Misja Apollo 11 nie była krokiem jednego człowieka. Poznaj niedocenianych, którzy stoją za jej powodzeniem

Misja Apollo 11 nie była krokiem jednego człowieka. Poznaj niedocenianych, którzy stoją za jej powodzeniem17.07.2019 13:33
Źródło zdjęć: © Getty Images

400,000 – to nie liczba kilometrów dzielących Ziemię od Księżyca (choć ta jest podobna), ale ilość ludzi zaangażowanych w misję. Wśród nich pierwsza kobieta w roli kontrolera startu rakiety nośnej.

Prawa ręka legendy

Spencer Gardner był prawą ręką Gene’a Kranza, słynnego kierownika lotu misji Apollo 11 (i wielu innych, m.in. późniejszej Apollo 13, której załogę zdołał uratować swoimi decyzjami). Należał do grupy kontrolerów i zajmował konsolę tuż po prawej stronie Gene’a. Był jednym z najmłodszych w tej grupie – miał wtedy zaledwie 26 lat!

Jego zadaniem było stanie na straży tego, żeby wszystkie etapy misji odbywały się w prawidłowym czasie. A jeśli jakiś element planu opóźniłby się, to do niego należała korekcja harmonogramu późniejszych działań, tak by wszystko zakończyło się powodzeniem. Spencer musiał więc ciągle myśleć do przodu.

Owocna praca przy Apollo 11 skutkowała udziałem Gardnera w pięciu kolejnych misjach.

Witamy na Ziemi

Płetwonurek marynarki wojennej, Clancy Hatleberg jako pierwszy powitał załogę Apollo 11, kiedy ta powróciła na Ziemię. Jego zadaniem było odkażenie Armstronga, Aldrina i Collinsa oraz ich modułu dowodzenia Columbia, zaraz po tym jak wodowali na Pacyfiku.

Z dzisiejszej perspektywy może brzmieć to głupio, ale astronauci musieli wtedy zostać poddani kwarantannie, ponieważ obawiano się… księżycowych zarazków, które mogły dostać się na naszą planetę.

Pokryty ochronną odzieżą Clancy otworzył właz Columbii i wrzucił do niej nowe stroje dla załogi. Po chwili kosmonauci wyłonili się jeden po drugim, czekając na tratwę. Pierwszy z nich wyciągnął rękę, żeby uścisnąć dłoń Hatleberga. Nurek zawahał się, ponieważ uścisk dłoni nie był elementem protokołu, który praktykował. Ryzyko było duże – był ostatnią osobą, która mogła coś zepsuć. Mimo to, złapał dłoń kosmonauty.

Pierwsza kobieta

JoAnn Morgan zaczęła pracę w NASA w 1958 roku. Studiowała w tym samym czasie, więc jej zmiany w większości obejmowały godziny nocne. Na początku nie było łatwo. Musiała mierzyć się z nieprzyzwoitymi uwagami i telefonami od swoich kolegów z pracy.

Budowanie swojej pozycji w tak nieprzyjaznym i opanowanym przez mężczyzn środowisku opłaciło się - 16 lipca 1969 roku przyszedł czas na jej debiut w roli kontrolera startu.

Kiedy zegary odliczające NASA dobijały do godziny rozpoczęcia lotu, Morgan monitorowała całe naziemne oprzyrządowanie. I między innymi dzięki niej ten etap misji został zakończony powodzeniem. Kiedy później razem ze swoim mężem oglądała lądowanie, powiedział jej: „Kochanie, będziesz w książkach do historii”. I miał rację.

Morgan przeszła na emeryturę w 2003 roku i dzisiaj zachęca kobiety do studiowania inżynierii.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.