Księżyc "odwiedzi" w weekend kilka planet. Niezwykłe zbliżenie na nocnym niebie

Tydzień rozpoczęliśmy od pełni Księżyca, ale w weekend Srebrny Glob minie kolejno planety Neptun, Mars i Uran. To jednak nie wszystko, co zobaczymy przed 9 sierpnia na niebie, a do obserwacji większości zjawisk nie potrzeba teleskopu.

Pełnię Księżyca Jesiotra mogliśmy obserwować na niebie do 5 sierpnia, jednak teraz nasz naturalny satelita zaczął przygasać, dążąc powoli do nowiu, który będzie miał miejsce 18 sierpnia. Do tego czasu na nocnym niebie na szczęście nie zabraknie atrakcji.

W nocy z 7 na 8 sierpnia będziemy mogli obserwować, jak Księżyc mija planetę Neptun. Niestety zaobserwowanie tego spotkania będzie bardzo trudne ze względu na to, że Srebrny Glob wciąż świeci z prawie 90 proc. jasnością, z kolei Neptun znajdzie się bardzo nisko nad horyzontem.

Tej samej nocy będziemy mieć również szansę zobaczyć niezwykłe zbliżenie Księżyca i Marsa. Kolejnej nocy oba obiekty znajdą się jeszcze bliżej siebie, a Czerwona Planeta w ciągu weekendu będzie jaśniała coraz bardziej. Księżyc przy tym będzie coraz ciemniejszy, więc obserwacja kolejnych zjawisk powinna być łatwiejsza.

Pod koniec weekendu nieopodal Marsa i Księżyca swoją pętlę na niebie zakreśli Uran. Chociaż odnalezienie go nie będzie proste dla amatorów, to pomóc w tym mogą aplikacje do obserwacji nocnego nieba.

Księżyc zaczął oddalać się od Jowisza i Saturna, ale te dwie planety wciąż mogą przykuwać uwagę miłośników astronomii. 7 sierpnia, po godz. 22:00 Ganimedes wejdzie na tarczę Jowisza. Oznacza to, że przez całą noc będzie można obserwować przejście księżyca na tle planety. Cień największego z księżyców galileuszowych powinien być widoczny nawet przez lornetki.

Już 9 sierpnia po północy będzie można obserwować, jak kolejny księżyc, Io chowa się za planetę. Warto również wspomnieć, że poza Jowiszem, na niebie będzie można zobaczyć też Saturna i jego księżyc - Tytana.Obserwacja ich jednak będzie znacznie trudniejsza.

Warto również wspomnieć, że chociaż maksimum roju Perseidów będzie miało miejsce dopiero w przyszłym tygodniu, to już teraz na niebie jest szansa zobaczyć spadające gwiazdy. O Perseidach pisaliśmy szerzej w naszym wcześniejszym tekście, ale przypominamy o tym w związku ze zbliżającym się maksimum (12 sierpnia).