Niezwykła broń. A-40 KT – radziecki czołg, który naprawdę latał

Niezwykła broń. A-40 KT – radziecki czołg, który naprawdę latał06.12.2021 22:19
Latający czołg A-40 KT
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Mianem latających czołgów określa się często dobrze opancerzone samoloty lub śmigłowce. Przed laty Rosjanie podeszli jednak do tematu całkiem dosłownie: postanowili zbudować pojazd pancerny, który mógłby unosić się w powietrzu. Tak powstał latający czołg A-40 KT.

Związek Radziecki był prekursorem rozwoju wojsk aeromobilnych. Gdy Rosjanie desantowali całe związki taktyczne, inne kraje dopiero eksperymentowały z lekkimi, nielicznymi oddziałami przerzucanymi drogą powietrzną. Dzięki wsparciu późniejszego marszałka, Michaiła Tuchaczewskiego, radzieckie Wojska Powietrznodesantowe już w latach 30. XX wieku ćwiczyły przerzut tysięcy żołnierzy, wspartych sprzętem pancernym, samochodami i artylerią.

Jedną ze słabości takich jednostek był fakt, że ciężki sprzęt nie towarzyszył pierwszej fali atakujących z powietrza wojsk – mógł je wesprzeć dopiero po opanowaniu lotnisk, gdy mogły wylądować samoloty transportowe. Dlatego w ZSRR, obok prac nad desantowaniem ciężkiego sprzętu za pomocą spadochronów (a także bez), powstał także pomysł, aby zbudować prawdziwy latający czołg.

A-40 KT - czołg, który naprawdę latał

Urzeczywistnieniem tej idei stał się latający czołg, zaprezentowany w 1942 roku. Zaprojektowana przez Olega Antonowa maszyna o nazwie A-40 KT bazowała na lekkim czołgu rozpoznawczym T-60. Jego konstrukcja została zmodyfikowana - do pancernego kadłuba doczepiono skrzydła w układzie dwupłatowca oraz usterzenie. Powierzchnia nośna była na tyle duża, że A-40 KT mógł unieść się w powietrze jako holowany za samolotem szybowiec.

Rysunek czołgu A-40 KT, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Rysunek czołgu A-40 KT
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

W ciekawy sposób rozwiązano kwestię sterowania. Odpowiadała za nie odwrócona do tyłu wieża z uzbrojeniem, do której doczepiono cięgna pozwalające na wychylenia powierzchni sterowych. Samo sterowanie odbywało się poprzez obrót wieży, a także unoszenie i opuszczanie lufy działa.

Próby desantowania lekkiego czołgu bez użycia spadochronu, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Próby desantowania lekkiego czołgu bez użycia spadochronu
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Procedura lądowania zakładała uruchomienie przez załogę, jeszcze w powietrzu, napędu czołgu. Chodziło o to, aby zetknięcie z gruntem odbyło się przy poruszających się gąsienicach, co miało zminimalizować towarzyszące mu przeciążenia. Po lądowaniu załoga czołgu miała z wnętrza wozu odrzucić skrzydła i usterzenie, po czym czołg był gotowy do działania.

Lekki czołg T-60 zdobyty przez Niemców, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Lekki czołg T-60 zdobyty przez Niemców
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Udane testy latającego czołgu

W 1942 roku przeprowadzono co najmniej jedną próbę latającego czołgu, za którego sterami usiadł utytułowany pilot doświadczalny i szybownik, Siergiej Anochin. Holowana przez ciężki bombowiec TB-3 maszyna oderwała się od ziemi, a w powietrzu zachowywała się stabilnie.

Problemem był jednak bardzo duży opór aerodynamiczny, stawiany przez szybowiec, powodujący przegrzewanie się silników w holującym samolocie. W rezultacie konieczne było wcześniejsze wyczepienie holu, po czym A-40 KT pomyślnie wylądował. Choć konstrukcja spełniła pokładane w niej nadzieje, nie doczekała się dalszego rozwoju. Armia Czerwona nie porzuciła prac nad desantowaniem ciężkiego sprzętu, ale skupiła się na wykorzystaniu w tym celu nie skrzydeł, ale spadochronów.

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.