Polskie firmy podbijają kosmos

Polskie firmy podbijają kosmos28.11.2017 12:19
Źródło zdjęć: © flickr.com | Markus S. Hohenwarter

Plany o podboju kosmosu przez polskie firmy mogą wydawać się mrzonką, ale... to już się dzieje. W 2018 roku wystrzelony zostanie pierwszy polski satelita komercyjny. Rodzimych firm działających w branży kosmicznej jest jednak znacznie więcej. I odgrywają coraz ważniejsze role.

Światowid będzie pierwszym polskim satelitą komercyjnym w przestrzeni pozaziemskiej. Wrocławska firma SatRevolution podpisała kontrakt z amerykańską firmą NanoRacks, której rakieta wyniesie w kosmos polskie satelity już jesienią 2018 roku. Skonstruowany przez Polaków Światowid zajmie się badaniem promieniowania kosmicznego oraz zakłóceń elektromagnetycznych. Jego maksymalna masa wynosi 2 kg.

Źródło zdjęć: © satrevolution.com
Źródło zdjęć: © satrevolution.com

SatRevolution powstała w 2016 roku, a wcześniej zajmowała się… grami mobilnymi. Przedsiębiorcy stworzyli kilkaset tytułów, które zostały pobrane ponad 160 mln razy. Brakowało im jednak większych wyzwań, więc postanowili zdobyć kosmos.

Ludziom może się wydawać, że zbudowanie satelity i wysłanie go w kosmos to zadanie, któremu może podołać tylko NASA czy Europejska Agencja Kosmiczna. Tak jest w przypadku projektów, które kosztują kilka miliardów dolarów i wymagają tworzenia nowych rozwiązań i technologii. Nasz budżet, który pokryje budowę Światowida, dwóch pikosatelitów Rusałka oraz wysłanie tego wszystkiego na orbitę, zamyka się w trzech milionach złotych

Damian Fijałkowski

Fragment rozmowy z WP Tech

Fijałkowski miał rację - eksploracja kosmosu wydaje się tak skomplikowanym i drogim przedsięwzięciem, że kiedy wspomina się o kosmicznych planach Polski, wielu reaguje na to śmiechem. My i kosmos? Niemożliwe.

Nie boimy się ryzyka

Tymczasem mały może więcej. Polskie start-upy, które zajmują się kosmosem, ze swoich niewielkich rozmiarów uczyniły zaletę. Nie są gigantycznymi korporacjami, mogą bardzo szybko podejmować decyzje i zmieniać strategię. Szukają nisz, nie boją się ryzyka.

- Pomaga też ogólne nastawienie – zarówno rząd Luksemburga, jak i jego doradcy, tacy jak Simon P. Worden, dyrektor Breakthrough Foundation i były szef NASA Ames Research Center w Dolinie Krzemowej, widzą naszą determinację i entuzjazm, a także nasze zrozumienie dla tej historycznej potrzeby - wyjaśnia wyjątkowość Polaków w rozmowie z WP Tech Mateusz Józefowicz, współzałożyciel ABM Space.
Polskie firmy kosmiczne nie działają same. Może bycie częścią wielkiej układanki nie brzmi tak emocjonująco jak wielkie projekty SpaceX czy szefa Amazonu, który chce przenieść do kosmosu cały ziemski przemysł, ale Polacy odgrywają istotną rolę w kosmicznych misjach.

Dla Europejskiej Agencji Kosmicznej ABM Space stworzyło np. rozwiązania dla szeroko pojętych systemów lądowania czy urządzenia do amortyzacji, eliminujące efekt odbicia lądownika na ciałach o niskiej grawitacji.

Źródło zdjęć: © NASA
Źródło zdjęć: © NASA

Creotech Instruments uczestniczy w misji Europejskiej Agencji Kosmicznej o nazwie PROBA-3, której celem będzie badanie zewnętrznych warstw atmosfery Słońca, czyli tzw. korony słonecznej. Wszystko po to, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o burzach słonecznych, które z kolei wywołują burze magnetyczne. I ogromne straty na Ziemi.

Creotech ma na koncie już kilka misji kosmicznych. Polska firma zajmuje się też tworzeniem podzespołów i specjalistycznej aparatury do najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych technologicznie instytucji badawczych. To właśnie Polacy zaprojektowali bardzo czułe kamery, które znajdą się w europejskich teleskopach monitorujących zagrożenia kosmiczne.

