M1 Abrams w Ukrainie. To może być pierwsze takie zdjęcie

M1 Abrams w Ukrainie. To może być pierwsze takie zdjęcie07.11.2023 10:47
To może być pierwsze zdjęcie czołgu M1 Abrams w Ukrainie
Źródło zdjęć: © Twitter

W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie, które ma przedstawiać czołg M1 Abrams w Ukrainie. Jak podkreśla The War Zone, amerykański serwis zajmujący się tematyką wojskową, to pierwsza fotografia z frontu, która przedstawia wspomniany pojazd. Wyjaśniamy, jakie możliwości mogą zapewnić czołgi Abrams podczas walk w Ukrainie.

Redakcja serwisu The War Zone skontaktowała się z amerykańskim ekspertem, który zgodził się skomentować zdjęcie pod warunkiem zachowania anonimowości. Jego zdaniem fotografia opublikowana w mediach społecznościowych pokazuje czołg M1 Abrams nieznajdujący się na pozycji bojowej. Świadczy o tym m.in. pozycja jego kadłuba oraz wieży. Ekspert zauważył również, że maszyna umiejscowiona jest w głębokim okopie, najprawdopodobniej pełniącym rolę kryjówki czołgu. Jak wyjaśnił: "to dlatego, że M1 Abrams jest takim celem nagrodą, który Rosjanie mają zniszczyć i byłoby to ogromne zwycięstwo propagandowe, gdyby udało im się go obrać za cel, Ukraińcy o tym wiedzą".

Nie wiadomo, gdzie i kiedy zdjęcie zostało wykonane. Widać jednak na nim istotny szczegół, który zdaniem The War Zone może zdradzać nieco informacji o rozmieszczeniu Abramsów. Chodzi o klamrę paska, którą trzyma widoczny na fotografii ukraiński żołnierz. Według serwisu przypomina ona symbol Brygady Szybkiego Reagowania Ukraińskiej Gwardii Narodowej, walczącej w pobliżu Bachmutu. The War Zone próbował się z nią skontaktować, aby dowiedzieć się nieco więcej o potencjalnym wykorzystaniu czołgów M1 Abrams. Na razie serwis nie otrzymał żadnej odpowiedzi.

M1 Abrmas dla Ukrainy

Departament Obrony USA ogłosił w styczniu, że na Ukrainę trafi 31 czołgów M1A2 Abrams. Pierwotnie Stany Zjednoczone planowały zakup nowych czołgów M1A2 Abrams w ramach środków pochodzących z Inicjatywy Pomocy Bezpieczeństwa Ukrainy. W marcu Pentagon zdecydował jednak, że dostawy obejmą wyremontowane czołgi M1A1 Abrams, który znajdują się na wyposażeniu USA, co znacznie skróci czas dostaw. Sekretarz prasowy Pentagonu, bryg. Gen. Pat Ryder zapewniał wówczas, że wariant M1A1, który otrzyma Kijów, będzie miał "bardzo podobne możliwości" do M1A2.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZOBACZ TAKŻE: Czy warto kupić hulajnogę elektryczną Sharp KS4-CEU?

M1A1 Abrams to najstarszy wariant Abramsów użytkowany przez armię Stanów Zjednoczonych. Jest ulepszoną wersją czołgu podstawowego M1 Abrams. Pierwszy egzemplarz M1A1 General Dynamics Land Systems (GDLS) wyprodukował w 1985 r. Czołg różnił się od swojego poprzednika m.in. ulepszonym zawieszeniem, zmodyfikowaną skrzynią biegów, lepszym pancerzem, a także przeprojektowanym mocowaniem wieży. Według serwisu Army Recognition łącznie zbudowano 4796 czołgów M1A1 dla armii amerykańskiej, 221 dla amerykańskiej piechoty morskiej i 880 w koprodukcji z Egiptem.

Znaczna część z tych maszyn została poddana modyfikacjom, które zwiększają ich możliwości bojowe. Jak już pisał dziennikarz WP Tech, Łukasz Michalik, na uwagę zasługują m.in.:

  • Firepower Enhancement Program - pakiet uwzględniający ulepszoną termowizję, zmiany w systemie kierowania ogniem, moduł nawigacyjny i laserowy dalmierz, a także systemy diagnostyczne.
  • Abrams Integrated Display And Targeting System - pakiet uwzględniający udoskonalenie kopuły obserwacyjnej dowódcy czołgu (SCWS - Stabilised Commander Weapon Station).
  • Improved Side Armor - pakiet modernizacyjny uwzględniający wzmocnienie bocznego opancerzenia czołgu, które zostały wzmocnione dodatkowymi modułami (dotyczy to tylko wybranych M1A1).

Warto również wspomnieć, że czołgi M1A1 Abrams, które trafiły do Ukrainy, zostały pozbawione modułów zawierających zubożony uran. Zamiast nich wstawiono inne moduły z wkładami wolframowymi. Decyzja miała związek z przepisami obowiązującymi w USA. Zabraniają one eksportu m.in. zubożonego uranu, na co na początku roku zwracał uwagę serwis Politico. Zaznaczył również, że czołgi Abrams w znacznym stopniu przewyższają możliwości czołgów z czasów sowieckich, eksploatowanych obecnie przez Ukraińców. Chodzi m.in. o siłę ognia, celność, a także ochronę, jaką zapewniają załodze. Z drugiej strony są jednak droższe w utrzymaniu i wymagają od obsługujących je osób doświadczenia.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.