Kryptozoologia. Nauka o gatunkach, których istnienia nie potwierdzono

Kryptozoologia. Nauka o gatunkach, których istnienia nie potwierdzono03.05.2020 11:35
Źródło zdjęć: © Getty Images

Yeti, potwór z Loch Ness czy chupacabra – stworzenia owiane tajemnicą, o których słyszała większość z nas. Dowodów na ich istnienie wciąż poszukują kryptozoolodzy wierzący, że takie zwierzęta, gdzieś istnieją. Na przykład w Polsce, gdzie w 2004 roku mieszkańcy Goleniowa zorganizowali obławę na „pomórnika”, czyli polską chupacabrę.

Kryptozoologia zajmuje się badaniem zwierząt, których istnienie jest odrzucane ze względu na brak wiarygodnych, naukowych dowodów. Wiedza na ich temat opiera się głównie na legendach, starych zapiskach, relacjach naocznych świadków czy nie zawsze wyraźnych zdjęciach i nagraniach wideo.

Uznaje się, że kryptozoologia jest kontrowersyjną dziedziną zoologii, która balansuje na granicy nauki i pseudonauki. Dlaczego? Kryptozoologia może być uprawiana zgodnie z zasadami badań naukowych, a samo poszukiwanie nowych gatunków zwierząt czy roślin jest jak najbardziej uzasadnione. Z drugiej jednak strony brak tych zasad oraz formułowanie daleko idących wniosków na podstawie niewystarczających dowodów oraz domysłów sprawia, że praca kryptozoologów przestaje być wiarygodna.

Polska chupacabra

Na całym świecie znane są różne kryptydy, będące przedmiotem zainteresowania kryptozoologii. Większość z nas słyszała o Yetim, Wielkiej Stopie, potworze z Loch Ness czy stworzeniu określanym jako chupacabra. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że i w Polsce nie brakuje kryptyd, które budzą zainteresowanie, a niekiedy i strach. O wielu z nich krążą powtarzane od lat legendy.

Zobacz też: US Navy odtajnia nagrania UFO i potwierdza ich autentyczność.

Ciekawym przypadkiem jest "pomórnik", którego często nazywa się polską chupacabrą. Pierwsze wzmianki o stworzeniu pojawiły się w 1998 roku. Wówczas pomórnik miał atakować w okolicach Radomia na obrzeżu Puszczy Kozienickiej. Zauważyli go dwaj mężczyźni, którzy kradli z lasu drewno.

Znaleziono również martwe kozy, uznane za ofiary pomórnika. Posiadały dwa otwory pod dolną szczęką. Ich średnica wynosiła około 2 centymetry. To przez nie kozy się wykrwawiły, ale, co ciekawe, prawie dobę od śmierci ich ciała nie ogarnęło stężenie pośmiertne (zazwyczaj występujące 8-12 godzin od zgonu).

Pomórnik po raz kolejny zaatakował parę lat później. W 2004 roku mieszkańcy Goleniowa na Pomorzu Zachodnim zorganizowali nawet obławę na zwierzę. Według opowieści pomórnik miał około 1,5 metra wielkości i potrafił zabijać inne stworzenia jednym ciosem w okolice serca. Stwór atakował swoje ofiary nocą. Były nimi zwierzęta gospodarskie, głównie króliki.

Zwierzęcia nie udało się schwytać. Władze gminy oraz policja uważały, że za ataki odpowiadają bezpańskie psy. Inna teoria wskazywała na rosomaka, który mógł dostać się w okolice Goleniowa z Rosji. Potwierdziły ją badania DNA przeprowadzone w Szwajcarii, gdzie poddano analizom próbki sierści znalezione w "zaatakowanych" przez pomórnika gospodarstwach.

Wielka Stopa z Polski

Interesującą kryptydą, której istnienia nie potwierdzono do dzisiaj jest zwierzę nazywane "Getzko". Według przekazów i legend żył pod koniec XIX wieku w okolicach miejscowości Orynka, która obecnie stanowi część Białorusi. Getzko mierzył około 2-2,4 metra, a jego ciało było pokryte ciemnym futrem. Zgodnie z opisami mógł poruszać się zarówno w pozycji wyprostowanej, jak i na czworaka, wydając parskające dźwięki.

Z różnych relacji o Getzko najciekawszą wydaje się ta o małym chłopcu, który zaginął podczas burzy. Wrócił do domu dopiero następnego dnia, a swoim bliskim powiedział, że noc spędził w jaskini ogromnego włochatego stwora. Olbrzym miał go tam zaciągnąć i trzymać do momentu ustania burzy.

Wśród teorii mających na celu wyjaśnienie istnienia Getzko znajdują się m.in. te, które wskazują, że mógł on być hominidem lub małpą człekokształtną. Najbardziej prawdopodobna wydaje się jednak ta, zgodnie z którą Getzko był po prostu pustelnikiem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.