Ciężki czołg KW-2 - radziecka twierdza na gąsienicach. Niemcy drżeli na jej widok

Ciężki czołg KW-2 - radziecka twierdza na gąsienicach. Niemcy drżeli na jej widok26.06.2021 11:55
Czołg ciężki KW-2
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Gdy 22 czerwca 1941 roku Niemcy zaatakowali Związek Radziecki, przeżyli szok. Musieli zmierzyć się z bronią, o której istnieniu nie wiedzieli i na którą nie byli w żaden sposób przygotowani – sowieckimi ciężkimi czołgami. Wśród nich wyglądem i przeznaczeniem wyróżniał się potężny KW-2.

Czołg KW-2 wyglądał nietypowo: wyróżniała go ogromna, nieproporcjonalnie wielka wieża, kryjąca haubicę o krótkiej lufie. Sowiecka konstrukcja powstała jako odpowiedź na specyficzne potrzeby, które pojawiły się podczas wojny z Finlandią. KW-2 zaprojektowano jako czołg wsparcia dla oddziałów pancernych, przeznaczony do przełamywania umocnionej linii obrony. Korzystał z podwozia innego, ciężkiego czołgu KW-1, na którym umieszczono wieżę z potężnym uzbrojeniem.

W praktyce KW-2 był ruchomym punktem ogniowym, którego zadaniem było przede wszystkim niszczenie punktów oporu przeciwnika: bunkrów, schronów czy całych budynków. Umożliwiała to haubica gigantycznego – jak na czołg – kalibru 152 mm, będąca czołgową wersją polowej haubicy wz. 1938 (M-10).

Choć jej przeznaczeniem były przede wszystkim umocnione punkty oporu, to nie było wówczas czołgu mogącego wytrzymać strzał z broni tego kalibru. Ten zresztą nie musiał być celny – wystarczyło, że pocisk trafił w pobliżu. Sowiecki czołg nie musiał nawet używać amunicji przeciwpancernej, bo eksplozja 52 kg pocisku burzącego była w stanie nie tyle przebić pancerz, co po prostu zmiażdżyć niemieckie czołgi z tamtego okresu.

KW-2 był przy tym solidnie - jak na swój czas - opancerzony. Przy masie przekraczającej 50 ton od przodu chronił go pancerz o grubości 70-75 mm. Poważną wadą było natomiast znaczne obciążenie układu napędowego, a także gigantyczna wieża, ułatwiająca wykrycie i trafienie czołgu.

Czołg ciężki KW-2 zdobyty przez Niemców, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Czołg ciężki KW-2 zdobyty przez Niemców
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Niezniszczalny KW-2

Gdy Niemcy przystąpili do realizacji planu Barbarossa i 22 czerwca 1941 roku zaatakowali Związek Radziecki, ciężkie czołgi przeciwnika były dla nich bardzo poważnym problemem.

Wehrmacht nie dysponował wówczas bronią przeciwpancerną, zdolną do zwalczania radzieckich maszyn (także średnich T-34), które przy trafieniu z przodu były niemal niewrażliwe na ostrzał niemieckich armat kalibru 37, 50 i 75 mm (w używanej wówczas wersji krótkolufowej).

Niemcy nie mieli także opracowanej taktyki walki z takim przeciwnikiem, więc konieczna okazała się improwizacja. Ratunkiem było wykorzystanie armat przeciwlotniczych kalibru 88 mm, artylerii polowej, lotnictwa, a także – zwłaszcza gdy przeciwnika udało się jakoś unieruchomić – oddziałów saperów, wysadzających pancerne kolosy tak, jak wysadza się przeszkody terenowe czy umocnienia przeciwnika.

Czołg ciężki KW-2, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Czołg ciężki KW-2
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Czołg, który zatrzymał Niemców pod Rosieniami

Do historii przeszła bitwa pod Rosieniami, gdzie na samym początku kampanii wojska niemieckie starły się z sowieckimi czołgami ciężkimi. Jednym z jej epizodów było starcie czołgów KW-1 z niemieckimi, lekkimi PzKpfw 35(t), gdzie jeden z niemieckich czołgów został zniszczony nie ogniem armat, ale taranem. Sowiecka, znacznie cięższa maszyna po prostu przejechała po lżejszym przeciwniku, miażdżąc go.

Drugi, bardziej znany i nagłośniony przez radziecką propagandę epizod dotyczy rzekomego zatrzymania przez pojedynczy KW-2 natarcia całej niemieckiej 6 Dywizji Pancernej. Ta – w zależności od wersji – miała zostać powstrzymana przez jeden bohaterski czołg przez dwie, a nawet trzy doby. Historia powielana w wielu źródłach, także zachodnich, nie jest jednak w pełni prawdą.

Pod Rosieniami pojedynczy ciężki czołg – prawdopodobnie KW-2 – zdezorganizował działania Niemców, ale nie zatrzymał całej dywizji, lecz jej oddziały tyłowe i część zaopatrzenia.

Nie zmienia to faktu, że ponawiane wielokrotnie próby zniszczenia go nie przynosiły skutku. Czołg wytrzymywał bez uszczerbku ostrzał z armat przeciwpancernych i niszczył kolejne, niemieckie pojazdy.

Zmianę sytuacji przyniosło dopiero wykorzystanie kilku czołgów PzKpfw 35(t) do odwrócenia uwagi sowieckiej załogi. Dzięki temu Niemcy byli w stanie rozstawić armatę przeciwlotniczą 88 mm, której ogień uszkodził "niezniszczalny" czołg. Dzieła zniszczenia dopełnili saperzy, niszcząc go ładunkiem wybuchowym lub - według innej wersji - granatami wrzuconymi do wnętrza.

Zniszczony czołg KW-2, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Zniszczony czołg KW-2
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Siła pancerza kontra taktyka

Konfrontacja z radzieckimi czołgami ciężkimi była dla Wehrmachtu poważnym wyzwaniem. Warto jednak pamiętać, że porównywanie tabel z parametrami technicznymi niewiele mówi o faktycznej skuteczności broni.

Pancerne kolosy takie jak KW-2 mogły wydawać się niezniszczalne, w praktyce miały jednak wady konstrukcyjne i ulegały licznym awariom. Na dodatek niewielka manewrowość sprawiała, że dobrze wyszkolony przeciwnik był w stanie wypracować pozycję, pozwalającą np. na strzał w znacznie cieńszy, tylny pancerz.

Dobitnie podkreśla to rezultat walk pod wspomnianymi wyżej Rosieniami. Choć pojawienie się ciężkich czołgów spowodowało początkowo wśród Niemców panikę, a użycie KW-1 i KW-2 zapewniało wojskom rosyjskim miażdżącą przewagę, Rosjanie nie byli w stanie jej wykorzystać. Ostatecznie ulegli znacznie słabszemu - pod względem broni pancernej - przeciwnikowi, tracąc większość ciężkich czołgów.

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.