NASA prosi o uspokojenie. "Zagubiona" asteroida nie jest zagrożeniem

NASA prosi o uspokojenie. "Zagubiona" asteroida nie jest zagrożeniem02.01.2024 22:33
Artystyczna wizja asteroidy
Źródło zdjęć: © Bing Image Creator

Asteroida 2007 FT3 była obserwowana zaledwie przez 1,2 dnia, zanim zniknęła NASA z pola widzenia. Jej istnienie doprowadziło do medialnego szumu związanego z tym, jakoby 5 października 2024 roku miała ona uderzyć w Ziemię. Nie brzmi to zbyt dobrze, ale NASA studzi obawy.

Biorąc pod uwagę zebrane dane, to gdyby asteroida 2007 FT3 uderzyła w Ziemię, wyzwoliłaby energię równą wybuchowi 2,6 miliarda ton trotylu. Dla porównania asteroida, która spowodowała katastrofę Tunguską, wyzwoliła moc zaledwie od 15 do 50 milionów ton trotylu. NASA jednak uspokaja, gdyż nawet jeśli asteroidy obecnie nie widać, to znana jest jej trajektoria, która obecnie jest uważnie obserwowana.

Asteroida 2007 FT3

Asteroidę o długości około 314 metrów obserwowano przez nieco ponad dzień, zanim stała się zbyt mało widoczna. Jej obecność zarejestrowano w 14 punktach łuku, na podstawie których astronomowie wyliczyli jej orbitę i sprawdzili ją pod względem potencjalnej trajektorii kolizyjnej z naszą planetą. Wykryto 89 potencjalnych momentów zderzenia, z czego jeden miałby nastąpić 5 października 2024, nie ma jednak się czym martwić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamera solarna z akumulatorem w super cenie – recenzja Foscam B4

Inne potencjalne zderzenie mogło nastąpić też w 2019 roku i jak dobrze pamiętamy, nic takiego się wówczas nie wydarzyło. Te potencjalne kolizje są w perspektywie kosmosu jedynie momentami, w których jakieś ciało znajduje się na tyle blisko Ziemi, że ich trajektorie na siebie nachodzą. NASA stale monitoruje wszystkie "obiekty bliskie Ziemi", których wielkość jest równa lub większa niż 140 metrów. Agencja jest pewna, że żadna kwalifikująca się do tej kategorii asteroida nie ma w praktyce szans na uderzenie w Ziemię przynajmniej przez następne 100 lat.

Potencjalna kolizja?

Dla planetologów bliskość wystarczająca, by mówić o możliwej kolizji dwóch ciał kosmicznych to niewyobrażalny dla nas w praktyce dystans 80,5 miliona kilometrów. Taką odległość możemy sobie w głowach przedstawić jedynie korzystając z alegorii i porównując naszą planetę na przykład z ziarenkiem fasoli. Zakładając, że ziarenko takie ma 1 cm szerokości, to za możliwą kolizję przyjmujemy sytuację, w której obiekt znajduje się około 8 metrów od niego, czyli na przykład po drugiej stronie drogi ekspresowej.

Jeśli w bieżącym roku asteroida 2007 FT3 ponownie zostanie zaobserwowana przez astronomów, będzie można dowiedzieć się więcej o jej orbicie i być może usunąć ją z listy potencjalnych obiektów mogących zderzyć się z Ziemią. Nie zapominajmy też, że w razie potrzeby mamy już sprawdzone sposoby na zmianę trajektorii asteroidy, co udowodniła misja DART.

Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.