Polacy tracą najwięcej, jeśli zginie im laptop

Polacy tracą najwięcej, jeśli zginie im laptop

Polacy tracą najwięcej, jeśli zginie im laptop
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
09.10.2013 11:58, aktualizacja: 09.10.2013 12:41

Dane przechowywane w ponad połowie firmowych laptopów, które trafiły w niepowołane ręce, nie były w żaden sposób zabezpieczone. To alarmujące, bo jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Intela, firmy regionu CEE szacują maksymalną wartość strat ponoszonych w wyniku ich utraty na ok. 46 tys. euro. Oto główne wnioski wyciągnięte z badań przeprowadzonych wśród 726 firm z Czech, Węgier, Polski i Słowacji.

Dane przechowywane w ponad połowie firmowych laptopów, które trafiły w niepowołane ręce, nie były w żaden sposób zabezpieczone. To alarmujące, bo jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Intela, firmy regionu CEE szacują maksymalną wartość strat ponoszonych w wyniku ich utraty na ok. 46 tys. euro. Oto główne wnioski wyciągnięte z badań przeprowadzonych wśród 726 firm z Czech, Węgier, Polski i Słowacji.

Trzy na dziesięć spośród przebadanych firm zatrudniających ponad 10. pracowników miało do czynienia z przypadkiem zgubionego lub skradzionego służbowego laptopa – wskazują badania Intela, przeprowadzone w Europie Środkowo-Wschodniej. Z perspektywy czasu prawie wszystkie firmy przyznały, że utrata danych była dla nich bardziej dotkliwa niż utrata sprzętu. Koszt sprzętu wynosi przeciętnie ok. 1 200 euro, natomiast poziom strat związanych z utratą danych to średnio 7 082 euro.

Polacy tracą najwięcej

Szacowana wysokość strat jest najwyższa w Polsce (7 73. euro), następnie w Czechach (7 333 euro), na Węgrzech (7 259 euro), a najniższa na Słowacji (6 000 euro). W podanych kwotach uwzględniono, poza utraconymi danymi, również koszty związane z prawami do własności intelektualnej oraz utratę efektów pracy, a także czas poświęcony przez pracowników firmy lub zewnętrznych specjalistów na zaradzenie sytuacji. Z wyjątkiem Słowacji, średnie łączne straty spowodowane pojedynczą kradzieżą przekroczyły sumę 8000 euro.

O wiele większe mogą być straty spowodowane złośliwym wykorzystaniem skradzionych danych. Wycena maksymalnych kosztów poniesionych przez firmę wskazuje na to, że firmy z Czech i Słowacji czują się bardziej zagrożone, podając średnie kwoty przewyższające 5. 000 euro (52 696 euro w Czechach i 50 363 euro na Słowacji). Polskie firmy oszacowały maksymalne straty na poziomie 43 826 euro, a suma ta była najniższa w przypadku firm węgierskich (35 461 euro). Średnia wysokość strat, jakie może spowodować utrata laptopa w regionie CEE wynosi 45 586 euro. Zatem każdy skradziony laptop może wygenerować ogromne koszty.
Piotr Sobstyl, Business Development Manager w firmie Intel uważa, że wyniki badań jasno demonstrują, że w oparciu o własne doświadczenia firmy z krajów Europy Środkowo-Wschodniej bardzo podobnie postrzegają zagrożenia związane z utratą laptopów i przechowywanych na nich danych, a także zdają sobie sprawę z potencjalnie bardzo poważnych konsekwencji związanych z trafieniem danych firmy w niepowołane ręce. „Większość menadżerów IT zgadza się ze stwierdzeniem, że utrata laptopa może mieć fatalne skutki dla firmy. Najbardziej wyczuleni są tutaj pracownicy firm z Polski (79,6%)”. – komentuje.

Giną w biurze i podróży

Pracownicy najczęściej gubią firmowe laptopy podczas podróży. Terminale lotniskowe, środki lokomocji, dworce kolejowe, parkingi i postoje przy autostradach –. jedna na dwie firmy w Czechach (54,2%) i na Słowacji (51,7%) traci tam komputery. W Polsce zdarza się to rzadziej - 17% przypadków utraty służbowego laptopa ma miejsce podczas podróży.

Jednak nawet laptop znajdujący się w biurze nie jest całkiem bezpieczny. Ten fakt potwierdzają zaskakujące wyniki badań, wskazujące, że niemal jedna trzecia (29,6%) laptopów firmowych skradzionych w Polsce została skradziona bezpośrednio z biura firmy. Wyniki firm czeskich są zbliżone –. kradzieże tego typu dotyczą tam 29,2% przypadków. Biura firmy węgierskich (19,2%) i słowackich (22,5%) są trochę bardziej bezpieczne – mówi Piotr Sobstyl. Odsetek laptopów skradzionych bezpośrednio z siedzib firm w Europie Środkowo-Wschodniej wynosi 26% i jest ponad dwukrotnie wyższy niż w Stanach Zjednoczonych, gdzie wynosi on 12%.

Polskie firmy nie szyfrują danych

Pomimo tego, że firmy zdają sobie sprawę z zagrożeń związanych z utratą danych, nie podejmują wystarczających kroków, aby je zabezpieczyć. Jeśli chodzi o ochronę danych, respondenci ze wszystkich krajów przyznają, że w ponad połowie przypadków skradzione dane trafiły w niepowołane ręce bez jakichkolwiek zabezpieczeń. Największy odsetek zanotowano na Węgrzech (58,6%) i Słowacji (55,3%), niższy w Czechach (52%) i Polsce (45%).

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)