Polacy przerobili broń z Rosji. Ukraińcy zachwyceni tym, co potrafi
Polska wersja radzieckiego systemu Osa-AKM umożliwiła ukraińskim żołnierzom zniszczenie ponad 140 celów powietrznych, znacząco wzmacniając ich możliwości obronne - informują ukraińskie media.
Polska modyfikacja zestawu przeciwlotniczego Osa-AKM, przekazana Ukrainie, pozwoliła jednemu z ukraińskich zespołów zestrzelić już ponad 140 obiektów wroga. Informacje te przekazano w materiale ukraińskiej telewizji "Armia TV", nie szczędząc słów zachwytu nad możliwościami systemu. Wspomniana broń została opracowana na przełomie lat 60. i 70. przez Leningradzki Instytut N11-4. W 2003 r. zbudowano polską modernizację tej konstrukcji.
Polska wersja broni z ZSRR
Nowa wersja systemu, oznaczona jako Osa-AKM-P1 "Żądło", wyróżnia się zwiększonym zasięgiem wykrywania celów oraz ulepszoną kontrolą ognia. Dzięki temu ukraińskie jednostki mogą szybciej i skuteczniej reagować na zagrożenia z powietrza.
Kluczową innowacją w polskiej modernizacji jest pasywna stacja optoelektroniczna. Wyposażono ją w telewizyjny celownik z termowizją oraz dalmierz laserowy, co umożliwia prowadzenie działań nawet bez użycia radaru.
Dlaczego jest problem z recyklingiem plastiku?
W systemie pojawił się także nowy odbiornik stacji naprowadzania z cyfrową obróbką sygnału. To rozwiązanie poprawiło precyzję i skuteczność zwalczania celów, co potwierdzają wyniki ukraińskich obrońców.
Polskie "Żądła" w Ukrainie
Ukraińscy żołnierze podkreślili, że dzięki tej modernizacji udało im się zestrzelić m.in. rosyjskie samoloty wojskowe, drony Orion, pociski manewrujące oraz rozpoznawcze bezzałogowce. Pierwsze zestawy "Żądło" trafiły do Ukrainy w 2022 r.
Zdarzały się przypadki, gdy system przekraczał deklarowany zasięg 10 km i trafiał cele oddalone o prawie 13 km. Rosyjskie systemy walki radioelektronicznej próbują zakłócać pracę Osy, jednak ukraińscy operatorzy potrafią odróżnić fałszywe sygnały od rzeczywistych zagrożeń.