawała tajny. Odtajnione dokumenty na jego temat zostały opublikowane przez CIA dopiero w 2013 roku.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.