Koronawirus szaleje, ale Elon Musk odmawia zamknięcia fabryki Tesli

W San Francisco Bay Area wprowadzono restrykcyjne zasady, które mają utrudnić rozprzestrzenianie się koronawirusa. Mieszkańcom nie wolno opuszczać domów, chyba że jest to konieczne, wiele firm zostało tymczasowo zamkniętych, podobnie jak kawiarni czy restauracji. Wyjątkiem jest tutaj Elon Musk i jego fabryka Tesli w Fremont, która pozostaje otwarta.

Fabryka Tesli w Fremont wciąż pozostaje otwarta. Elon Musk nie pozostaje jednak obojętny wobec pandemii koronawirusa. Jak donosi The Los Angeles Times, w poniedziałek wieczorem CEO Tesli rozesłał maila do swoich pracowników, w którym zaznaczył, że osoby czujące się gorzej mogą zostać w domu.

"Jeśli czujesz się chory lub nawet nieswojo, proszę, nie czuj się zobowiązany do przyjścia do pracy" - miał napisać Musk, według The Times.

Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez dziennik, hrabstwo Alameda uznało Teslę za "niezbędny biznes", co oznacza, że może dalej funkcjonować podczas pandemii COVID-19. Władze hrabstwa zapytane o swoją decyzję nie były w stanie uzasadnić, dlaczego produkcja samochodów jest obecnie niezbędna.

Elon Musk wielokrotnie wyrażał swoje sceptyczne podejście do koronawirusa. Na początku marca na Twitterze opublikował wpis, w którym podkreślił, że "panika koronawirusa jest głupia". Obecnie również zamieszcza wpisy odwołujące się do COVID-19, są one jednak bardziej stonowane.

W mailu rozesłanym do pracowników CEO Tesli miał również napisać, że "ryzyko śmierci z powodu COVID-19 jest znacznie mniejsze niż ryzyko śmierci w trakcie prowadzenia samochodu w drodze do domu". Musk dodał również: "Szczerze mówiąc, nadal uważam, że szkody wywołane paniką koronawirusa znacznie przewyższa szkody wywołane samym wirusem”.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.