"Polak-kombinator" znowu w akcji. Nie chce płacić za "Grę o tron", więc duży serwis wypowiada wojnę

"Polak-kombinator" znowu w akcji. Nie chce płacić za "Grę o tron", więc duży serwis wypowiada wojnę25.04.2018 09:24
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

"Polak znowu znalazł sposób, żeby nie płacić" - zagrzmiał polski internet, krytykując rodaków, przeciwko którym HBO wytoczyło działa. Kombinowanie to nasza narodowa cecha? Spokojnie, nie jesteśmy tacy źli.

HBO Go od niedawna działa niezależnie bez operatora, przez co z usługi pozwalającej oglądać filmy i seriale można zrezygnować po miesiącu jej korzystania. Jest też darmowy okres próbny, trwający 30 dni. HBO zabezpieczyło się jednak przed osobami, które chciałby powtórzyć gratisowe testy, dodając do regulaminu taki punkt:

"Użytkownik jest uprawniony do skorzystania z jednego Okresu próbnego w okresie kolejnych 12 miesięcy. Weryfikacja Użytkownika w celu zapobieżenia nadużyciom Okresu próbnego może nastąpić na podstawie danych podanych przez Użytkownika, w tym m.in. na podstawie przypisanego do konta adresu e-mailowego, metody płatności lub numeru identyfikacyjnego urządzenia. W przypadku podejrzenia nadużycia Okresu próbnego HBO może uruchomić natychmiastowe środki w celu uniemożliwienia dalszego nadużycia, włączając w to wypowiedzenie Umowy".

Jak ktoś miałby ominąć zabezpieczenie? Podając inne dane i numery kart kredytowych, które są potrzebne, żeby skorzystać z darmowego konta. Bez problemu można znaleźć je w sieci, więc teoretycznie bezpłatny okres dałoby się powtarzać wielokrotnie, unikając płacenia 30 zł miesięcznie. Teoretycznie, bo HBO wypowiedziało wojnę.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

"HBO Polska zmienia regulamin, bo Polacy oszukiwali system" - czytamy na stronie głównej Spider's Web. Szymon Radzewicz zauważa, że tylko w Polsce występuje taki punkt w regulaminie, co może oznaczać, że "kwestia naruszeń z powodu darmowego okresu testowego jest szczególnie dotkliwa właśnie na polskim rynku". To tylko domysły autora, ale "biorąc pod uwagę polski spryt i zaradność" wydaje mu się to bardzo prawdopodobne.

W podobnym tonie wypowiadają się komentujący. "W naszym kraju ludzie usprawiedliwiają złodziejstwo". "Na wódkę wyskrobią ostatni grosz, ale na HBO już nie". A tak podsumowuje rodaków czytelnik innego serwisu: "Polska w pełnej krasie. Dzień bez kradzieży, dniem straconym". Wtórują im nagłówki artykułów w polskim internecie: "HBO Go boi się kombinatorów i zapowiada weryfikację użytkowników". "Polacy szybko znaleźli sposób na przedłużenie okresu próbnego HBO GO. Serwis musi zmienić regulamin". Ach, ci źli Polacy!

Co najciekawsze, darmowe HBO Go działa raptem od 26 marca, więc kombinatorzy jeszcze nie mieli czasu na nadużycia - zwykły, legalny okres próbny dopiero się skońćzył dla pierwszych klientów. Ewentualnych prób oszukania systemu należałoby spodziewać się dopiero w najbliższym czasie. Moim zdaniem wpis w regulaminie się pojawił, bo np. ktoś wcześniej o nim zapomniał. Tymczasem to normalna praktyka - dla przykładu Spotify upomina, że konto Premium rodzinne służyć ma wyłącznie mieszkańcom jednego domu. Po prostu trzeba postawić sprawę jasno, a wcześniej HBO Go tego nie zrobiło.

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Tymczasem w sieci w tekstach i komentarzach mamy festiwal biczowania Polaków-cwaniaków. Zabrakło jeszcze tylko obrazków z nosaczem, czyli nowym symbolem "typowego Janusza". Kombinatora, który jak ma za darmo, to mu nawet ocet smakuje, a dzień staje się lepszy, gdy auto sąsiada nie odpala.

Nie twierdzę, że nikt nie będzie probówał oszukać HBO Go. Pewnie zdarzą się takie przypadki. Ale to wcale nie cecha Polaków. Niedawno Spotify informowało, że aż 2 mln użytkowników korzystało z pirackich wersji aplikacji - pozwalających za darmo używać funkcji dostępnych jedynie w abonamencie.

Uwaga, zaskoczenie: te 2 mln to wcale nie mieszkańcy Polski. O sprawie było głośno na całym świecie, to nie tylko kwestia "cwanych Polaków".

Z kolei szef Netfliksa już dawno temu stwierdził, że nie widzi niczego złego, by paczka znajomych zrzucała się na miesięczny abonament. Płacą za dostęp do czterech urządzeń, ale dzielą się rachunkiem, przez co jedna osoba wydaje stosunkowo niewiele. Najważniejsza osoba dała temu procederowi zielone światło nie dlatego, że to w Polsce zaczęto szukać sposobu na to, by płacić Netfliksowi mniej. Jak zauważył portal serialowa.pl, pomysł na wymienianie się hasłami czy właśnie zrzutki najpierw zdobył popularność zagranicą, gdzie od dawna użytkownicy mają dostęp do takich usług. Tak, można być w szoku, ale również za naszą zachodnią granicą ludzie myślą, co zrobić, żeby płacić mniej.

Według analiz SW Research, które cytuje portal wirtualnemedia.pl, osoby piracące Netfliksa - czyli np. korzystające wielokrotnie z okresu próbnego - to 10 proc. wszystkich użytkowników serwisu. Też chciałbym, żeby nie było ich wcale, ale to i tak stosunkowo niewiele. Mit Polaka-pirata powoli odchodzi w zapomnienie, właśnie dlatego, że wreszcie mamy wygodny dostęp do legalnych usług - serwisów VOD czy telewizji, dzięki WP Pilot.

Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego chce się przypisać takie cechy wyłącznie polskim użytkownikom, skoro problem dotyczy całego świata.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.