Polskie firmy szukają współpracy nie tylko na świecie, ale też na krajowym rynku. Obecnie branża kosmiczna jest na tyle mała, że lepiej działać razem niż ze sobą rywalizować. I dlatego w 2017 roku powołano konsorcjum, składające się z ABM Space, Cilium Engineering, Creotech Instruments S.A., Sybilla Technologies oraz PIAP Space. Już teraz realizuje kilka przedsięwzięć. Jedno z nich ma pozwolić na opracowanie narzędzia zdalnego mapowania zasobów asteroid metodami analiz astronomicznych i obserwacyjnych, najpierw z użyciem teleskopów umieszczonych na Ziemi, ale docelowo także obserwatoriów orbitalnych.

Polska chce zarabiać na kosmicznym górnictwie

W planach są też bardziej futurystyczne projekty, jak próbniki asteroidowe. Taki próbnik miałby trafić na planetoidę, wykonać na niej odwiert i wysłać na Ziemię informację na temat jej realnego składu. Bo kosmiczne górnictwo to kolejny temat, o którym Polska odważnie myśli.

I to też wcale nie oznacza, że musimy stworzyć wszystko sami. Bycie częścią również powinno się opłacać. Luksemburg buduje platformę prawną dla społeczności międzynarodowej. Według niej, wszystko, co się wydobędzie i przyjmie na pokład pojazdu kosmicznego, należy do pozyskującego. Nawet jeśli będziemy tylko z kimś współpracować, to i tak możemy wiele wywalczyć dla siebie.

Polskie firmy są więc widoczne na świecie. W tym roku po raz pierwszy w historii mieliśmy swoje stanowisko Space Tech Expo w Bremie – największej w Europie imprezie targowej poświęconej wyłącznie technologiom kosmicznym. Zaprezentowało się 13 polskich firm, które miały okazję nawiązać kontakty z innymi przedstawicielami branży. W marcu polscy specjaliści byli obecni na Paris Space Week.

W listopadzie w ambasadzie Kanady w Warszawie odbyło się spotkanie z przedstawicielami przedsiębiorstwa UrtheCast - pisał portal space24.pl. Kanadyjczycy szukali w Polsce partnerów, którzy mieliby pomóc w uruchomieniu konstelacji satelitarnych obserwujących Ziemię. Wszystkie te wydarzenia były organizowane i finansowane, we współpracy z partnerami, przez Polską Agencję Kosmiczną.

Polskie firmy mogły też brać udział w konkursie na produkcję podzespołów satelitarnych dla Argentyny. A gdy prezydent Andrzej Duda odwiedził Meksyk, potwierdzono porozumienie o współpracy agencji kosmicznych Polski i Meksyku. Umowa o współpracy w dziedzinie kosmosu z Meksykiem została podpisana przez Wiceprezesa ds. Obronnych Polskiej Agencji Kosmicznej, pułkownika Piotra Suszyńskiego.

Z kosmicznych planów polskich firm skorzystamy też na Ziemi

Wprawdzie musi upłynąć jeszcze sporo czasu nim zaczniemy wydobywać surowce z planetoid i na nich zarabiać, ale to nie oznacza, że nie będzie wcześniejszych efektów. - Dzięki sektorowi kosmicznemu do gospodarki w ciągu ostatnich czterech lat wpłynęło ok. 200 mln zł - oceniła w grudniu ubiegłego roku Marta Wachowicz z Polskiej Agencji Kosmicznej.

Jednak nie tylko o finanse tu chodzi. Polski łazik marsjański skonstruowany przez AGH Space Systems w przyszłości mógłby pomagać ofiarom wypadków, dostając się w trudno dostępne tereny. Przydałby się także w przemyśle, przenosząc ciężkie obiekty.

Niezwykle czułe kamery stworzone przez Creotech z myślą o teleskopach, znalazły zastosowanie w polskim robocie pomagającym saperom. Podobnie może być z narzędziami służącymi do wydobywania surowców na asteroidach. Zanim zostaną wysłane w kosmos, będą testowane i rozwijane na Ziemi.

Specjalistów nie zabraknie

Dobry pracownik sektora kosmicznego to po prostu dobry inżynier - tak dr Grzegorz Brona, współzałożyciel firmy Creotech Instruments S.A., tłumaczył w rozmowie z WP, czy Polska jest w stanie wykształcić kosmicznych specjalistów.

Dlatego polskie firmy kosmiczne współpracują z uniwersytetami i politechnikami, szukając elektroników, programistów, mechaników. Ktoś, kto radzi sobie w tych dziedzinach na ziemi, może liczyć na pracę w sektorze kosmicznym.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.