Mogą nas zabić. Są małe, ale widać je z kosmosu

Mogą nas zabić. Są małe, ale widać je z kosmosu09.02.2023 12:21
Mikroplastik widziany przez satelity
Źródło zdjęć: © YouTube | Michigan Engineering

Choć to drobinki, mające mniej niż 5 milimetrów, jest ich w oceanach tyle, że można obserwować je z kosmosu. Cząstki mikroplastiku stanowią olbrzymie zagrożenie dla oceanicznej fauny, ale nie mniejszym problemem są dla nas – ludzi.

Już w 2019 roku fundacja WWF ostrzegała, że każdego tygodnia przeciętny człowiek praktycznie zjada kartę kredytową. Bezwiednie wprowadzamy do swojego organizmu 5 gramów mikroplastiku – dokładnie tyle, ile tworzywa sztucznego znajduje się w "dyskietce" wykorzystywanej do dokonywania płatności.

Mikroplastik nie jest mikroproblemem

W ciągu roku daje to już ćwierć kilograma maleńkich cząstek tworzywa sztucznego, które wprowadzamy do organizmu poprzez nos i usta, po prostu oddychając i jedząc. Jest go pełno w naszych ubraniach, w dywanach, a także w jedzeniu – przede wszystkim w owocach morza, ale w żadnym razie nie tylko.

Najgorsze jest to, że cząsteczki te trafiają nie tylko do żołądka, skąd mogłyby się łatwo wydostać, ale niedawno po raz pierwszy zaobserwowano ich obecność także w płucach – małe wymiary pozwalają im wnikać głęboko w ciało. Naukowcy z Amsterdamu wykryli także mikroplastik we krwi – znajdował się u trzech czwartych badanych, a średnie stężenie wyniosło 1,6 mikrograma na mililitr – to 1 łyżeczka plastiku na 1000 litrów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sławosz Uznański opowiada, jak został rezerwowym astronautą ESA

Nasze zdrowie jest zagrożone

To wszystko wyraźnie pokazuje, że możemy stać w obliczu olbrzymiego problemu zdrowotnego. Jak dotąd nie przeprowadzono epidemiologicznych badań na dużych grupach, ale testy laboratoryjne wykazały, że mikroplastik rzeczywiście powoduje uszkodzenia, a nawet śmierć ludzkich komórek, jak również rozmaite reakcje alergiczne. Jest także groźny dla naszego mózgu.

Niektórzy porównują wdychanie go do palenia papierosów: wprowadzamy do płuc szkodliwe cząsteczki, których nie powinno tam być. I choć badania w tym temacie znajdują się na wczesnym etapie, są powody, by przypuszczać, że drobinki plastiku w naszym organizmie mogą przyczyniać się do rozwoju różnych chorób, w tym tych najgroźniejszych, jak nowotwory czy zapalenie płuc.

Jeśli będziemy wchłaniać coraz większe ilości tworzywa sztucznego, które to z kolei będzie przedostawać się do naszych płuc i innych narządów, skutkiem mogą być groźne choroby, a w konsekwencji śmierć.

Tony mikroplastiku pływają w oceanach

Jednak nie tylko dla ludzi stanowi to śmiertelne zagrożenie. Badania na myszach pozwoliły odnotować podwyższenie poziomu cholesterolu oraz pojawienie się chorób serca. Olbrzymim problemem jednak jest przede wszystkim dla zwierząt żyjących w oceanach. Tętniaki i upośledzenia funkcji poznawczych to niektóre z wykrytych schorzeń.

Plastikowe odpady, Źródło zdjęć: © Pexels | Catherine Sheila
Plastikowe odpady
Źródło zdjęć: © Pexels | Catherine Sheila

Tymczasem stężenie mikroplastiku ma się zwiększyć czterokrotnie do 2050 roku, a już teraz w oceanach zalegają miliony ton takich cząsteczek. Okazuje się, że jest ich tyle, że ich ruchy można obserwować z kosmosu.

Jest nadzieja – obserwacje z kosmosu

Naukowcy z University of Michigan podzielili się informacjami na temat nowej techniki monitorowania mikroplastiku z kosmosu. Obserwacja przy użyciu satelitów może przynieść codzienne raporty na temat tego, w których miejscach drobinki trafiają do oceanu, jak się poruszają i gdzie się zatrzymują. Ustalenie "miejsca startu" pozwoli na podjęcie działań prewencyjnych, a "miejsca spoczynku" na efektywne oczyszczanie oceanów z mikroplastiku.

Naukowcy dokonali mianowicie odkrycia, że te obszary oceanu, w których znajduje się mikroplastik, mają charakterystyczną strukturę z mniejszą ilością fal (mających też mniejszy rozmiar). Eksperyment wykazał ponadto, że da się to obserwować za pomocą systemu satelitarnego CYGNSS (Cyclone Global Navigation Satellite System).

Charakterystyczna powierzchnia oceanu nie jest wprawdzie powodowana przez sam mikroplastik, ale jest ściśle powiązana z jego występowaniem. Odkrycie tego połączenia, którym naukowcy pochwalili się na łamach magazynu Scientific Reports, otwiera drogę do skutecznego, globalnego monitorowania ruchu cząsteczek tworzywa sztucznego w wodzie.

Satelitarne obserwacje z komosu w połączeniu z dotychczasowymi metodami pozwolić mają na opracowanie zaawansowanego systemu. Ten mógłby być wykorzystywany przez rządy i pozarządowe organizacje do wykrywania mikroplastiku w oceanach, a także do przewidywania tego, w jaki sposób będzie się on przemieszczać.

Wojciech Kulik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.